Porębski zamurował Kromont!

Wyrównany poziom Dywizji B sprawił, że niespodzianek ci u nas dostatek. Przede wszystkim zwracają uwagę wygrane grającego bez zmiany Krakowiaka nad Kromontem i Hattricka nad Supermenami. W pozostałych spotkaniach obserwowaliśmy kontynuację serii – w przypadku Aspirantów serii wygranych, a w przypadku Drink Team serii porażek.

 

MK Team – Szkoła Aspirantów PSP 4:12 (2:6)

(Karaś2, Doniec, Goraj – Łoś 5, Płóciennik 3, Balicki 2, Horawa, Jasiński)

Żółta kartka: Płóciennik (Szkoła Aspirantów PSP)

MK Team: Satoła – Doniec, Karaś, Goraj, Złydaszek, Socha

Szkoła Aspirantów PSP: Hanus – Horawa, Łoś, Pisarek, Jasiński, Balicki, Płóciennik

 

MK Team wystąpił mocno osłabiony i już od pierwszych chwil wydawało się, że będzie walczył jedynie o uniknięcie kompromitacji. Aspiranci już w 4 minucie objęli prowadzenie za sprawą Łosia, ale Doniec bardzo szybko wykończył składną akcję swojego zespołu. Potem dominacja wicemistrzów Nowej Huty nie ulegała wątpliwości. Aspiranci wyraźnie przeważali strzelając 5 bramek w 3 minutowych odstępach czasu, a brylował na boisku Łoś. Najlepszy wśród gospodarzy czyli Karaś zdobył dwie bramki, ale druga połowa nie odbiegała wiele od pierwszej i napór lidera oraz dziurawienie bramki Satoły trwało w najlepsze. Sami Płóciennik z Łosiem zdobyli razem osiem goli. Mentalny przywódca Aspirantów czyli Horawa trafił raz, ale za to tak, że Falcao by się nie powstydził. Skończyło się na ośmiobramkowym zwycięstwie gości, ale wydaje się, że najtrudniejsze mecze dopiero przed Nimi.

 

Sparta Kraków – Drink Team 8:3 (3:1)

(Kawula 3, Bukowicki 2, M. Mroczek, Gruchała, Grabiec – Burczyk, K. Cholewicki, Żaba)

Żółte kartki: Rajek i Żaba (obaj Drink Team)

Sparta Kraków: M. Mroczek – Bukowicki, Kawula, Gruchała, Grabiec, Filo

Drink Team: Rajek – Burczyk, M. Nowak, Peroń, P. Cholewicki, K. Cholewicki, Drożdżewski, R. Mucha, Dudziak, Żaba

 

Drink Team pokazał, że utarte prawdy w futsalu nie istnieją. Tydzień temu grając w sześciu zagrał wyśmienicie, a dziś mając dziewięciu graczy z pola spartolił na potęgę. Niby Drinki prowadziły po bramce K. Cholewickiego, ale Kawula z Bukowickim pozbawili gości złudzeń i w 10 minucie było 3:1. Druga połowa to bardzo inteligentna gra Sparty. Grając głównie z kontry doprowadzała Rajka do szewskiej pasji. Niby jeszcze w 27 minucie było 4:2, ale później Sparta wyraźnie odskoczyła rywalowi. Drużyna prowadzona przez Bukowickiego została pierwszą ekipą w tej edycji, która pokonała Drinków więcej niż jedną bramką, a Ich rywale mogą już myśleć o grze w grupie spadkowej.

Krakowiak Financity – Kromont 6:3 (3:0)

(Porębski 4, Kociński, D. Zając – Konrad, Marcin Raźny, Wierzbiński)

Żółte kartki: Sikora i Mateusz Raźny (obaj Kromont)

Czerwona kartka: Mateusz Raźny (Kromont, 12. minuta – druga żółta)

Krakowiak Finacity: Bartos – D. Zając, Janus, Kociński, Porębski

Kromont: Jamka – Oszczypała, Pszczoła, Sikora, Konrad, Marcin Raźny, Mateusz Raźny, Wierzbiński

 

Krakowiak grał w tym meczu bez zmiany i w dodatku bez Gajewskiego więc zapowiadało się na szybki wpierdol. Zupełnie nie zdawał sobie z tego sprawy Porębski, który już w pierwszej minucie otworzył wynik. Później błyskawicznie dwie żółte karki zainkasował Mateusz Raźny i z 1:0 zrobiło się 3:0, a Porębski co chwila przechwytywał piłkę od rywali. W drugiej połowię Sikora podkręcił tempo i zrobiło się 3:2. Kromont miał szanse na remis, ale Bartos wyszedł odważnie przed pole karne i nie tylko nie dostał czerwonej kartki, ale i uratował swoją drużynę. W 33 minucie  Porębski po dośrodkowaniu z rzutu rożnego podwyższył wynik. Strzelał Porębski, ale Wierzbiński wykazał się przytomnością umysłu i w 35 minucie było tylko 4:3. Goście rzucili się do odrabiania strat, ale nie do powstrzymania był Porębski i beniaminek wygrał z Mistrzem Nowej Huty w futsalu, awansując na pozycję wicelidera.

 

Uwaga: na skrócie nazwiska Porębskiego i Kocińskiego są zamienione. Wynika to z tego, że wypełniający protokół pomylił Ich numery

 

Hattrick – Supermeny Kraków 8:4 (2:2)

(Makuła 5, Groński 2, Ziętara – Szubartowski 2, Sobolewski, Rubak)

Żółte kartki: Gajoch (Hattrick) oraz Kozera (Supermeny Kraków)

Hattrick: Gajoch – Walerowski, Ziętara, Bałchan, Makuła, Rybski, Groński

Supermeny Kraków: Bułka, Gibas – Fietko, Rubak, Sobolewski, Pyzio, Kozera, Szubartowski, Różycki, Sałęga

 

Hattrick nie był faworytem tego spotkania co potwierdziło się gdy wynik otworzył Szubartowski w 15 minucie. Dało to Supermenom taki luz, że po golach Makuły i Ziętary było 2:1 już dwie minuty później. Tuż przed przerwą skutecznie przedłużony rzut karny egzekwował Sobolewski i był remis. Druga połowa miała jednego bohatera, a imię Jego Makuła, który doskonale się odnalazł wobec nieobecności Gruszczyńskiego. Po Jego dwóch bramkach było 4:2 w 22 minucie, a chwilę później bramkę kontaktową zdobył Rubak. Do Makuły dołączył debiutujący Groński i bramkarze aspirujących do mistrzostwa Supermenów co chwila wyciągali piłkę z siatki. Gdy było już 8:3 łzy gościom otarł swoją drugą bramką Szubartowski. Hattrick mimo problemów kadrowych walczy o grupę mistrzowską, a Supermeny mają już sześć punktów straty do Aspirantów.

 

Piątka kolejki: Marek Mroczek (Sparta Kraków) – Grzegorz Kawula (Sparta Kraków), Radosław Makuła (Hattrick), Sebastian Porębski (Krakowiak), Paweł Łoś (Szkoła Aspirantów PSP)

 

Zawodnik kolejki: Sebastian Porębski (Krakowiak Financity) – robił co chciał z Kromontem. I to w hawajskich spodenkach.

Start a Conversation