Nowe stroje Hattricka szczęścia nie przyniosły

W dalszym ciągu cztery drużyny mają komplet punktów. Microtec, Drink Team, eNHa i ELTE GPS wygrały swoje kolejne spotkania dystansując grupę pościgową na 6 punktów. W pozostałych spotkaniach 16 Batalion ograł Żarłaczy, a KP Dołęga zrewanżowała się TBR-Grotesce za porażkę w lidze. Co więcej Hattrick zagrał w nowym komplecie strojów, ale nie przyniosły one szczęścia w starciu z Microtecem.

 

16 Batalion Powietrznodesantowy – Żarłacze 8:1 (2:0)

(Babicz 3, Holizna, G. Dutka, Żur, Wlazło, Pietrzak – Antoszewski)

16 Batalion Powietrznodesantowy: Siembida – Holizna, G. Dutka, Zimoń, Babicz, A. Dutka, Żur, Wlazło, Szymczak, Pietrzak

Żarłacze: Dzięgiel – Sobesto, Antoszewski, Połubiński, Kopeć, Hańderek, Wróblewski, Panek, Wieszeniewski

Początek spotkania był bardzo wyrównany, by nie powiedzieć nudny. Najbardziej chyba znudził Babicza, który stwierdził w 15 minucie, że skończył się czas opierdolingu i trzeba wziąć się za zniszczenie materaca w bramce. Trzy atomowe strzały i jedna asysta do Żura i w 24 minucie było 4:0. Żołnierze nabrali luzu i każda kolejna akcja co raz bardziej się kleiła, a Żarłacze doświadczyli prawdziwej musztry. W 37 minucie było już 7:0 i dopiero wtedy gola strzelił Antoszewski. Ostatnie słowo należało do Wlazły, który wspaniałą indywidualną akcją ustalił wynik. Batalion nabiera rozpędu?

 

Drink Team – Pumas Kraków 5:2 (3:0)

(P. Cholewicki 2, Żaba, Paciora, Włodarz – Marczak 2)

Drink Team: Szala – Rajek, Włodarz, Paciora, P. Cholewicki, Skoczek, Żaba, Lis

Pumas Kraków: Kapela – Żurek, Konopka, Leśniak, Stepaniak, Illczuk, Bielski, Marczak, Stepaniak

Faworytami spotkania byli oczywiście gracze Drink Teamu, ale nie szarżowali zbytnio. W 10 minucie mierzony strzał zza pola karnego oddać Żaba i było 1:0. W 14 minucie po golach Włodarza i P. Cholewickiego było 3:0, ale Drinki nagle zupełnie straciły skuteczność. Mieli pierdyliard sytuacji, ale wszystkie wyciągał Kapela. W 28 minucie Marczak przelobował Szalę głową, a później dołożył drugiego gola i było 3:2. Pumasi poczuli, ze mają szanse, ale indolencja strzelecka Drinków znikła bez śladu. Bramki Paciory i P. Cholewickiego rozstrzygnęły kwestię wygranej.

 

ELTE GPS – Team One 6:4 (3:0)

(Bodziony 2, Dobosz 2, Jakubczak, Mateja – Zygmunt 2, Zabawski 2)

ELTE GPS: Kaszuba – Bodziony, Jakubczak, Przywara, Przybyłek, Mateja, Mizera, Dobosz

Team One: Ferreira – Trzciński, Sobczyk, Zygmunt, Zabawski, Oussouss, Markiewicz

By nie stracić kontaktu z czołówką Team One musiał to spotkanie wygrać, ale zawalił końcówkę pierwszej połowy. Składne akcje ELTE GPS zakończyły  się golami Dobosza, Jakubczaka oraz Bodzionego i było 3:0. Team One otrząsnął się i tuż po przerwie Zygmunt z Zabawskim doprowadzili do stanu 3:2. W 30 minucie Mateja wykorzystał podanie od Bodzionego, ale Goście nie poddali się. Ponownie po golu strzelili Zygmunt z Zabawskim i był remis 4:4 na dwie minuty przed końcem, a jeszcze w międzyczasie Bodziony chybił z przedłużonego rzutu karnego. W końcówce poprawił się. Najpierw dograł piłkę Doboszowi, a gdy rywali wycofał bramkarza to z pierwszej piłki strzelił z 30 metrów na pustaka i ustalił wynik. ELTE GPS dalej w gronie niepokonanych.

 

eNHa – Venatores FC 6:2 (1:1)

(N. Czaja 2, Petlic 2, Warszycki, Górka – Królikowski, Michnowicz)

Żółta kartka: Ciuruś (eNHa)

eNHa: P. Gibas – Warszycki, Górka, Ciuruś, Ludwig, Petkun, N. Czaja, Wochnik, Petlic

Venatores FC: Zimowski – M. Kopacz, S. Mroczek, Michnowicz, Kubal, Witek, Królikowski, Broński, Chowaniec

W tym sezonie Venatores gra kolejny gracz eNHy czyli Chowaniec, co jeszcze bardziej podnosło Zębatkom poprzeczkę. Venatores FC bardzo dobrze broniło się strefa i dopiero w 15 minucie Warszyckiemu udało się napocząć rywala. Kilkanaście sekund później Królikowski przebiegł z piłką cale boisko i by remis. W 22 minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Gorka, a piłka wpadła do siatki obok zaskoczonego Zimowskiego. eNHa uspokoiła grę w 27 minucie po bramce powracającego do NALF i równocześnie debiutującego w eNHa Petlica. Venatores FC musieli się otworzyć i skończyło się to trzema kolejnymi golami. Ostatnia bramkę w meczu strzelił Michnowicz, ale bilans obu drużyn nie zmienił się – eNHa wygrała wszystkie swoje mecze do tej pory, a Venatores FC przegrali.

 

TBR Groteska – KP Dołęga 0:2 (0:0)

(Mariusz Szafraniec, Gofron)

Żółta kartka: Popławski (TBR-Groteska)

TBR-Groteska: Barć – Walicki, Piekarski, Sochacki, Popławski, Owsiany, Biedroń, Furmanek, Bryndal

KP Dołęga: Marcin Szafraniec – Zych, Mariusz Szafraniec, Mądrzyk, Mateusz Szafraniec, Gofron, R. Wałaszek, Zygiel, Lekki

Mecz był rewanżem za zeszłotygodniowe starcie w Pucharze Ligi wygrane przez TBR-Groteska 3:0. Mecz nie rozpieszczał pod względem ilości sytuacji bramkowych, a gracze obu drużyn popełniali dużo niewymuszonych błędów. KP Dolega odrobiła zadanie domowe i oprócz szczelnie ustawionej defensywy zorientowała się, ze nie trzeba wjeżdżać z piłką do bramki i wystarczy jedynie porządnie przypierdolić z dystansu. Na takie rozwiązanie zdecydował się Gofron w 26 minucie i było 0:1. Bramkę Barcia zasypał grad uderzeń zza pola karnego, a dwie minuty później swój strzał z rzutu wolnego dobił Mariusz Szafraniec i było 0:2. Mimo, ze więcej goli nie padło to KP Dolega sprawiała zdecydowanie lepsze wrażenie i zasłużenie opuściła grono drużyn bez wygranej.

 

Microtec – Hattrick 7:0 (4:0)

(Wandasz 2, Musiał, J. Kowaliński, B, Kowaliński, Kraj, Wojciechowski)

Pawlik, Ofiarski – Mularczyk, Paluch, Wandasz , Musiał, J. Kowaliński, B, Kowaliński, Kraj, Wojciechowski

Hattrick: Gajoch – Mikrut, Walerowski, Kabot, Bałchan, Barański, Makuła, Gruszczyński, S. Nowak

Hattrick zagrał w tym spotkaniu po raz pierwszy w nowych strojach i znakomite humory Gosci zapowiadały wyrównane widowisko. Zepsuł je już w 4 minucie J. Kowalinski, a cztery minuty później podwyższył strzelający pierwsza bramkę w sezonie Musiał. Hattrick starał się odgryzać, ale w 16 minucie dostał dwa kolejne sztychy i było 4:0. Goscie słyną z odrabiana strat, ale Microtec słynie jeszcze bardziej z wyrachowania. Drużyna Mularczyka nie dala Gościom dość do głosu, a bramki dorzucili Kraj i Wandasz dwie po trafieniach w okienko. Kwintesencja indolencji Hattricka był przedłużony rzut karny Gruszczynskiego z 34 minuty bez trudu obroniony przez Ofiarskiego.

 

Piatka kolejki: Jakub Kapela (Pumas Krakow) – Patryk Babicz (16 Batalion Powietrznodesantowy), Mateusz Bodziony (ELTE GPS), Norbert Wandasz (Microtec), Michał Petlic (eNHa)

Zawodnik kolejki: Mateusz Bodziony (ELTE GPS) – nerwy ze stali w meczu z Team One

Start a Conversation