Hattrick uzupełnia grupę mistrzowską!

Wydawało się, że dodatkowa kolejka będzie tylko okazją by pierwsza czwórka nabiła sobie punktów i bramek. Z zadanie tego wywiązali się jedynie gracze ELTE GPS i Złote Chłopaki (warunkowo). Sprawę pokpili natomiast gracze AZS Collegium Medicum UJ oraz Microtecu, którzy w sumie zdobyli jeden punkt i bardzo skomplikowali sobie kwestię awansu. Ostatnim zespołem, który powalczy o awans jest Hattrick, który ograł eNHę.

 

Złote Chłopaki – Pumas Kraków 5:4 (3:1)

(Gnutek 2, Łyduch, Górski, Machaj – Biel 2, Marczak, Bielski)

Żółte kartki: Machaj (Złote Chłopaki) oraz Biel i Konopka (Pumas Kraków)

Złote Chłopaki: Pieczonka – Machaj, Mierzejewski, Górski, Dziurdzia, Łyduch, Gnutek, Maj

Pumas Kraków: Furmanek – Żurek, Biel, konopka, Marczak, Bielski, Ilczuk, Stepaniak

Niby mecz pierwszej z ostatnią drużyną, ale mecz miał delikatny podtekst towarzyski, który pojawił się w kontekście fanpejdża Gospodarzy. Mecz rozpoczął się od rzutu wolnego, który na bramkę zamienił Gnutek. Gdy Łyduch i ponownie Gnutek trafili do siatki to wydawało się w 10 minucie, że jest po meczu. Ale trzeba przyznać, że Pumasi grali z niesamowitym zaangażowaniem. Po bramkach Biela i Marczaka w 26 minucie Goście złapali kontakt. Wówczas arcygenialną piętką popisał się Górski, ale zupełnie nie zraziło to Pomarańczowych. W 33 minucie trzecią bramkę zdobył Bielski, a w ostatniej Stepaniak zagrał do Biela, który doprowadził do remisu. Wydawało się, że nic już się nie zmieni, ale 30 sekund przed końcem Machaj zdobył bramkę życia ładując przepięknym wolejem piłkę pod poprzeczkę. Tym samym Złote Chłopaki są na pole position przed rundą finałową.

 

AZS Collegium Medicum UJ – OIRP Kraków 5:5 (2:1)

(Banaczyk 2, Poremba, Migoń, Sobolewski – Spalik 2, Nartowski 2, Zwijacz)

AZS Collegium Medicum UJ: Ginter – Golonka, Sobolewski, Gajewski, Migoń, Poremba, Banaczyk

OIRP Kraków: Lolo – Zwijacz, Budzik, Spalik, Kiełbowicz, Walasek, Nartowski

Wreszcie po długiej przerwie do bramki OIRP wrócił Lolo i choćby to zwiastowało dla Akademików cieżką przeprawę. Akademicy długo męczyli się z defensywą Radców i dopiero w 12 minuciu udało się ją rozmontować Banaczykowi. Wyrównał po indywidualnej akcji Spalik, ale w 16 minucie AZS znów prowadził, tym razem po golu Poremby. Drugi remis był 26 minucie – do sieci trafił Nartowski. Później Gospodarze znacznie przyspieszyli. W 32 minucie było 4:2, ale trzy minuty później Radcy Prawni błysnęłi. Najpierw pod poprzeczkę huknął Zwijacz, a potem wyrównał Nartowski. Gdy w 39 minucie Sobolewski dał czwarte prowadzenie drużynie AZS, ale ambitni Goście wyrównali w ostatiej minucie po bramce Spalika. Tym samym przerwali siedmiomeczową serię porażek, a Gospodarze tracą pięć punktów do miejsca premiowanego awansem.

 

ELTE GPS – Venatores FC 9:3 (6:2)

(Bodziony 6, Jakubczak 2, Przywara – Wątroba, Królikowski, Michnowicz)

ELTE GPS: Przybyłek, Mizera – Bodziony, Handziak, Przywara, Jakubczak, Nikiel

Venatores FC: Pakuła – Królikowski, Kubal, Holizna, Michnowicz, Wątroba, M. Kopacz

ELTE GPS nie kalkulowało tylko od razu wytoczyło najcięższe działa, czyli Bodzionego. Już w 4 minucie lider klasyfikacji strzelców miał dwie bramki na koncie. W 9 minucie pięknym uderzeniem odpowiedział Wątroba, ale przewaga Gospodarzy rosła. Po kolejnych dwóch bramkach Bodzionego oraz trafieniu Przywary było 5:1. Odpowiedział Michnowicz, ale ELTE GPS dorzucił kolejne trzy trafenia. Venatores FC stać było jeszcze na bramkę Królikowskiego, ale dobrą paralelą meczu jest akcja z ostatniej minuty gdy Bodziony samodzielnie wywiódłi w pole całą defensywę rywala. ELTE jest siedem punktów od awansu.

 

Microtec – Żarłacze 1:5 (1:2)

(Kraj – Hańderek 3, K. Janiszyn, Antoszewski)

Microtec: M. Pawlik – Mularczyk, Kraj, Kowaliński, Wojciechowski, Czepirski, Paluch, Walczyk, Musiał

Żarłacze: Dzięgiel – Antoszewski, Sobesto, K. Janiszyn, Wieszeniewski, Hańderek, Jabłoński, Połubiński, Panek

Jeszcze nie ostygły emocje po ostatnim starciu Microtecu z Żarłaczami, a już mieliśmy kolejny pojedynek między tymi drużynami. Nie do końca było wiadomo czy Żarłacze naprawdę chcą się zrewanżować, bowiem w 2 minucie wystawili piłkę Krajowi jak na tacy i było 1:0.  Na tym skończyło się jednak rozdawanie prezentów, bo Żarłacze imponowały rozwagą. W 13 i 16 minucie refleksem zaimponował również Hańderek, który wykorzystywał przejęcia piłki i to Żarłacze prowadziły do przerwy. Microtec atakował, ale wyśmienicie bronił Dzięgiel. Z kolei kontry napędzane przez. K. Janiszyna siały popłoch pod bramką rywala, a co najważniejsze kończyły się golami. Ostatecznie Żarłacze wygrały to spotkanie 5:1 i mimo, ze ostatecznie nie awansowały do grupy mistrzowskiej (w meczu Hatricka z eNHą musiałby paść remis) to mocno podniosły sobie morale bardzo redukując szanse Microtecu na awans do Dywizji A.

 

eNHa – Hattrick 4:6 (1:3)

(Wałaszek 2, Czaja, Górka – Rybski 2, S. Nowak 2, Gruszczyński 2)

Żółte kartki: K. Gibas i Czaja (eNHa)

eNHa: P. Gibas – K. Gibas, Wochnik, Wałaszek, Czaja, Ruszkiewicz, Ludwig, Górka, Ciuruś

Hattrick: Gajoch – Rybski, S. Nowak, Mikrut, Walerowski, Gruszczyński, Barański

Spotkanie to miało zdecydowanie najwększy ciężar gatunkowy, bowiem zwycięzca awansował do pierwszej piątki. Mecz rozpoczął się od uderzenia w słupek Wałaszka, ale wynik otworzył dopiero w 11 minucie Gruszczyński popisując się efektowną piętką. Podwyższył Rybski, ale błyskawicznie odpowiedział Czaja. W 18 minucie eNHa dopuściła się piątego przewinienia, a przedłużony rzut karny na bramkę zamienił Gruszczyński. Tuż przed przerwą przedłużony rzut karny egzekwował również Wałaszek, ale Jego uderzenie obronił Gajoch. Tuż po przerwie podwyższył S. Nowak, na co eNHa odpowiedziała golem Wałaszka. Hattrick nie pozwolił sobie jednak zagrozić – w 34minucie wygrywał 2:6. Desperacki zryw w końcówce dał Gospodarzom jeszcze dwie bramki, ale Zębatki w tej edycji znów zagrają w strefie spadkowej.

 

Piątka kolejki: Maciej Dzięgiel (Żarłacze) – Rafał Gnutek (Złote Chłopaki), Jakub Kiełbowicz (OIRP Kraków), Mateusz Bodziony (ELTE GPS), Krystian Gruszczyński (Hattrick)

Zawodnik kolejki: Krystian Gruszczyński (Hattrick) – kilka kolejek temu wydawało się, że Hattrick prędzej zagra w Lidze Mistrzów niż w grupie mistrzowskiej, ale od czego jest Gruszczyński

Start a Conversation