Ścisk w czołówce!

W hitowym spotkaniu 7. Kolejki Dywizji A Kromont wysoko pokonał Aspirantów i wobec zwycięstw Supermenów i Sparty Kraków mamy w grupie mistrzowskiej arcyciekawą sytuacje – wszystkie cztery zespoły mają po 15 punktów. Do ustalenia zwycięzcy fazy zasadniczej potrzebna była mała tabela i dodatkowa mała tabela by ustalić kolejność na miejscach 2. – 4. Zapowiada to niesamowitą końcówkę sezonu. W ostatnim meczu cenne punktu zdobył Hattrick, który może być niemal pewien utrzymania.

 

Sparta Kraków – Krakowiak Financity 2:3 (1:2)

(Bukowicki 2 – D. Zając, Banaś, Gajewski)

Żółte kartki: Krzywda i Gajewski (obaj Krakowiak Financity)

Sparta Kraków: M. Mroczek – Gruchała, Kawula, Filo, Mierzyński, Grabiec

Krakowiak Financity: Dziura – D. Zając, Banaś, Krzywda, Kociński, Porębski, Gajewski, Janus

Obie drużyny postanowiły nie żałować nóg i płuc i od pierwszej minuty oglądaliśmy bardzo szybkie tempo. Przełożyło się ono na bramkę Banasia już w pierwszej minucie. Sparta próbowała przedrzeć się pod bramkę rywali charakterystyczną dla siebie klepą i już 6 minucie doprowadził do remisu Bukowicki strzałem w same widły. Jeszcze przed przerwą prowadzenie Krakowiakowi dał P. Zając mocnym strzałem z dystansu. Sparta zaczęła grać szybszą piłkę, ale nie mogła znaleźć sposobu na Dziurę, a w 29 minucie na 3:1 dla gości podwyższył powracający po kontuzji Gajewski. Błyskawicznie odpowiedział Bukowicki, który mógł niemal od razu doprowadzić do remisu, ale fatalnie chybił. Później akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą, choć znacznie więcej do roboty miał M. Mroczek. W samej końcówce błysnął broniąc przedłużone rzuty karne egzekwowane przez Krzywdę, Gajewskiego i Porębskiego. Ostatecznie do końca spotkania nie oglądaliśmy już trafień i to Krakowiak cieszył się z kolejnego kompletu punktów.

 

Drink Team – Supermeny Kraków 6:12 (2:4)

(M. Nowak 3, P. Cholewicki, K. Cholewicki, Drożdżewski – Szubartowski 5, Pyzio 3, Ziobro 2, Kosek, Fietko)

Żółta kartka: Sałęga (Supermeny Kraków)

Drink Team: Rajek – M. Nowak, K. Cholewicki, P. Cholewicki, Żaba, Drożdżewski

Supermeny Kraków: P. Gibas, Bułka – Fietko, Rubak, Kosek, Sobolewski, Ziobro, Pyzio, Szubartowski, Sałęga

 

Supermeny Kraków miały dużą szanse by wygrać rundę zasadniczą i od razy wzięły się za demontaż rywala. Już w 3 minucie było 0:2 po bramkach Ziobry i Szubartowskiego, ale goście postanowili, że już przyszedł czas na zlekceważenie rywala. W efekcie M. Nowak i Drożdżewski w 3 minuty doprowadzili do remisu, a K. Cholewicki zmarnował świetną sytuację by Drinki objęły prowadzenie. Wówczas żarty się skończyły, a Supermeny prowadzone przez Szubartowskiego i Pyzia raz za razem trafiali do siatki Drink Teamu. W 34 minucie było 3:11, a ozdobą spotkania było drugie trafienie Ziobry po solowej akcji. Końcówka to typowa wolna amerykanka, która pozwoliła M. Nowakowi skompletować hattrick, ale wygrana Supermenów była bezdyskusyjna.

 

MK Team – Hattrick 5:7 (3:1)

(Socha 2, Doniec, Głowa, Gajdur – samobójcza – Groński 2, Ziętara 2, Gruszczyński 2, Makuła)

Żółta kartka: Doniec (MK Team)

MK Team: Satoła – Gębski, Daszek, Wertepny, Socha, Głowa, Goraj, Karas, Doniec

Hattrick: Gajoch – Groński, Ziętara, Gajdur, Walerowski, Bałchan, Rybski, Makuła, Gruszczyński

 

Mimo, że minęły już czasy gdy spotkanie MK Team i Hattricka było bojem o mistrza to mecz nie zawiódł. Obie drużyny zaczęły w bardzo szybkim tempie. Mogliśmy oglądać dobre akcje po obu stronach boiska. W 5 minucie Ziętara otworzył wynik a w 15 minucie wyrównał Socha. MK Team zaczął zyskiwać przewagę i efektem tego było dwubramkowe prowadzenie po pierwszej połowie, które dawało realne nadzieje na utrzymanie. MK Team przespał początek drugiej odsłony – Makuła i Groński doprowadzili do remisu w 25 minucie. W 29 minucie MK Team znów prowadził, ale cieszył się z prowadzenie tylko kilkanaście sekund. Gra zaostrzyła się, a po bramce Ziętary było 4:5. MK Team wyrównał po samobójczym trafieniu Gajdura w 31 minucie. Następne 9 minut obdzieliło by dramaturgią niejedną kolejkę ligową, choć główne skrzypce grała rażąca nieskuteczność. Mecz zakończyłby się remisem, ale Hattrick miał jokera w talii jakim się okazał się Groński. Zawodnik w ostatniej minucie zaliczył gola i bramkę i niemal zapewnił swojej drużynie utrzymanie. MK Team z kolei jest co raz bliżej gry w Dywizji B..

 

Szkoła Aspirantów PSP – Kromont 1:7 (0:1)

(Marszycki – samobójcza – Majcherczyk 3, Oszczypała 2, Konrad, Bienias,)

Szkoła Aspirantów PSP: Łoś – Hanus, Pisarek, Opiłka, Rumik, Omański, Płóciennik, Mróz

Kromont: Jamka – Oszczypała, Konrad, Bienias, Sikora, Maśko, Marcin Raźny, Mateusz Raźny, Marszycki, Majcherczyk

 

Pojedynek aktualnego Mistrza i Wicemistrza Nowej Huty w Futsalu był szlagierem ostatniej kolejki rundy zasadniczej Dywizji A. W pierwszej połowie gra była wyrównana i zacięta, a w 6 minucie pierwszą bramkę dla Kromontu strzelił Bienias i była to jedyna bramka jaką mogliśmy oglądać w pierwszych 20 minutach. Oprócz tego widzieliśmy dużo zaciętej gry w środku pola i prób przedostania się pod pole karne rywala, które były z reguły skutecznie blokowane. Druga połowa to już pełna dominacja Kromontu który narzucił swój styl gry i dominował strzelając dużo bramek. Jeszcze w 22 minucie Marcin Raźny fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam, a w 24 minucie Bienias trafił w słupek, ale później Aspiranci nie mieli zbyt wiele do powiedzenia W 26 minucie dwa ładne gole zdobył Majcherczyk. W 30 minucie Kromont strzelił sobie samobójczą bramkę, ale oprócz tego to gospodarze walili prosto w idealnie ustawiającego się Jamkę. W 31 minucie Majcherczyk skompletował hattricka, a później na boisko wpadł rozjuszony Oszczypała i dołożył dwa kolejne trafienia. Wynik tuż przed końcem ustalił Konrad. Mimo, że przed tym meczem Aspiranci byli liderami to ta porażka, a właściwie jej rozmiary zepchnęły Ich za podium.

 

Piątka kolejki: Marek Mroczek (Sparta Kraków) – Maciej Szubartowski (Supermeny Kraków), Mateusz Majcherczyk (Kromont), Mateusz Groński (Hattrick), Dariusz Zając (Krakowiak Financity)

 

Zawodnik kolejki: Mateusz Majcherczyk (Kromont) – sprawił, że Aspiranci nie wyjechali na mecz.

Start a Conversation