ELTE GPS wygrywa mecz na szczycie

Już tylko ELTE GPS oraz Drink Team mogą się pochwalić kompletem punktów w lidze. Ci pierwszy w hitowym spotkaniu ograli Microtec, a drugi rozmontowali Venatores FC. Dziewięciomeczową serię zwycięstw zakończyła eNHa, którą ograł Hattrick. Kontaktu z czołówką nie traci Team One, który ograł KP Dołęga oraz 16 Batalion Powietrznodesantowy, który był lepszy od Pumasów. Pierwsze punkty zdobyły Żarłacze, które wysoko pokonały TBR-Groteska.

 

Team One – KP Dołęga 6:1 (2:1)

(Zygmunt 2, Oussouss 2, Sobczyk, Zabawski – Gofron)

Team One: Ferreira – Trzciński, Karpeta, Zabawski, Sobczyk, Markiewicz, Oussouss, Zygmunt

KP Dołęga: Marcin Szafraniec – Mariusz Szafraniec, Mądrzyk, Gofron, Lekki, Wesołowski, Janeczek, Mateusz Szafraniec, Kawiorski, Zygiel

Początek spotkania należał do Dołęgi, ale dobrych sytuacji nie wykorzystali Mateusz Szafraniec i Mądrzyk. Zemściło się to w 7 minucie gdy wynik otworzył Zygmunt. Goście nie zrezygnowali i w 11 minucie do remisu doprowadził Gofron. Jednakże, jeszcze przed przerwą drugiego gola strzelił Zygmunt. Sytuacji Gości mocno się skomplikowała gdy w 28 minucie rzut wolny na bramkę zamienił Sobczyk. Dołęga nie miała nic do stracenia, ale nieskuteczność dolega Gościom jak Kwaśniewskiemu choroba filipińska. Takiego problemu nie mają gracze Team One i w końcówce dokładają jeszcze trzy gole, dopisując do swego konta kolejne trzy punkty.

 

Venatores FC – Drink Team 2:14 (1:7)

(Kubal 2 – Żaba 6, P. Cholewicki 3, Paciora 2, Skoczek, K. Cholewicki, Włodarz)

Venatores FC: Zimowski – Kubal, Michnowicz, M. Kopacz, D. Mroczek, S. Mroczek, Witek, Broński

Drink Team: Szala – Włodarz, K. Cholewicki, P. Cholewicki, Żaba, Ordonez, Lis, Paciora, Skoczek

Niestety Venatores FC w ogóle nie dojechali na mecz, który od pierwszych minut mecz był klasycznym starciem gołej dupy z batem. Batem, którego awatarem był Żaba, strzelającym tak że znalazłby angaż w każdej muzułmańskiej organizacji paramilitarnej – mocno, celnie i do bezbronnego przeciwnika.  Już w 14 minucie było 0:5, a bramka Kubala jedynie zdenerwowała Drinków. Venatores zdecydowanie za wysoko podeszli pod rywala i skończyło się masakrą. Hattricka skompletował P. Cholewicki, a Ordonez stwierdził, że bramki to umie strzelać każdy i zaliczył sześć asyst. Drinki wygrywają po raz szósty, a wpierdolometr po raz kolejny daje odczyt poza skalą.

 

Żarłacze – TBR-Groteska 11:2 (2:2)

(D. Janiszyn 9, Panek, Wróblewski – Bryndal, Walicki)

Żarłacze: Dzięgiel – Połubiński, Hańderek, Sobesto, Kopeć, D. Janiszyn, K. Janiszyn, Wróblewski, Panek, Antoszewski

TBR-Groteska: Barć – Kukla, Biedroń, Piekarski, Furmanek, Bryndal, Sowiński, Walicki

Obie drużyny nie miały jeszcze punktów na koncie ligowym i mecz był znakomitą okazją by skończyć z przegrywaniem. W rzeczywistości mecz to był indywidualny popis D. Janiszyna. Już w pierwszej połowie rządził na parkiecie, ale bramki strzelił tylko dwie i w 19 minucie było 2:0. TBR-Groteska wyszła z kryzysu i jeszcze przed przerwą wyrównali Bryndal i po bardzo ładnym uderzeniu Walicki. Druga połowa rozpoczęła się od skompletowania hattricka przez D. Janiszyna, a potem najstarszy na boisku (i w lidze) Panek tak powkręcał rywali w parkiet przy indywidualnej akcji, że Goście musieli wysłać delegacje do Leroy-Merlin po śrubokręty. Tutaj granie się zakończyło, a rozpoczął się indywidualny występ D. Janiszyna, który trafiał do sieci bez względu na to skąd i jak strzelał. Skończyło się dziewięciu bramkach D. Janiszyna i dziewęciobramkowym zwycięstwie Gospodarzy.

 

ELTE GPS – Microtec 5:4 (2:1)

(Dobosz 3, Mateja, Piętowski – Mularczyk, Paluch, J. Kowaliński, Kraj)

Żółta kartka: J. Ofiarski (Microtec)

ELTE GPS: Kaszuba – Dobosz, Mateja, Bodziony, Przybyłek, Piętowski, Mizera

Microtec: J. Ofiarski, Pawlik – Mularczyk, Paluch, J. Kowaliński, B. Kowaliński, Kraj, Musiał, Czepirski, Wojciechowski

Mało kto siadł na Microtecu wysokim presingiem i nie musi mówić o tym z wyrazem zawstydzenia na twarzy myśląc o tym jak to się skończyło. ELTE GPS albo o tym nie wiedziało, albo miało na to wyjebane, bo właśnie dzięki takiej grze w 8 minucie prowadzili 2:0. Microtec uspokoił grę, a w 12 minucie bramkę kontaktową strzelił Kraj. ELTE GPS znalazł sposób na rywala dopiero w 21 minucie gdy Mateja podwyższył, ale błyskawicznie odpowiedział Paluch. Potem dwie bliźniacze akcje przeprowadzili Dobosz z Bodzionym i zrobiło się 5:2. Microtec nie poddał się i ruszył w pasjonujący pościg. W 36 minucie B. Kowaliński pokonał Kaszubę, a tuż przed końcem dokonał tego również Mularczyk, ale rywala nie udało się jednak dogonić. W trzecim starciu ELTE GPS i Microtecu po raz trzeci górą Pomarańczowi.

 

Hattrick – eNHa 8:5 (4:1)

(Barański 2, Mikrut 2, Gruszczyński, Makuła, Kabot, Rybski – N. Czaja 2, Wochnik 2, Ciuruś)

Żółte kartki: Barański (Hattrick) oraz Wochnik (eNHa)

Hattrick: Gajoch – Mikrut, Walerowski, Rybski, Barański, Makuła, Gruszczyński, Kabot

eNHa: P. Gibas – Warszycki, Wochnik, Górka, Ludwig, A. Wałaszek, N. Czaja, Ciuruś

Hattrick nie mógł sobie pozwolić na przegraną jeśli chciał ciągle liczyć się w walce o pierwszą czwórkę. Już w 2 minucie wynik otworzył N. Czaja, ale błyskawicznie wyrównał Mikrut. eNHa totalnie zapomniała jak wygląda bronienie i po golach Barańskiego i Rybskiego zrobiło się 4:1. Zębatki z furią rzuciły się na rywala i po golach Ciurusia i Wochnika zrobiło się 4:3. Hattrick w 35 minucie znów prowadził dwoma golami, a Zębatki zerwały się do ostatniego ataku. Wochnik i N. Czaja potrzebowali jedynie minuty by było 6:5. Remis wisiał w powietrzu, ale w 38 minucie genialnie uderzył Gruszczyński i było po zawodach. eNHa wycofała bramkarza, ale skończyło się to jedynie golem Makuły.

 

Pumas Kraków – 16 Batalion Powietrznodesantowy 1:6 (0:2)

(Bielski – A. Dutka 2, G. Dutka, Wierdak, Żur, Holizna)

Żółta kartka: D. Nowak (Pumas Kraków)

Pumas Kraków: Marczak, Pyciak, Żurek, Leśniak, Ilczuk, Bielski, D. Nowak

16 Batalion Powietrznodesantowy: Siembida – A. Dutka, G. Dutka, Szymczak, Wierdak, Pietrzak, Holizna, Żur

Obie drużyny już się mierzyły w tym sezonie – w rundzie wstępnej Pucharu Ligi Spadochoniarze musieli uznać wyższość Pomarańczowych i marzyli o rewanżu. Mecz był bardzo wyrównany i widać było, że najprawdopodobniej strzelcy pierwszej bramki wygrają mecz. Ta sztuka udała się Wierdakowi w 13 minucie, a chwilę później podwyższył Żur. Pumasi robili co tylko mogli i w 24 minucie bramkę kontaktową strzelił Bielski, ale niemal od razu odpowiedział G. Dutka. Pumasi mieli co raz więcej szans, a w 36 minucie strzał D. Nowaka z przedłużonego rzutu karnego obronił Siembida. To dobiło Gospodarzy, którzy stracili jeszcze trzy gole i w rozgrywkach ligowych dalej czekają na pierwszą wygraną.

 

Piątka kolejki: Wojciech Siembida (16 Batalion Powietrznodesantowy) – Dariusz Janiszyn (Żarłacze), Adam Żaba (Drink Team), Mateusz Bodziony (ELTE GPS), Janusz Rybski (Hattrick)

Zawodnik kolejki: Dariusz Janiszyn (Żarłacze) – wg zapisów znalezionych w pustym słoiku po ogórkach kiszonych wynika, że był czczony już w starożytnym Rzymie jako Grande Napierdalatore.

Start a Conversation