Szubartowski w klubie trzystu!

Aż trzy ekipy (Pawia-ny, MK Team i OIRP Kraków) dokonały masakracji ładując rywalom dwucyfrówki, ale to nie Ich mecze były wydarzeniem kolejki. Bo nim była porażka niepokonanych dotychczas SM Ostrowskich z Venatores FC. W ostatnim meczu Hattrick wydarł trzy punkty z gardła eNHy. Co więcej, mamy drugiego członka klubu trzystu ligowych goli – został Nim Maciej Szubartowski z MK Teamowi, który wpakował Żarłaczom dziewięć sztuk. Zarówno Hattrick jak i MK Team zapewniły sobie grę w grupie mistrzowskiej.

 

OIRP Kraków – Pumas Kraków 16:4 (7:3)

(Mirek 5, Śmiłek 3, Wiewiórski 3, Wątrobiński 2, Kiełbowicz 2, Walasek – Leśniak, Pyciak, Marczak, Konopka)

OIRP Kraków: Lolo – Śmiłek, Nartowski, Wątrobiński, Mirek, Kiełbowicz, Walasek, Wiewiórski

Pumas Kraków: Furmanek – Żurek, Leśniak, Pyciak, Marczak, Konopka

Radcy Prawni weszli w mecz na pełnej i już w 9 minucie prowadzili 3:0. Pumasi wzięli się ostro do roboty i w siedem minut doprowadzili do remisu, a wyrównująca bramka Leśniaka po asyście Żurka była po prostu genialna. Nie wyjaśniono co wówczas stało się z Pumasami, ale OIRP w ciągu czterech minut załadował cztery gole, przy czym lob Wątrobińskiego śmiało mógł iść w paragon z bramką Leśniaka. Jeszcze w 29 minucie było niby tylko 8:4, ale ostatnie dziesięć minut to była jakiś futsalowy gwałt analny. I to ze szczególnym okrucieństwem. Mirek strzelał jak opętany, a Jego koledzy nie zamierzali być gorsi i ostatecznie skończyło się na 16 bramkach, które dają Radcom Prawnym nadzieję na grę w grupie mistrzowskiej.

 

SM Ostowscy – Venatores FC 4:6 (2:1)

(A. Ostrowski 2, Putek 2 – Michnowicz 2, Kodyra 2, Królikowski 2)

Żółta kartka: S. Mroczek (Venatores FC)

SM Ostrowscy: S. Ostrowski – O. Wójcik, A. Ostrowski, E. Ostrowski, Świerczek, Putek

Venatores FC: Zimowski – Michnowicz, S. Mroczek, D. Mroczek, Królikowski, M. Kopacz, Kodyra, Gogosz

Na przestrzeni sezonów i lat w Dywizji B były tak duże różnice w poziomach prezentowanych przez drużyny z przeciwnych biegunów tabeli, że pojedynek wicelidera z przedostatnim zespołem jawił się jako pojedynek gołej dupy z batem. Ale drużyna, która miała być batem grała bez dwóch najlepszych graczy pauzujących za kartki, a ci którzy mieli być obici byli zmotywowani jak nigdy i objęli prowadzenie po golu Królikowskiego w 9 minucie. Wicelider przebudził się i w ostatniej minucie pierwszej połowy zdołał strzelić dwa gole i wyjść na prowadzenie. Druga odsłona zaczęła się od popisu Królikowskiego. Najpierw wyrównał, a potem został sfaulowany w polu karnym i Venatores FC prowadzili po golu Kodyry z karnego. Wyrównał Putek, ale Michnowicz i Kodyra doprowadzili do stanu 3:5 w 32 minucie. Jeszcze w tej samej minucie SM Ostrowscy złapali kontakt po ślicznej bramce A. Ostrowskiego. W 36 minucie po raz drugi trafił Michnowicz i Venatores cofnęli się do obrony. SM Ostrowscy było stać tylko na słupek Putka i Gospodarze po raz pierwszy w rozgrywkach musieli przełknąć gorycz porażki, która kosztowała Ich wypadnięcie z pozycji premiowanych awansem.

 

MK Team – Żarłacze 13:6 (7:1)

(Szubartowski 9, Doniec 2, Karaś 2 – Hańderek 2, Bielawski, Sobesto, Antoszewski)

MK Team: Ginter, Guliński – Doniec, Karaś, Szubartowski, Kępka, Michta, Jurczyk

Żarłacze: Dzięgiel – Hańderek, Antoszewski, Panek, Bielawski, Sobesto

Żarłacze zaliczają najgorszy sezon w historii Ich występów w NALF, a MK Team nie jest przeciwnikiem, który nadaje się na przełamanie. Już w 2 minucie wynik otworzył na raty Doniec. Sobesto odpowiedział trafieniem Sobesty w słupek, ale pierwsza połowa to był popis duetu Karaś-Szubartowski i po 20 minutach ten drugi miał na koncie cztery trafienia. Druga połowa to totalne olanie gry w obronie przez obie ekipy. Wśród Gości bardzo się podobał Bielawski, który miał udział w pięciu trafieniach Wśród Niebieskich niemiłosiernie tłukł Szubartowski, który w 34 minucie trafił po raz dziewiąty w tym meczu. Tym samym wykręcił życiówkę, a właśnie ostatnia bramka była Jego trzechsetnym ligowym trafieniem. Dzięki tej wygranej MK Team zapewnił sobie grę w grupie mistrzowskiej, a Żarłacze na pewno zagrają w grupie spadkowej

 

eNHa – Hattrick 2:3 (1:2)

(Wałaszek 2 – Mikrut, Barański, Rybski)

eNHa: P. Gibas – Warszycki, Petkun, Wochnik, Ludwig, Ciuruś, Kasperczyk, Górka, Wałaszek

Hattrick: Gajoch – Walerowski, Staszel, Mikrut, Barański, Rybski, Makuła

To jedyne w tej edycji spotkanie drużyn, które grają w NALF od samego początku i obie drużyny mierząc się po raz osiemnasty podeszły do siebie z respektem. W 6 minucie fantastyczną akcje przeprowadził Rybski i było 0:1. Gra toczyła się głównie w środku pola, ale gdy w 15 minucie niepilnowany Mikrut dostał piłkę na linii pola karnego huknął nie do obrony i podwyższył. Równo z syreną kończącą pierwszą połowę Wałaszek strzelił kontaktową bramkę wykorzystując podanie Ciurusia. Druga połowa to widowisko dla koneserów futsalu z dużą ilością kopaniny w środku pola. Hattrick miał lepsze okazje, ale fenomenalnie bronił P. Gibas. W 34 minucie Wałaszek wyczarował gola z niczego i był remis. Obie drużyny poszły na wymianę, a w 39 minucie sytuacje sam na sam wykorzystał Barański i Hattrick wskoczył na pozycje wicelidera.

 

WKS Futsal Team – Pawia-ny 1:12 (0:3)

(T. Rajczyk – Prusak 6, Filak 3, Bujas 2, Ciuśniak)

WKS Futsal Team: Myjak – M. Rajczyk, T. Rajczyk, Kuska, Fijoł, Świerczyński

Pawia-ny: Dudzik – Prusak, Filak, Ciuśniak, Popielak, Paweł Ochel, Błachut, Bujas

Pawia-ny już w trzeciej minucie otworzyły wynik po golu niezawodnego Prusaka. WKS nie zamierzał jednak tanio sprzedać skóry, ale tuż przed przerwą kolejne bramki strzelili Filak i Ciuśniak. Po wznowieniu gry podwyższył Bujas, ale T. Rajczyk odpowiedział śliczną piętką. Niestety dla widowiska, wówczas morale Zielonych jebło jak kurs rubla. Ciuśniak, Filak i Prusak nie potrzebowali większej zachęty i walili jak do kaczek. Skończyło się na pogromie, który dał Pawia-nom pięć punktów przewagi nad Hattrickiem, choć wydaje się, że dwa najtrudniejsze mecze w rundzie zasadniczej dopiero przed Nimi.

 

Piątka kolejki: Szymon Zimowski (Venatores FC) – Dawid Mirek (OIRP Kraków), Maciej Szubartowski (MK Team), Andrzej Prusak (Pawia-ny), Andrzej Barański (Hattrick)

Zawodnik kolejki: Maciej Szubartowski (MK Team) – dziewięć goli w jednym meczu i trzysta ligowych bramek w karierze. To wszystko trzy dni po przebiegnięciu maratonu.

Start a Conversation