Puchar Ligi nie dla faworytów

Oj, niedobrze jest być faworytem w rozgrywkach Pucharu Ligi, niedobrze. W ostatnich dwóch spotkaniach ćwierćfinałowych z rozgrywkami pożegnały się drużyny obrońcy trofeum czyli Sparty Kraków słabszej od Pawia-nów oraz wicelidera Dywizji A czyli Konkretu, który uległ po najdłuższej serii rzutów karnych Microtecowi. Tym samym w ćwierćfinale nie zagra żadna rozstawiona drużyna.

 

Pawia-ny – Sparta Kraków 6:4 (3:1)

(Prusak 2, Maślanka 2, Popielak, Ciuśniak – Kułaga 2, Grabiec, Sieprawski)

Żółte kartki: Piotr Ochel (Pawia-ny) oraz Sieprawski (Sparta Kraków)

Pawia-ny: Bujas – Prusak, Popielak, Maślanka, Ciuśniak, Filak, Piotr Ochel, Ogonek

Sparta Kraków: M. Mroczek – Kułaga, Gruchała, Grabiec, Kaczmarczyk, Filo, Szczepański, T. Grabski, Sieprawski

Broniąca trofeum Sparta Kraków grała z osłabionymi kartkami Pawia-nami i wydawało się, że awans będzie formalnością. Niby to Pawia-ny grały bez nominalnego bramkarza, ale to co  odjebało się w 2 minucie naprawdę mogło poruszyć. Drugi błąd Spartanie popełnili w 3 minucie i na 2:0 podwyższył Prusak. Bramkę kontaktową strzelił Kułaga, ale ponownie Pawia-ny zdołały odskoczyć po golu Popielaka. Spartaniom udało się wrócić do gry i po golach Grabca i Sieprawskiego w 23 minucie był remis. Dwie minuty później w polu karnym faulowany był Ciuśniak, a rzut karny na bramkę zamienił Prusak. Wydawało się, że wyrównanie wisi w powietrzu, ale pięć minut przed końcem Ciuśniak fantastycznie odebrał piłkę dwóm rywalom i było 5:3. Śliczną bramkę kontaktową strzelił Kułaga, ale w ostatniej minucie awans Pawia-nów do półfinału przypieczętował Popielak. Pawia-ny w półfinale zmierzą się z DRUG-onami, które wyrzuciły Pawia-nów z poprzedniej edycji Pucharu Ligi.

 

Konkret – Microtec 4:4 (2:2) karne 6:7

(B. Pawlik 2, Mączka, Guban – Mularczyk, Stawiarz, Paluch, Czepirski

karne: 0-1 Mularczyk, 1-1 Rzepecki, 1-2 Stawiarz, 1-2 Stanula (M. Pawlik obronił), 1-2 Czepirski (Szewczyk obronił), 2-2 Mączka, 2-3 Figura, 3-3 B. Pawlik, 3-4 Paluch, 4-4 Czarny, 4-4 M. Pawlik (Szewczyk obronił), 4-4 Guban (M. Pawlik obronił), 4-4 Mularczyk (Szewczyk obronił), 4-4 Rzepecki (M. Pawlik obronił), 4-5 Stawiarz, 5-5 Mączka, 5-5 Czepirski (Szewczyk obronił), 5-5 B. Pawlik (poprzeczka), 5-6 Figura, 6-6 Czarny, 6-7 Paluch, 6-7 Guban (słupek)

Żółta kartka: Guban (Konkret)

Konkret: Szewczyk – Mączka, Czarny, Guban, Stanula, Grzybek, B. Pawlik, Rzepecki

Microtec: M. Pawlik – Figura, Mularczyk, Stawiarz, Czepirski, Paluch

Microtec wygrał dwa ostatnie starcia, a Konkret w dwóch ostatnich meczach schodził z boiska na tarczy. Nie zmnienało to faktu, że to podopieczni Mączki byli faworytami tego spotkania, tym bardziej, że Microtec grał tylko z jednym na zmianę. Ale Microtecowi służy gra z jednym na zmianę w Pucharze Ligi. To właśnie Żółta Łódź podwodna strzeliła pierwsze dwa gole. Po trafieniach Palucha i Stawiarza w 8 miucie było 0:2. Wydawało się, że Microtec utrzyma ten wynik do końca, ale w 16 minucie po rozegraniu z rzutu wolnego huknał B. Pawlik, a do remisu doprowadził Mączka. Microtec ponownie prowadził w 23 minucie gdy bramkę z rzutu kanego srzelił Mularczyk, a po dwóch minutach do remisu doprowadził Guban. Microtec po raz trzeci wyszedł na prowadzenie w 28 minucie gdy  przytomną dobitką popisał się Czepirski, ale Konkret po raz trzeci wyrównał – tym razem do siatki trafił B. Pawlik. W końcówce więcej sił miał Konkret, ale udało Mu się przełożyć tego na bramki. Później oglądaliśmy najdłuższą serie rzutów karnych w historii Ligi, bo aż jedenaście serii zadecydowało o awansie Microtecu. Najbardziej niezadowolony powinien być Szewczyk. Obronił aż cztery rzuty karne, ale w półfinale nie zagra.

Start a Conversation