Faworyci wyłapują oklep

Chyba nawet syberyjski szaman napojony wywarem z bieluniu nie przewidziałby tego, co działo się w tej kolejce. Trzy ostatnie zespoły w tabeli zgodnie wygrywały swoje spotkania (a dla Microtecu było to premierowa wiktoria) i wydaje się, że końcówka na obu biegunach tabeli będzie pełna emocji. Największymi wygranymi tej serii jest Banzai, które łatwo ograło DRUG-onów i do liderującej dwójki traci jedynie trzy punkty.

 

Sparta Kraków – Rodzinnerestauracje.pl 5:3 (2:1)

(Kułaga 2, Gruchała 2, Grabiec – Piwowarczyk 2, Pohl)

Żółta kartka: Gruchała (Sparta Kraków)

Sparta Kraków: M. Mroczek – Kułaga, Filo, Szczepański, Grabiec, Gruchała

Rodzinnerestauracje.pl: M. Knapik – Linczowski, M. Kopacz, Kowalski, Piwowarczyk, Otrębski, Pohl, Piotr Ochel

Sparta Kraków nie była faworytem tego spotkania, ale już nie raz pokazywała, że potrafi wygrać taki mecz. Zwłaszcza, że w tym meczu postanowił poszaleć Kułaga. Wykorzystał dwie z trzech sytuacji i w 13 minucie było 2:0. Po chwili Filo trafił w słupek, a przed przerwą bramkę kontaktową strzelił Piwowarczyk. Sparta po przetrwaniu naporu Gości strzeliła trzecią bramkę autorstwa Gruchały, ale równie szybko trafił Pohl. Co więcej Piwowarczyk huknął w poprzeczkę i wydawało się, że remis wisi w powietrzu. Sparta przełamała rywala w końcówce, po golach Gruchały i Grabca. Rodzinnerestauracje.pl odpowiedziały golem Piwowarczyka i zaliczyły drugą porażkę w lidze. Sparta Kraków utrzymała dzięki temu przewagę nad strefą spadkową, a Rodzinnerestauracje.pl mimo, że dalej współliderują to czują coraz bardziej oddech Banzai na karku.

 

Czyste Buty – Microtec 4:7 (3:4)

(M. Kluza 2, K. Łęcki 2 – Stawiarz 3, Musiał, Wandasz, Kociński, Kraj)

Czerwona kartka: Grochalski (Czyste Buty, 29. minuta – za niesportowe zachowanie)

Czyste Buty: Cerazy – Cebula, Grochalski, K. Łęcki, D. Łęcki, M. Kluza

Microtec: Ofiarski, Pawlik – Mularczyk, Kraj, Paluch, Kociński, Wandasz, Stawiarz, Musiał,

Czepirski

Czyste Buty w zeszłej kolejce ograły lidera i wydawało się, że wciągną Microtec jak Maradona koks, włączając się do walki o podium. Początek należał jednak do Microtecu, który objął prowadzenie po golu Wandasza w 3 minucie. Czyste Buty fenomenalnie przycisnęły i K. Łęcki z M. Kluzą doprowadziły do stanu 3:1. Microtec poraził rywala siłą spokoju. W 11 minucie Kociński strzelił bramkę kontaktową, a chwilę później pięknie z dystansu  uderzył Kraj i był remis. Potem uruchomił się Stawiarz, który dwukrotnie pokonał Cerazego. W 29 minucie z emocjami nie poradził sobie Grochalski i zaliczył zjazd do bazy. Wykorzystał to Stawiarz, który podwyższył przepiękną podcinką zewnętrzniakiem. W samej końcówce obie drużyny strzeliły po golu, ale Czyste Buty mogą sobie pluć w brodę. Microtec zaliczył pierwsze zwycięstwo w Dywizji A i mimo, ze nadal traci 8 punktów do wyjścia ze strefy spadkowej, to Mularczyk i spółka na pewno mają lepsze humory. Warto też dodać, że to trzecia edycja z rzędu, gdy Czyste Buty będąc murowanym faworytem przegrywają z niemal zdegradowaną drużyną piastującą ostatnią pozycje w tabeli.

 

DRUG-ony – Banzai 3:9 (1:6)

(M. Zaczyk 2, Przesór – K. Klęk 4, Sikora 3, D. Zając, Warszawa)

DRUG-ony: Płatek – P. Knapik, Rogóż, Skiba, Krygowski, Przesór, Ślusarczyk, Świderek, M. Zaczyk, L. Zaczyk

Banzai: Oszczypała – Warszawa, Ziętara, Sikora, Bętkowski, D. Zając, K. Klęk

Jedyny mecz bez historii w tej serii spotkań. DRUG-ony zupełnie zapomniały, że ograły Banzai w pierwszej rundzie aż 7:2 i zagrali tak bojaźliwie, że Mistrzowi Ligi nie pozostało nic innego jak wchodzić z piłką do bramki. Dość powiedzieć, że w 11 minucie było już 0:4. Niby później bramkę strzelił. M. Zaczyk, ale to Banzai strzelało kolejne gole. W drugiej połowie starcie nieco się wyrównało, ale Banzai było w dalszym ciągu stroną dominującą. Ostatecznie pokonało rywala sześcioma golami rewanżując się za porażkę z pierwszej, a największe brawa należą się Sikorze i K. Klękowi, którzy w sumie pokonali Płatka aż siedmiokrotnie. Po tej wygranej Banzai traci do lidera jedynie trzy punkty.

 

Konkret – Drink Team 3:5 (2:2)

(Czarny 3 – K. Cholewicki 2, P. Cholewicki 2, Żaba)

Konkret: Szewczyk – Czarny, Mączka, Stanula, Domingos, Zelek, Rzepecki

Drink Team: Szala – Rajek, Włodarz, K. Cholewicki, P. Cholewicki, Lis, Żaba

Konkret miał niesamowitą okazję, by odskoczył Rodzinnymrestauracjom.pl, które przegrały swój mecz. Swój mecz grał z Drink Teamem, który ma najgorszą defensywę w lidze i co więcej przegrał osiem spotkań z rzędu. Co mogło pójść źle, zwłaszcza, że w 4. minucie do siatki trafił Czarny? W 7 minucie fatalny błąd popełnił Szewczyk i Żaba wyrównał. W 16 minucie drugą bramkę strzelił Czarny, ale i tym razem Drinki doprowadziły do remisu. W drugiej połowie bracia Cholewiccy pokazali trochę magii i nietuzinkowego zgrania i w 28 minucie było 2:4. Konkret złapała kontakt po kolejnym trafieniu Czarnego i Gospodarze przystąpili do frontalnych ataków. W końcówce wycofali bramkarza, ale strata zakończyła się bramką K. Cholewickiego i drugim kompletem punktów Drink Teamu w rozgrywkach.

 

Piątka kolejki: Michał Pawlik (Microtec) – Krzysztof Cholewicki (Drink Team), Kamil Klęk (Banzai), Rafał Gruchała (Sparta Kraków), Jakub Stawiarz (Microtec)

Zawodnik kolejki: Jakub Stawiarz (Microtec) – nie dość, że przyklepał pierwszą wygraną Microtecu w lidze, to jeszcze zrobił to w takim stylu, że Ricardinho biłby brawo.

Start a Conversation