Kanonada Microtecu

Pierwsza kolejka Dywizji B nie nudziła, może poza egzekucją Venatores FC przez Microtec. Żarłacze odebrały chęć do gry Pumasom., a Pawia-ny po bardzo dobrym spotkaniu byli lepsi od OIRP Kraków. W najciekawszym spotkaniu Hattrick ograł WKS Futsal Team, mimo, że dwukrotnie przegrywał dwoma golami.

Microtec – Venatores FC 17:4 (8:2)

(Stawiarz 5, Nowakowicz 4, Wandasz 4, Mularczyk, Walczyk, Czepirski, M. Kopacz – samobójcza – Ciuruś 3, S. Mroczek)

Microtec: Ofiarski, Pawlik – Musiał, Nowakowicz, Czepirski, Kowaliński, Stawiarz, Mularczyk, Wandasz, Walczyk, Kraj

Venatores FC: Zimowski – S. Mroczek, D. Mroczek, M. Kopacz, Ciuruś, K. Wróblewski

Co mógłby sobie pomyśleć o tym meczu, ktoś z zewnątrz? Microtec bez większego doświadczenia w NALF, a Venatores FC w lidze rozpoczęli właśnie dziewiąty sezon zmagań – powinno być to wyrównane spotkanie. Niestety dla widowiska był to futsalowy sylwester w Kolonii. Microtec z furią ruszył na rywala i już w 7 minucie było 4:0. Ofensywne zapały Gospodarzy ostudziła bramka Ciurusia, ale w 17 minucie sygnał do kontynuowania kanonady dał Nowakowicz i dwucyfrówkę mieliśmy w 28 minucie przy stanie 10:2. Stawiarz, Nowakowicz i Wandasz siali w obronie rywala spustoszenie niczym zagon Tatarów w żeńskim klasztorze i ostatecznie mecz skończył się kosmicznym wynikiem. Zwycięstwo Microtecu jest oczywiście bezdyskusyjne, ale nie należy się nim upajać, bo może okazać się, że łatwo już było.

 

OIRP Kraków – Pawia-ny 1:3 (1:1)

(Kiełbowicz – Prusak 2, Chrząszcz)

OIRP Kraków: Lolo – Kiełbowicz, Socha, Kościółek, Spalik, Wiewiórski, Mirek, Śmiłek, Mendrala

Pawia-ny: Ziółkowski – Chwastek, Prusak, Chrząszcz, Błachut, Maślanka, Filak, Zaniecki, Bujas

Mecz debiutantów stał na zaskakująco wysokim poziomie, będąc rozgrywanym w szybkim tempie. Wynik już w 17 sekundzie otworzył Prusak, a po chwili ten sam gracz trafił w słupek. OIRP otrząsnęła się i wyrównał po składnej akcji wykończonej przez Kiełbowicza w 8 minucie. Gospodarze osiągnęli dużą przewagę w końcówce pierwszej połowy – w słupki trafiali Kościółek i Wiewórski. W 21 minucie z fenomenalnego podania Maślanki skorzystał Prusak i było 1:2. Pawia-ny poszły za ciosem i po chwili podwyższył Chrząszcz. OIRP starało się szybko zdobyć bramkę kontaktową, ale Ich napór słabł z czasem. Pawia-ny bardziej koncentrowały się na destrukcji niż kontrach, ale Oni mogli sobie na to pozwolić, gdyż dzięki temu to na Ich konto trafiają trzy punkty.

 

Pumas Kraków – Żarłacze 0:3 (0:2)

(Matera 2, Paluch)

Pumas Kraków: Brzostkiewicz – Żurek, Leśniak, Dadouch, Lenart, Kapela, Konopka, Marczak, Pyciak

Żarłacze: Dzięgiel – Panek, Hańderek, Czajczyk, Wieszeniewski, Szymański, Paluch, Matera, Wieszeniewski

Nie wydaje się, by któraś z drużyn miała powalczyć o awans, ale przynajmniej w tym meczu obie ekipy zaprezentowały się bardzo solidnie. Mocno skupione na obronie, przy bardzo dobrej postawie bramkarzy raziły tylko nieumiejętnością gry z kontry. Przewaga Żarłaczy polegał na tym, że gra u Nich Matera. W 9 i 11 minucie dostawał piłkę przed polem karnym, obracał się z rywalem na plecach i pokonywał Brzostkiewcza. Pumasi mieli wiele dogodnych sytuacji, ale bardzo dobrze bronił Dzięgiel. Sytuacja Pomarańczowych pogorszyła się w 27 minucie po golu Palucha. Żarłacze jak przystało na arcydoświadczoną drużynę, przyjmowała rywali na własnej połowie i grała z kontry, przy których brakowało skuteczności. Taktyka ta nie przyniosła goli i Żarłacze wygrały do zera.

 

WKS Futsal Team – Hattrick 4:6 (3:4)

(H. Kuska 2, Dudek, Wójcik – Barański 2, Gruszczyński, Makuła, Rybski, Świerczyński – samobójcza)

WKS Futsal Team: Myjak – Dudek, H. Kuska, Możdżeń, Świerczyński, Wójcik, Fijoł

Hattrick: Gajoch – Walerowski, Święs, Rybski, Mikrut, Makuła, Gruszczyński, Barański

Hattrick swój pierwszy mecz w historii na drugim froncie zaczął gorzej niż źle. Już w trzeciej minucie było 2:0 po golach Wójcika i H. Kęski, a WKS nabierał co raz większego rozpędu. W 13 minucie Świerczyński przypadkowo wbił piłkę do własnej bramki, ale po chwili cudowny rajd przeprowadził Dudek i było. Hattrick nie raz pokazywał jednak, że nie straszne gonienie Im rywala, gdy czas goni. W zaledwie cztery minuty, po dwóch golach Barańskiego i jednej Rybskiego to goście objęli prowadzenie. Tuż po przerwie podwyższył Gruszczyński, a w 25 minucie, po genialnym lobie Makuły było 3:6. Chwilę później swoją drugą bramkę strzelił H. Kuska, ale Hattrick przystąpił do oblężenia bramki Myjaka. Bramkarz WKSu dzięki kociemu instynktowi nie puścił już bramek, ale to Hattrick zakończył ten mecz z tarczą.

 

Piątka kolejki: Maciej Dzięgiel (Żarłacze) – Krystian Gruszczyński (Hattrick), Paweł Matera (Żarłacze), Jakub Stawiarz (Microtec), Andrzej Prusak (Pawia-ny)

Zawodnik kolejki: Paweł Matera (Żarłacze) – jeśli, ktoś nie wie co znaczy słowo piwot to musi zobaczyć Jego grę.

Start a Conversation