Po dwunastej kolejce Dywizji B nie znamy co prawda wciąż drużyn które awansują, ale wiemy które na pewno tego nie zrobią. Do Hattricka dołączył Microtec, który uległ ELTE GPS. Wciąż o elitę walczy AZS Collegium Medicum UJ, które po raz drugi ograło liderujących Złotych Chłopaków. W grupie spadkowej w końcu wygrała eNHa, a Pumas Kraków i Żarłacze podzieliły się punktami.
Pumas Kraków – Żarłacze 4:4 (2:2)
(Biel 3, Stepaniak – D. Janiszyn 3, J. Klęk)
Żółte kartki: Stepaniak i Biel (Pumas Kraków)
Pumas Kraków: Furmanek – Bielski, Żurek, Pyciak, Stepaniak, Piekarski, Konopka, Leśniak, Biel, Ilczuk
Żarłacze: Dzięgiel – Połubiński, Hańderek, Jabłoński, Wieszeniewski, Panek, Sobesto, J. Klęk, K. Janiszyn, D. Janiszyn
Mimo, że było to spotkanie grupy spadkowej to mecz naprawdę stał na wysokim poziomie i mógł się podobać. Wynik otworzył D. Janiszyn dobijając strzał brata, ale w 12 minucie to Pumasi prowadzili, bo gole strzelili Biel i Stepaniak. Obie drużyny tworzyły multum sytuacji, ale wyrównał dopiero w 19 minucie D. Janiszyn. Już w 32 minucie Pumasi byli winowajcami pięciu fauli i przedłużony rzut karny na bramkę zamienił J. Klęk. Ale sytuacja ponownie zmieniła się jak w kalejdoskopie, bo dwie minuty później Biel miał już hattricka, a na tablicy było 4:3. Ile ilość emocji dalej rosła. Najpierw z rzutu karnego w słupek trafił J. Klęk, ale potem D. Janiszyn poszedł z piłką jak dzik w żołędzie i wyrównał. Końcówka to wyśmienite sytuacje najlepszych na boisku Biela i D. Janiszyna, ale bramkarze nie skapitulowali i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.
Złote Chłopaki – AZS Collegium Medicum UJ 4:5 (1:3)
(Górski 2, Liberka, Pieczonka – Migoń 2, Sobolewski, Gajewski, Banaczyk)
Żółta kartka: Gajewski (AZS Collegium Medicum UJ)
Złote Chłopaki: Pieczonka – Kaniewski, Machaj, Gnutek, Górski, Liberka, Łyduch, Kaczmarski, Stawiarz, Maj, Mierzejewski, Bębenek
AZS Collegium Medicum UJ: Centkowski, Ginter – Golonka, Sobolewski, Bogusławski, Gajewski, Migoń, Poremba, Banaczyk
Niewątpliwie Złote Chłopaki miały przygotowany na po meczu solidny zapas etanolu, bowiem ewentualne zwycięstwo dawało Im awans już w dwunastej kolejce. Należało jedynie pamiętać, że Ich jedyna porażka do pory miał miejsce właśnie w meczu przeciwko Akademikom. I Złote Chłopaki po raz drugi nie odrobiły zadania, bo pozwoliły Gajewskiemu szaleć jak Tatarowi po żeńskim klasztorze. W 14 minucie było już 0:3 i tylko kosmiczne uderzenie Górskiego dawało Gospodarzom nadzieje. W 21 minucie Migoń podwyższył na 1:4 i w końcu lider wziął się do roboty. Po golach Liberki i Górskiego w 34 minucie było 3:4, ale ten wynik Złotym w dalszym ciągu dawał zero punktów. Dlatego przesunęli Pieczonkę do pola i bramkarz Złotych… wyrównał. Wówczas Akademicy poczuli, że czas goni i przeszli do inicjatywy. Bohaterem okazał się Banaczyk, który na 20 sekund przed końcem przedłużył szanse AZS Collegium Medicum UJ na awans, a Złote Chłopaki musiały pić na smutno.
eNHa – Venatores FC 4:1 (1:0)
(Ruszkiewicz, Czaja, Chowaniec, Górka – Holizna)
eNHa: P. Gibas – Ciuruś, Czaja, Wałaszek, Górka, Ruszkiewicz, Warszycki, K. Gibas, Chowaniec
Venatores FC: Zimowski – Michnowicz, M. Kopacz, Holizna, Babicz, S. Mroczek, Wątroba, Kubal, D. Mroczek
Pierwszą połowę obie drużyny zagrały bardzo ostrożnie w efekcie strzelano głównie z daleka. Z tą różnicą, że Ruszkiewicz przywalił w okienko, a Babicz dwa razy w poprzeczkę. W słupek umiał też trafić Chowaniec, ale potem gracze eNHy nie mylili się – Czaja i Chowaniec właśnie sprawili, że w 33 minucie było 3:0. Odpowiedział błyskawicznie Holizna, a potem obie drużyny solidarnie ponownie trafiały w słupki. Wynik zamknął w 39 minucie Górka, a przedłużony rzut karny wykonywany przez Babicza w ostatniej minucie obronił P. Gibas.
Microtec – ELTE GPS 2:3 (0:3)
(Wandasz 2 – Bodziony 2, Jakubczak)
Microtec: M. Pawlik – Mularczyk, Wojciechowski, Nowakowicz, Wandasz, Kraj, Walczyk, Musiał, Kociński
ELTE GPS: Przybyłek – Mizera, Handziak, Bodziony, Jakubczak, Przywara, Dobosz, Mateja
Gdy ELTE GPS pokonał po raz pierwszy Żółtą Łódź Podwodną było to niespodzianką dużego kalibru (przynajmniej dla mnie). W meczu rewanżowym już zupełnie nie. Pierwsza połowa byłaby pewnie bardzo wyrównana, ale GPSy mają Bodzionego, który nakręcał swoim całą ofensywę. Między 10. a 13 minutą błysnął trzykrotnie strzelając dwa gole i asystując Jakubczakowi i było 0:3. Microtec po raz 951875 pokazał charakter i nie poddał się, co rusz niepokojąc Przybyłka. W 31 minucie Kociński z Wandaszem przeprowadzili dwie bardzo podobne akcje i nagle zrobiło się 2:3. Microtec walczył do samego końca, ale trzeciego gola nie strzelił. Oznacza to, że spadkowicz z Dywizji A całkowicie stracił szanse na powrót do niej, a ELTE GPS od elity dzielą jeszcze cztery punkty.
Piątka kolejki: Paweł Gibas (eNHa) – Przemysław Gajewski (AZS Collegium Medicum UJ), Mateusz Bodziony (ELTE GPS), Dariusz Janiszyn (Żarłacze), Sebastian Biel (Pumas Kraków)
Zawodnik kolejki: Mateusz Bodziony (ELTE GPS) – wyłączył zasilanie na Żółtej Łodzi Podwodnej