Rodzinnerestauracje.pl za burtą Pucharu Ligi!

Kolejne trzy mecze 1/8 finału Pucharu Ligi przyniosły supersensację jaką było niewątpliwie ogranie Rodzinnychrestauracji.pl przez eNHę. MK Team nie zrewanżował się za porażkę w poprzedniej edycji Pucharu Ligi Microtecowi, a Konkret zakończył przygodę Hattricka. Co ciekawe wszystkie ekipy, które w tych spotkaniach awansowały do ćwierćfinału dostały do dupie w meczach ligowych.

 

eNHa – Rodzinnerestauracje.pl 3:3 (1:2) karne 2:0

(Wałaszek 3 – Piotr Ochel 2, Białka)

karne: 0-0 Piotr Ochel (P. Gibas obronił), 1-0 Wałaszek, 1-0 Pohl (P. Gibas obronił), 2-0 Krężołek

eNHa: Młodawski, P. Gibas – Warszycki, Wochnik, Górka, Ciuruś, Ludwig, Wałaszek, Krężołek

Rodzinnerestauracje.pl: M. Knapik – W. Kopacz, Pohl, Piotr Ochel, Khulla, Piwowarczyk, Białka, Otrębski

Mecz wydawał się absolutną formalnością niczym zakąszenie ogórasem po pięćdziesiątce czystej dla Rodzinnychrestauracji.pl. Zwłaszcza, że w poprzednich dwóch meczach Rodzinnerestauracje.pl zaaplikowały rywalowi ćwierćsetki (!) goli. Niemniej eNHa skupiła się na grze obronnej, a w 4 minucie objęła prowadzenie, gdy Wałaszek wykończył kontrę Zębatek. Wyrównanie padło trzy minuty później, gy Piotr Ochel ładnie obrócił się z rywalem w polu karnym i załadował pod ladę. Gdy w 14 minucie Białka wykończył strzałem głową koronkową akcje Gości to wydawało się, że jest po meczu, ale eNHa  pokazała, że ma jaja. Drugą połowę otworzyły trzy znakomite sytuacje eNHy, w których brakowało jedynie precyzji. W odpowiedzi Khulla po świetnym rajdzie ładował na pustaka, ale Ludwig wybił piłkę z linii bramkowej wślizgiem. Rodzinnerestauracje.pl w 34 minucie podwyższyły na 1:3 po drugim trafieniu Piotra Ochela i trzymając się przyjętych paraleli eNHę czekało zadanie ciężkie jak przepicie niedźwiedzia. Syberyjskiego. W 37 minucie bramkę kontaktową strzelił Wałaszek, a Goście zaryzykowali. Na 19 sekund przed końcem ponownie Wałaszek w roli głównej – Jego strzał w długi róg doprowadził do rzutów karnych. Tutaj błysnał P. Gibas, który obronił strzały Piotra Ochela i Pohla i sensacja stała się faktem.

 

Microtec – MK Team 8:5 (3:2)

(Stawiarz 4, Wilczyński 3, Wandasz – Szubartowski 3, Karaś 2)

Żółte kartki: Doniec i Goraj (MK Team)

Microtec: Pawlik – Kraj, Wandasz, Paluch, Wilczyński, Stawiarz

MK Team: Ginter – Doniec, Karaś, Kępka, Szubartowski, Goraj, Wątek, Hołota, Jurczyk

Mecz był rewanżem za spotkanie o trzecie miejsce w poprzedniej edycji Pucharu Ligi. Wówczas grający bez zmiany Microtec skroił kurtę faworyzowanemu rywalowi. Dziś sytuacja była po części podobna. Microtec miał tylko jednego gracza na ławce, MK Team dwie czwórki, lecz tym razem to Microtec był drużyną z Dywizji A, a MK Team z drugiego frontu. MK Team jak zawsze postawił na skomasowany atak i już w 7 minucie było 0:2 po golach Szubartowskiego i Karasia. Jednakże Stawiarz i Wandasz potrzebowali raptem 40 sekund by wyrównać. Microtec objął prowadzenie tuż przed przerwą, gdy ponownie trafił Stawiarz, a tuż po przerwie podwyższył Wilczyński. W 23 minucie Szubartowski strzelił kontaktową bramkę, która chyba zaszkodziła MK Teamowi. Spadkowicz z Dywizji A postawił na atak bez ładu i składu i po seryjnych kontrach, wykańczanych przez Wilczyńskiego i Stawiarza w 36 minucie było już nawet 8:3. Na otarcie łez zostały bramki Karasia i Szubartowskiego, ale MK Team żegna się z Pucharem już po pierwszym meczu.

 

Konkret – Hattrick 9:2 (3:1)

(Ogar 3, Pawlik 2, Rzepecki 2, Czarny, Domingos – Rybski, S. Nowak)

Konkret: Szewczyk – Czarny, Mączka, Pawlik, Ogar, Rzepecki, Stanula, Zelek, Domingos, Concia

Hattrick: Gajoch – Walerowski, Rybski, Barański, S. Nowak, Gruszczyński

Mimo, że obie drużyny słyną z ofensywnej gry to długo nic nie chciało wpaść. Dopiero w 15 minucie Ogar dwukrotnie pokonał Gajocha, ale błyskawicznie kontaktowego gola strzelił S. Nowak. Błyskawicznie odpowiedział Pawlik, ale w 26 minucie trafił Rybski i mecz znów był na styku. Hattrick za bardzo odkrył się i skończyło się to fatalnie. Gajoch w ostatnich dziesięciu minutach musiał wyciągać piłkę z siatki aż sześciokrotnie i Konkret zameldował się w ćwierćfinale.

Start a Conversation