Płatek wie jak świętować jubileusze!

Skończyła się dobra passa Czystych Butów, które po emocjonującym meczu uległy Pawia-nom. Skorzystały z tego DRUG-ony, które po wygranej nad Złotymi Chłopakami zrównali się z Nimi punktami. W pozostałych spotkaniach IGLOMEN&RodzinneRestauracje ulegli AZS CMUJ, a MK Team jest w strefie spadkowej po przegranej ze Spartą-Banzai. Rozegrano również pierwsze mecze pierwszej rundy Pucharu Ligi. MK Team bez najmniejszego problemu ograł Złotych Chłopaków, a ELTE GPS okazał się lepszy od Drink Teamu, mimo, że na 6 minut przed końcem spotkania jeszcze przegrywał.

 

MK Team – Sparta-Banzai 2:5 (1:3)

(Szubartowski 2 – Grabiec 2, Warszawa 2, Ziętara)

Żółtekartki: Ziętara (Sparta-Banzai)

MK Team: Wątek – Doniec, Goraj, Karaś, Kępka, Mstowski, Szubartowski

Sparta-Banzai: M. Mroczek – Kułaga, Warszawa, Grabiec, Ziętara, Zając, Marcin Raźny

Jeszcze mecz się na dobre nie zaczął, a Sparta-Banzai już prowadziła po golu Ziętary. W 8 minucie do wyrównania doprowadził Szubartowski, ale później błysnął Grabiec. Najpierw przywalił w samo okienko, a w 17 minucie podwyższył na 1:3. Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli drugą połowę, bo od drugiej bramki Szubartowskiego. Potem obie drużyny pasjami waliły po słupkach i poprzeczkach, a przerwał to dopiero w 31 minucie Warszawa celnie uderzając z rzutu wolnego. Sparta-Banzai mogła już sobie pozwolić na by czekać na rywala i po jednej z kontr wyniki ustalił Warszawa. Po tej porażce MK Team znalazł się w strefie spadkowej.

 

IGLOMEN&RodzinneRestauracje – AZS Collegium Medicum UJ 2:4 (0:1)

(Piwowarczyk, Piotr Ochel – Cempa 2, Sieprawski 2)

Żółte kartki: Palion (IGLOMEN&RodzinneRestauracje)

IGLOMEN&RodzinneRestauracje: Palion – Otrębski, Pohl, Stanula, Piotr Ochel, Kowalski, Piwowarczyk, W. Kopacz, Wirtel

AZS Collegium Medicum UJ: Strug, Ginter – Surdacki, Cempa, Sierny, Kokoszka, Poremba, Robak, Sieprawski

Ostatni raz obie ekipy spotkały się w półfinale poprzedniego Pucharu Ligi i wówczas srogi wpierdol (0:10) wyłapali Akademicy. Ale nauka nie poszła w las. Obie drużyny zaprezentowały jak powinna wyglądać gra obronna i przez długi czas oglądaliśmy bardzo zaciętą walkę, ale bez klarownych sytuacji. Dopiero w 18 minucie, po rzucie rożnym Cempa otworzył wynik meczu. Również dużo walki oglądaliśmy w drugiej połowie, ale obaj bramkarze co raz częściej musieli wykazywać się skillem. IGLOMEN&RodzinneRestauracje zaczął się spieszyć, ale ze nie przebierał w środkach to w 35 minucie sfaulował po raz piaty. Strzał Cempy z przedłużonego rzutu karnego obronił Palion, ale dobitki Sieprawskiego już nie. W 37 minucie błąd defensywy wykorzystał Piotr Ochel i było tylko 1:2. Minute później było już 2:3 po golach Cempy i błyskawicznej ripoście Piwowarczyka. IGLOMEN&RodzinneRestauracje końcówkę przegrały na własne życzenie, bo po prostu puściły Im nerwy. Sprokurowali jeszcze trzy przedłużone rzuty karne. Strzał Sieprawskiego trafił do sieci, a uderzenia Cempy i Struga obronił Palion, który powinien podziękować sędziemu, ze za dwa ostatnie faule nie wyleciał z boiska. Po ciekawym widowisku obie drużyny zrównują się punktami.

 

DRUG-ony – Złote Chłopaki 7:4 (2:3)

(K. Zaczyk 2, Rogóż 2, Płatek, Ślusarczyk, L. Zaczyk – Bębenek 2, Włodarek, Kaczmarski)

Żółte kartki: Rogóż (DRUG-ony) oraz Kaniewski i Dzikowski (Złote Chłopaki)

DRUG-ony: Płatek – Rogóż, Dębski, K. Czaja, Kurylak, Ślusarczyk, K. Zaczyk, Świderek, Skiba, L. Zaczyk

Złote Chłopaki: Pieczonka – Kaniewski, Gnutek, Machaj, Gorski, Kaczmarski, Włodarek, Dzikowski, Łyduch, Dziurdzia, Bębenek

Rzadko kiedy Aptekarze są rozpatrywani jako murowany faworyt i chyba nieprzyzwyczajenie do takiego stanu rzeczy sprawiło, ze Gospodarze dostali solidnego gonga od Kaczmarskiego i Włodarka i w 8 minucie było 0:2. Po kolejnych ośmiu minutach był już jednak remis po trafieniach K. Zaczyka i Rogoża, ale przed przerwa ukąsił jeszcze Bębenek. Druga polowa rozpoczęła się od wyrównującego trafienia Ślusarczyka, mecz rozstrzygnął się miedzy 28. a 31 minuta. Wówczas Pieczonka trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki. Złote Chłopaki nie poddały się i po bramce Bębenka z 36 minuty przesunęły Pieczonkę do pola. Kolejnej bramki nie udało się jednak strzelić, a co więcej w ostatnich sekundach dobił Ich Płatek, który strzelił druga ligowa bramkę w karierze w setnym występie. Aptekarze zrównali się punktami z Czystymi Butami, a Złote Chłopaki spadły na ostatnie miejsce w tabeli.

 

Czyste Buty – Pawia-ny 3:4 (2:4)

(K. Lecki, D. Kluza, Gruszecki – Ciusniak 2, Blachut, Ogonek)

Czyste Buty: Dybala – D. Lecki, K. Lecki, M. Kluza, D. Kluza, Sz. Kluza, Turlej, Gruszecki

Pawia-ny: Maj – Prusak, Pawel Ochel, Popielak, Ogonek, Ciusniak, Swider, Bujas, Blachut

Starcie aktualnego lidera z aktualnym Mistrzem zapowiadał się świetnie. Wynik otworzyła świetna indywidualna akcja Ciuśnaka w 8 minucie, ale Czyste Buty potrzebowały jedynie trzech minut by prowadzić po bramkach Turleja i K. Łęckiego. Z kolei Błachut potrzebował minuty by to Pawia-ny prowadziły – najpierw dograł piłkę Ogonkowi, a potem sam strzelił gola. Jeszcze w 14 minucie znów gola strzelił Ciuśniak i to Czyste Buty musiały prowadzić grę. W drugiej połowie Czyste Buty miał zdecydowaną przewagę kilkukrotnie trafiając w poprzeczkę lub słupek. W odpowiedzi Ciuśniak nie trafił w pustaka. W 35 minucie gola kontaktowego strzelił D. Kluza, ale to było wszystko w tym meczu i Czyste Buty tracą punkty po raz pierwszy w sezonie.

 

Piątka kolejki:Tomasz Płatek (DRUG-ony) – Krzysztof Grabiec (Sparta-Banzai), Jakub Sieprawski (AZS Collegium Medicum UJ), Krzysztof Zaczyk (DRUG-ony), Krzysztof Ciusniak (Pawiany)

Zawodnik kolejki: Tomasz Płatek (DRUG-ony) – wielu graczy zaliczyło sto występów ligowych w NALF, cześć nawet uczciła to bramka, ale do wczoraj nie zdarzyło się, by setny występ ligowy bramką uczcił bramkarz.

 

Mecze 1/8 finału Pucharu Ligi

 

MK Team – Złote Chłopaki 10:0 (5:0)

(Szubartowski 5, Karaś 2, Mstowski, Doniec, Dziurdzia – samobójcza)

Żółta kartka: Jurczyk (MK Team) oraz Kaniewski (Złote Chłopaki)

MK Team: Guliński – Doniec, Karaś, Szubartowski, Kępka, Jurczyk, Goraj, Mstowski

Złote Chłopaki: Kaniewski – Gnutek, Machaj, Maj, Liberka, Włodarek, Dziurdzia, Łyduch

Mecz nie miał absolutnie żadnej dramaturgii. MK Team zafundował rywalowi srogą lekcję gry w futsal. Już w 5 minucie było 2:0, ale chwilę później swojego drugiego gola strzelił Szubartowski przechodząc do historii jako pierwszy strzelec stu bramek w Pucharze Ligi. Złote Chłopaki nie dość, że były po prostu słabsze od rywala to jeszcze popełniały kuriozalne błędy, które bez litości wykorzystywali Karaś z Szubartowskim lub nawet sami pakowali piłkę do siatki. Symboliczną wymowę miała ostatnia bramka, bowiem Kapitana Złotych Chłopaków pokonał z rzutu karnego Kapitan MK Teamu i Gospodarze spacerkiem weszli do ćwierćfinału, a Złote Chłopaki, drugi raz z rzędu odpadają z Pucharu przegrywając dziesięcioma golami.

 

ELTE GPS – Drink Team 6:4 (3:3)

(Bodziony 4, Jakubczak 2 – Paciora 2, Włodarz, P. Cholewicki)

Zolta kartka: Rajek (Drink Team)

ELTE GPS: Kaszuba – Bodziony, Przywara, Jakubczak, Mizera, Pietowski, Dobosz

Drink Team: Szala – Rajek, Lis, Wlodarz, Paciora, P. Cholewicki, Zaba

Obie drżyny zmierzyły się w 1/8 finału Pucharu Ligi poprzedniej edycji i wówczas lepsze były Drinki. Ten mecz z kolei rozpoczął się od bramki Bodzionego, ale potem dwa gole strzelił Paciora, a jednego Włodarz i było 1:3. Bodziony podwinął rękawy i jeszcze przed przerwą doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie pachniało karnymi, ale P. Cholewicki dał prowadzenie Gościom w 32 minucie. Na 5 minut przed końcem genialnym strzałem odpowiedział Bodziony i było 4:4. Po chwili Paciora trafił w słupek, ale Drinki spieprzyły kwestię awansu faulami. W końcówce ELTE GPS trzykrotnie wykonywał przedłużone rzuty karne, a dwa na bramki zamienił Jakubczak i to ELTE GPS zameldowało się w ćwierćfinale.

Start a Conversation