Złote Chłopaki i ELTE GPS z przytupem do grupy mistrzowskiej!

Dużo się wyjaśniło po ósmej kolejce Dywizji B. Złote Chłopaki i ELTE GPS wygrały wysoko swoje spotkania i zapewniły sobie grę w grupie mistrzowskiej. Krok od tego celu są Microtec oraz AZS Collegium Medicum UJ, które do wygranej potrzebowały mniej lub więcej szczęścia. W ostatnim spotkaniu Hattrick pokonał OIRP Kraków i o trzy miejsca miejsca w grupie mistrzowskiej powalczą jeszcze Żarłacze, eNHa i właśnie Hattrick.

 

Złote Chłopaki – Venatores FC 23:3 (12:2)

(Dzikowski 7, Liberka 5, Górski 4, Pieczonka 3, Gnutek 2, Łyduch 2 – Królikowski, Michnowicz, Kubal)

Złote Chłopaki: Pieczonka – Dzikowski, Liberka, Maj, Gnutek, Mierzejewski, Łyduch

Venatores FC: Zimowski – Michnowicz, Kubal, Królikowski, M. Kopacz, Holizna

Mecz nie ma absolutnie żadnej historii. Niby jeszcze w 7 minucie było tylko 3:1, ale Lider nie okazywał absolutnie żadnej litości rywalowi. Ponadto po meczach, gdy Złotym wyraźnie szwankowały celowniki to w tym w sieci lądowało po prostu wszystko. W drugiej połowie Złoci nawet przesunęli do pola Pieczonkę, który szybko skompletował hattricka (i nie, nie. jest to pierwszy bramkarz, który dokonał tego po przesunięciu do pola ?). Jeszcze trzech Jego kolegów zdobyło przynajmniej trzy gole, a największym dzikiem był Dzikowski, który trafił aż siedmiokrotnie. Ostatecznie Złote Chłopaki wygrały aż dwudziestoma bramkami i spokojnie patrzą na to co będą robić rywale. Venatores FC muszą jak najszybciej o tym meczu zapomnieć.

 

Microtec – Żarłacze 6:4 (4:3)

(Kociński 3, Nowakowicz 2, Mualrczyk – J. Klęk 2, K. Janiszyn, Hańderek)

Czerwona kartka: J. Klęk (Żarłacze, 34. minuta za niesportowe zachowanie)

Microtec: M. Pawlik – Kraj, Nowakowicz, Mularczyk, Pastucha, Kociński, Paluch, Kowaliński, Walczyk

Żarłacze: Dzięgiel – Panek, Hańderek, Czajczyk, Wieszeniwski, Antoszewski, J. Klęk, K. Janiszyn, Sobesto

Microtec rozpoczął mecz od bramki Nowakowicza w drugiej minucie, ale błyskawicznie odpowiedział K. Janiszyn. W 6 minucie Mularczyk zaprezentował jak nie strzelać rzutów karnych, ale piłka i tak wpadła do siatki i było 2:1. W 14 minucie było już 4:1 i wydawało się, że nic ciekawego w tym meczu nie zobaczymy. Na szczęście dla widowiska najpierw po fantastycznym rajdzie piłkę Hańderkowi wyłożył Panek, a potem w roli głównej wystąpił J. Klęk. Najpierw strzelił dwa gole, a potem kopnął rywala bez piłki i zakończył mecz w 34 minucie. Żarłacze przetrwały grę w osłabieniu, ale co z tego skoro 39 minucie stracili gola, gdy na strzał z kilometra zdecydował się Kociński. Na domiar złego w ostatniej minucie Hańderek przestrzelił przedłużony rzut karny, a zdołowanych Gości dobił Kociński.

 

ELTE GPS – Pumas Kraków 15:4 (7:1)

(Bodziony 10, Jakubczak 2, Handziak 2, Dobosz – Leśniak, Marczak, Stepaniak, Ilczuk)

ELTE GPS: Przybyłek – Bodziony, Mizera, Przywara, Jakubczak, Dobosz, Ciaputa, Handziak

Pumas Kraków: Furmanek – Lesniak, Marczak, Konopka, Żurek, Piekarski, Ilczuk, Bielski, Stepaniak

Z jednej strony boisko było zabójczo skuteczne ELTE GPS, a z drugiej Pumasi, którzy w ostatniej kolejce sprawili mega niespodziankę pokonując AZS Collegium Medicum UJ. Co więcej sam Bodziony w tej edycji strzelił więcej goli niż cała ekipa Pomarańczowych. Zaczęło się doprawdy interesująco. W 8 minucie Pumasi objęli prowadzenie po golu Leśniaka, ale to co zdarzyło się później mogłobyby zdruzgotać nawet jamajskich bobsleistów. Bodziony wściekł się i zaczął strzelać jak zły. Jak nie strzelał to podawał i w 33 minucie było 12:1. Przestój w grze wykorzystali Pumasi strzelając trzy gole, ale końcówka ponownie należała do GPSów, którzy ostatecznie strzelili mendel goli. Sumarycznie ELTE GPS w dwóch ostatnich meczach strzeliło 29 goli z czego 18 było autorstwa Bodzionego, zaklepując sobie miejsce w grupie mistrzowskiej.

 

AZS Collegium Medicum UJ – eNHa 6:5 (1:2)

(Sieprawski 3, Banaczyk 2, Golonka – Wałaszek 2, Krężołek 2, Chowaniec)

Żółta kartka: Chowaniec (eNHa)

AZS Collegium Medicum UJ: Ginter, Centkowski – Bukowski, Golonka, Karpiński, Gajewski, Poremba, Banaczyk, Sieprawski

eNHa: P. Gibas – K. Gibas, Górka, Wałaszek, Krężołek, Wochnik, Chowaniec, Ciuruś, Czaja

Wygrany tego spotkania był w komfortowej sytuacji jeśli chodzi o walkę o pierwszą piątkę, więc mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia, zwieńczonego bramką Krężołka już w 8 sekndzie spotkania. Akademicy doszli na chwilę do głosu, ale bez zarzutu bronił P. Gibas. eNHa w 11 minucie prowadziła już 0:2 po golu Chowańca, a mogła wyżej bo Czaja i Krężołek trafiali w słupki. Jeszcze przed przerwą rzut wolny na gola zamienił Sieprawski, a w 25 minucie ten właśnie gracz doprowadził do remisu. eNHa w dalszym ciągu miała więcej i lepsze sytuacje, a dwie z nich wykorzystali Wałaszek i Krężołek i było 2:4. Zębatki powinni dołożyć kolejne trafienia, ale nieskuteczność się zemściła. W 34 minucie dwie bramki strzelił Banaczyk, a potem Sieprawski ponownie strzelił gola z rzutu wolnego i było 5:4. Akademicy zauważyli, że rywala chwieje się na nogach i dołożyli kolejne trafienie. eNHa rzuciła się do huraganowych ataków, ale stać ją było tylko na jedną bramkę. Akademicy prawie zagrają na pewno w grupie w mistrzowskiej, a eNHa nie może już sobie pozwolić na wpadki.

 

Hattrick – OIRP Kraków 8:3 (3:0)

(Barański 3, Rybski 2, Gruszczyński 2, Mikrut – Kiełbowicz, Jarosz, Spalik)

Hattrick: Gajoch – Walerowski, Barański, S. Nowak, Rybski, Mikrut, Gruszczyński

OIRP Kraków: Walasek – Kiełbowicz, Mirek, Spalik, Kobędza, Jarosz, Stańczyk

Radcy Prawni przegrali już pięć spotkań z rzędu, ale Hattrick po wygranej w ćwierćfinale Pucharu Ligi nie miał zamiaru pozwolić rywalowi na przełamanie. Już w 10 minucie było 2:0 po golach Barańskiego i S. Nowaka, a Gospodarze dopiero się rozędzali. Grę napędzał Rybski z Gruszczyńskim, którym sekundował Barański i w 25 minucie było 5:0. Pierwsze (i równocześnie najpiękniejsze w całym meczu) trafienie zaliczył po indywidualnej akcji Kiełbowicz. Odpowiedział na nie Gruszczyński i było 6:1. Taki wynik utrzymywał się do 36 minuty. Wówczas obie drużyny nieco pofolgowały sobie w obronie i strzeliły po dwie bramki. Wynik ten oznacza, że OIRP Kraków zagra w grupie spadkowej, a Hattrick ciągle walczy o pierwszą piątkę.

 

Piątka kolejki: Adrian Pieczonka (Złote Chłopaki) – Andrzej Barański (Hattrick), Wojciech Kociński (Microtec), Mateusz Bodziony (ELTE GPS), Jakub Sieprawski (AZS Collegium Medicum UJ)

Zawodnik kolejki: Mateusz Bodziony (ELTE GPS) – jako ósmy w historii strzelił dwucyfrową liczbę goli w jednym meczu.

Start a Conversation