Miesiąc: luty 2018

Szubartowski jest na wagę złota

W Dywizji B w czterech meczach oglądaliśmy wyraźną przewagę jednej z drużyn, choć obyło się bez pogromów. Na pewno trzeba podkreślić wygraną debiutującego w lidze Studia Mebli Ostrowscy. W najciekawszym spotkaniu MK Team po zaciętym meczu pokonał Złotych Chłopaków.

 

OIRP Kraków – WKS Futsal Team 1:7 (1:1)

(Nartowski – Rajczyk 2, Dudek, Fijoł, Kuska, Habdas, Świerczyński)

OIRP Kraków: Kiełbowicz, Budzik, M. Kowalski, Wątrobiński, Nartowski, Mirek, Spalik, Zwijacz

WKS Futsal Team: Myjak – Rajczyk, Dudek, Fijoł, Kuska, Habdas, Możdżeń, Świerczyński

Mecze obu drużyn w poprzedniej edycji stały na bardzo wysokim poziomie i nie inaczej było tym razem. Z tym, że po pierwsze, w składzie Gospodarzy zabrakło bramkarza, a po drugie, WKS Futsal Team zdecydowanie przeorganizował swoją grę obronną. Początek należał do OIRP, co udokumentował bramką Nartowskiego w 7 minucie. Do remisu doprowadził Rajczyk w 13 minucie i rozpoczął się najlepszy okres tego spotkania, który toczył się wet za wet. Dopiero w drugiej połowie przewaga WKSu zaczęła rosnąć. Jeszcze w 26 minucie Świerczyński trafił w słupek, ale to było ostatnie ostrzeżenie. Po chwili do sieci trafił Kuska, a 30 sekund później pięknym lobem z 25 metrów popisał się Rajczyk, który był najjaśniejszą postacią na boisku. WKS złapał wiatr w żagle, siadł na rywalu i nie popuszczał. Efektem cztery kolejne bramki i po raz pierwszy Wybrzeże Klatki Schodowej po raz pierwszy rozpoczyna sezon od wygranej.

 

Żarłacze – Hattrick 2:6 (1:4)

(Matera, Hańderek – Pietruszka 4, Rybski, Walerowski)

Żółta kartka: Walerowski (Hattrick)

Żarłacze: Dzięgiel – Czajczyk, Połubiński, Hańderek, Wieszeniewski, Antoszewski, Szymański, Matera, W. Panek

Hattrick: Gajoch – Pietruszka, Walerowski, Mikrut, Rybski, Makuła, Gruszczyński

Żarłacze nigdy do tej pory nie przegrały z Hattrickiem (choć w ostatnim meczu to raczej zasługa nieumiejętności liczenia do trzech przez rywala), ale nigdy nie grali przeciw Pietruszce. Nowy nabytek Hattricka w 5 minucie miał już dwie bramki na koncie, ale Żarłacze złapały kontakt po golu Matery. Hattrick przyspieszył i w 15 minucie było 1:4. Żarłacze szarpały jak mogły, ale drugą bramkę zdobyły dopiero w 33 minucie. Hattrick nie miał zamiaru dawać Gospodarzom niepotrzebnych złudzeń i dołożył dwa trafienia pieczętując zwycięstwo.

 

Pawia-ny – eNHa 7:4 (4:1)

(Prusak 2, Ciuśniak 2, Popielak, Pawel Ochel, Bujas – Wałaszek 2, Górka, Chowaniec)

Pawia-ny: Ogonek – Filak, Błachut, Ciuśniak, Popielak, Paweł Ochel, Prusak, Bujas

eNHa: P. Gibas, Młodawski – Ludwig, Górka, Ciuruś, Warszycki, Kasperczyk, K. Gibas, Chowaniec, Wałaszek

Pojedynek największego przegranego poprzedniej edycji w Dywizji B oraz mocno przemeblowanego spadkowicza zapowiadał się pasjonująco. Tym bardziej, że w obu ekipach mieliśmy supersnajperów, którzy w poprzedniej edycji ładowali piłkę do siatki więcej niż trzydzieści razy. Inicjatywę miały Pawia-ny, ale eNHa dobrze się broniła i po jednej z kontr bramkę strzelił Wałaszek. Wyrównał po rykoszecie Prusak, a po chwili fatalne zachowanie Gości przy rzucie wolnym wykorzystał Ciuśniak. Mecz został zabity między 19 a 22 minuty. Popełniająca seryjne błędy defensywa eNHy dostała cztery sztuki. Tempo opadło jak stonka po oprysku i jedyne na co było stać Gości to zmniejszenie rozmiarów porażki w końcówce.

 

Złote Chłopaki – MK Team 2:4 (1:1)

(Bębenek, Mierzejewski – Szubartowski 4)

Złote Chłopaki: Pieczonka – Kaniewski, Gnutek, K. Nowak, Kaczmarski, Maj, Łyduch, Barbacki, Machaj, Bębenek, Mierzejewski

MK Team: Ginter – Karaś, Doniec, Szubartowski, Michta, Kępka, Głowa, Goraj, Jurczyk

MK Team, który legitymuje się trzema tytułami mistrzowskimi był do przedwczoraj ostatnią drużyną w historii Ligi, która nigdy nie grała w Dywizji B. W debiucie przyszło Im zmierzyć się ze Złotymi Chłopakami, którzy po piątym miejscu w poprzednim sezonie mają ochotę na więcej. Mecz rozpoczął się fantastycznie dla MK Teamu. W 2 minucie gola strzelił Szubartowski, dla którego to było pierwsze trafienie w Dywizji B… od czerwca 2013 (dla osób z nieco krótszym stażem w lidze dodam, że nie dlatego, że rozkalibrował Mu się celownik). Gra toczyła się w szalonym tempie, w którym nie odstawiano nogi. Do remisu doprowadził Bębenek w 20 minucie, który dopadł do piłki wyplutej przez Gintera. Złoci poszli za ciosem i w 23 minucie po uderzeniu Mierzejewskiego po ziemi było 2:1. Gospodarze próbowali uspokoić grę, ale trzy minuty później do remisu doprowadził Szubartowski. MK Team objął prowadzenie w 31 minucie, gdy Karaś z Szubartowskim zaprezentowali jak skutecznie rozegrać rzut wolny. Koleją rzeczy było, że Złote Chłopaki musiały się otworzyć i w efekcie dostali czwartą sztukę. Ostatnie cztery minuty zagrali z Pieczonką w polu, ale nie zmieniło to końcowego rezultatu. Złote Chłopaki na pewno są mocniejsi niż w poprzedniej edycji i z taką grą mogą wygrać z każdym. Ale nie z MK Teamem. Młodość < Doświadczenie.

 

Pumas Kraków – Studio Mebli Ostrowscy 2:7 (1:4)

(Leśniak 2 – H. Wójcik 4, N. Ostrowski, Dziuba, Świerczek)

Pumas Kraków: Furmanek – Żurek, Leśniak, Pyciak, Konopka, Piekarski, Paciorek

Studio Mebli Ostrowscy: S. Ostrowski, N. Ostrowski, E. Ostrowski, H. Wójcik, Świerczek, Dziuba

Studio Mebli Ostrowscy to absolutny debiutant w lidze i to co trzeba wiedzieć to to, że drużyna jest wybitnie rodzinna – mamy w niej aż trzech braci (jeszcze taka sytuacja w lidze się nie zdarzyła), a w sumie pięciu graczy jest powiązana więzami krwi. Ponadto był to trzeci przypadek w historii Ligi by w meczu w jednej drużynie wystąpił ojciec i syn i po raz pierwszy skończyło się to zwycięstwem. O tak nieistotnych faktach jak gra bez nominalnego bramkarza nie będę wspominał. SM Ostrowscy zepchnęli rywala do defensywy od pierwszych minut meczu. Na początku ładowali po słupkach, ale gdy H. Wójcik otworzył konto bramkowe w 12 minucie to worek z golami się rozwiązał. W 16 minucie było 0:4 i zapowiadało się solidne heblowanie Pumasów. Pomarańczowi przebudzili się i po dwóch golach Leśniaka zrobiło się 2:4 w 25 minucie. Pumasi mieli szanse na kolejne bramki, ale SM Ostrowscy szybko wracali do defensywy. W ostatnich dziesięciu minutach H. Wójcik i N. Ostrowski dorzucili trzy trafienia i debiutant rozpoczyna swoją przygodę z NALF od wygranej.

 

Piątka kolejki: Michał Gajoch (Hattrick) – Tomasz Rajczyk (WKS Futsal Team), Hubert Wójcik (SM Ostrowscy), Maciej Szubartowski (MK Team), Krzysztof Ciuśniak (Pawia-ny)

Zawodnik kolejki: Tomasz Rajczyk (WKS Futsal Team) – kreował grę WKSu z taką łatwością jakby grał w fifę na amatorze.

This is Sparta!

W pierwszej kolejce solidny oklep zebrały drużyny beniaminków. W sumie straciły 19 bramek strzelając dwie, ale grały z dwoma najlepszymi zespołami poprzedniej edycji rozgrywek. W ostatnim i najlepszym meczu Sparta Kraków ograła Czyste Buty mimo, że dwukrotnie przegrywała trzema bramkami.

 

Rodzinnerestauracje.pl – Drink Team 12:0 (7:0)

(Linczowski 8, Pohl 2, Piwowarczyk, Rajczyk – samobójcza)

Rodzinnerestauracje.pl: Palion – Pohl, Piotr Ochel, Piwowarczyk, W. Kopacz, Linczowski

Drink Team: Szala – Rajek, Włodarz, Lis, Krężel, Żaba, Tetiuk, Bielecki, P. Cholewicki

Drink Team wrócił po czterech edycjach przerwy do najwyższej klasy rozgrywkowej i chciał pokazać się z dobrej strony przeciwko wicemistrzowi Nowej Huty. Rozpoczęło się od znakomitej sytuacji P. Cholewickiego, ale wyśmienicie zachował się debiutujący w lidze Palion. To co działo się potem nie śniło się nawet Łysemu z Brazzers. W 5 minucie było 2:0 po golach Linczowskiego i Piwowarczyka, a potem rozpoczął się popis Linczowskiego. As Rodzinnychrestauracji.pl zapakował piłkę do siatki sześć razy z rzędu, ale trzeba przyznać, że zadanie mocno ułatwiło Mu nieudolne krycie i niemający najlepszego dnia Szala. Kanonadę Linczowskiego przerwał w 30 minucie Rajek, który walnął swojaka. Gospodarze nie spuścili z tonu i odprawili rywala z tuzinem goli oraz potężnym materiałem do pomeczowej analizy.

 

Banzai – Microtec 7:2 (2:0)

(Marcin Raźny 4, D. Zając 2, Bętkowski – Mularczyk, Wandasz)

Żółta kartka: Mateusz Raźny (Banzai)

Banzai: Oszczypała – Marcin Raźny, Mateusz Raźny, Bętkowski, Warszawa, D. Zając

Microtec: Pawlik, Ofiarski – Mularczyk, Paluch, Kraj, Wandasz, Walczyk, Musiał, Czepirski, Kowaliński, Stawiarz, Nowakowicz

Microtec w poprzedniej edycji pokonał w ćwierćfinale Pucharu Ligi Microtec, a fakt, że Mistrz miał tylko jednego na zmiana pozwalał mieć Gościom nadzieję na punkty. Ciśnienia nie wytrzymał Ofiarski, który niefortunnie puścił strzał Bętkowskiego w 6 minucie i Banzai złapał wiatr w żagle. Po bramkach wracajągo do gry Marcina Raźnego i D. Zająca zrobiło się 4:0 w 28 minucie i Microtec podjął ryzyko otwarcia się przed rywalem. Po bramkach Wandasza i Mularczyka (piętą) było 4:2 w 34 minucie i Goście mieli kolejne szanse. Po jednej z nich nie wrócili jedna za akcją i Marcin Raźny zakończył sny Microtecu o punktach. Załamani Gości w końcówce wpakowali się jeszcze na dwie kontry (jedna wykończona raboną przez D. Zająca) i Banzai zrewanżowało się Microtecowi za niedawną porażkę w dokładnie takich samych rozmiarach.

 

Sparta Kraków – Czyste Buty 5:4 (1:3)

(Gruchała 2, Sieprawski 2, Kawula – M. Kluza 2, K. Łęcki, D. Łęcki)

Żółta karta: D. Łęcki (Czyste Buty)

Sparta Kraków: M. Mroczek – Kułaga, Gruchała, Grabiec, Kaczmarczyk, Filo, Sieprawski, Kawula

Czyste Buty: Cerazy – Grochalski, Gruszecki, D. Łęcki, K. Łęcki, M. Kluza

Pojedynek finalistów Pucharu Ligi poprzedziła minuta ciszy ku pamięci niedawno zmarłego Maksyma Szpuleckiego, będącego zawodnikiem Sparty Kraków. Czyste Buty zaprezentowały dwóch nowych graczy – znanego z dużych boisk Cerazego i zawodnika ekstraklasowego Solnego Miasta Wieliczka Grochalskiego. Mecz znakomicie rozpoczął się dla podopiecznych Cebuli. W 5 minucie wynik otworzył M. Kluza, a po bramkach braci Łęckich w 17 minucie było 0:3. W 21 minucie było 1:4, ale Sparta jest powszechnie znana z walki do końca (w końcu to Sparta, c’nie?), a Czyste Buty z … niekonwencjonalnych zachowań w końcówkach meczów. Sieprawski z Gruchałą sprawili, że w 26 minucie było tylko 3:4, a wyrównująca bramka wisiała w powietrzu. Remis pojawił się na tablicy wyników po przytomnym uderzeniu Kawuli w 33 minucie. W końcówce wszystko było w nogach Grochalskiego. Najpierw Jego strzał obronił M. Mroczek, a chwile później piłkę zabrał Mu Sieprawski i Sparta wróciła z dalekiej podróży i zainkasowała pierwsze trzy punkty w lidze.

 

Piątka kolejki: Marcin Oszczypała (Banzai) – Konrad Linczowski (Rodzinnerestauracje.pl), Rafał Gruchała (Sparta Kraków), Dariusz Zając (Banzai), Jakub Sieprawski (Sparta Kraków)

Zawodnik kolejki: Marcin Oszczypała (Banzai) – gracz z pola (w futsalu), który w ciągu jednego wieczoru pokazał, że zarówno świetnie broni i sędziuje.

Zapisy zakończone!

Wczoraj zakończyliśmy zapisy do kolejnej, szesnastej już edycji Nowohuckiej Amatorskiej Ligi Futsalu. Ponownie mamy 19 zespołów, a w stosunku do poprzedniej edycji zabraknie Copacabany, którą zastąpi debiutant Studio Mebli Ostrowscy.

Dywizja A: Banzai, Rodzinnerestauracje.pl, Sparta Kraków, Konkret, Czyste Buty, DRUG-ony, Drink Team, Microtec

W Dywizji A zagramy normalny system dwurundowy. Dwa ostatnie zespoły spadają do Dywizji B

Dywizja B: MK Team, eNHa, Pawia-ny, Żarłacze, Złote Chłopaki, Hattrick, OIRP Kraków, WKS Futsal Team, Pumas Kraków, Venatores FC, Studio Mebli Ostrowscy

W Dywizji B po pierwszej rundzie rozegranej w systemie każdy z każdym (każda drużyna rozegra po 10 spotkań) zespoły zostaną podzielone na grupę mistrzowską i spadkową. Pierwsze pięć zespołów zagra w grupie mistrzowskiej, a zespoły z miejsc 7.-11. w grupie spadkowej. Jeśli liczba punktów między zespołami z piątego i szóstego miejsca będzie mniejsza niż liczba punktów między zespołami z szóstego i siódmego miejsca to szósty zespół zagra w grupie mistrzowskiej. Zarówno w grupie mistrzowskiej, jak i spadkowej druga runda zostanie rozegrana w systemie każdy z każdym. Dwa pierwsze zespoły awansują do Dywizji A, a trzy ostatnie spadają do Dywizji C jeśli taka powstanie.

Puchar Ligi: Pięć najsłabszych zespołów z Dywizji B z poprzedniej edycji (Venatores FC, Pumas Kraków, WKS Futsal Team, OIRP Kraków i Hattrick) oraz debiutujące w rozgrywkach Studio Mebli Ostrowscy zagrają w rundzie wstępnej, której zwycięzcy wystąpią w 1/8 finału. Losowanie całej drabinki odbędzie się w weekend, a w losowaniu będą rozstawione jedynie cztery najlepsze zespoły poprzedniej edycji rozgrywek (Banzai, Rodzinnerestauracje,pl, Sparta Kraków i Konkret).

Terminarze ligowe pojawią się do piątku (zapewne późno w nocy, na pewno będą na dwie pierwsze kolejki) , a terminarz Pucharu Ligi w weekend (wówczas też pojawi się reszta terminarzy ligowych). Przypominam o wpłatach wpisowego oraz o listach zgłoszeniowych. Widzimy się na hali już w przyszłym tygodniu!

 

Liga bez Maksyma Szpuleckiego…

Z ogromnym smutkiem śpieszę poinformować, że odszedł od Nas Maksym Szpulecki. Jeden z najlepszych zawodników przeciw któremu i z którym graliśmy opuścił ten padół łez rankiem 6 lutego 2018 w wieku zaledwie 26 lat. Nabożeństwo żałobne odbędzie się w czwartek 8 lutego o 10.20 w kaplicy na Cmentarzu Grębałowskim. Niech spoczywa w pokoju.
 
Nie mogę w to uwierzyć, na przedostatniej kolejce ligi rozmawiałem z Nim w jakiej drużynie zagra w nadchodzącej edycji…