SM Ostrowscy, Hattrick i Pawia-ny uciekają

Również Dywizji B srogo się rozwarstwiła. Ucieczkę tworzą Pawia-ny (pauza w tej kolejce), Hattrick (ograli OIRP Kraków) oraz liderujący SM Ostrowscy (odprawili MK Team). Grupie pościgowej przewodzą Pumas Kraków, którzy ograli Żarłaczy. W końcu wygraną zaliczyła eNHa, a Złote Chłopaki i Venatores FC podzielili się punktami.

 

Złote Chłopaki – Venatores FC 2:2 (1:2)

(Mierzejewski 2 – Wątroba, Pyda)

Złote Chłopaki: Pieczonka – Kaniewski, Gnutek, Machaj, Ambroziak, Mierzejewski, Górski, Liberka, Bębenek, Maj, Kaczmarski

Venatores FC: Centkowski – Michnowicz, Pyda, Zych, Wątroba, Królikowski, M. Kopacz, D. Mroczek, Kodyra

Venatores FC to nie są już żadni kelnerzy i Złote Chłopaki są kolejną drużyną, która się o tym przekonała. Początek był niemrawy, a w najlepszej sytuacji Wątroba nie trafił w bramkę. Zrehabilitował się w końcówce pierwszej połowy: najpierw dograł piłkę Pydzie, a potem sam trafił do siatki i było 0:2. Tuż przed przerwą Mierzejewski dobił strzał Bębenka i Złoci złapali kontakt. Świetnych sytuacji na remis nie wykorzystali Kaniewski i Gnutek, ale i Pieczonka musiał w się wygimnastykować. W 33 minucie Ambroziak nie trafił z przedłużonego rzutu karnego w bramkę, ale chwilę później do remisu doprowadził Mierzejewski. Złoci mieli jeszcze szanse na pełną pulę, ale w ostatniej minucie Centkowski obronił przedłużony rzut karny egzekwowany przez Górskiego i obie drużyny podzieliły się punktami.

 

WKS Futsal Team – eNHa 0:3 (0:0)

(Chowaniec 2, Górka)

Żółte kartki: Fijoł (WKS Futsal Team) oraz Ludwig i K. Gibas (eNHa)

WKS Futsal Team: Myjak – Rajczyk, Dudek, Fijoł, Możdżeń, Habdas, Świerczyński, K. Wójcik, Kuska

eNHa: Młodawski, P. Gibas – Warszycki, Wochnik, Górka, Ciuruś, Chowaniec, Ludwig, K. Gibas, Kasperczyk

Obie drużyny mierzyły się po raz drugi w historii, ale układ sił był zdecydowanie inny niż cztery edycje temu gdy WKS był absolutnym debiutantem, a eNHa głównym kandydatem do awansu. Pierwsza połowa delikatna przewaga eNHy, która wciągała rywala na swoją połowę, ale nie mogła pokonać dobrze dysponowanego Myjaka. Udało się to dopiero w 23 minucie po mocnym uderzeniu Górki. WKS przejął inicjatywę, ale mimo licznych prób nie mógł przebić się przez zasieki obronne rywali. eNHa wyczekiwała na kontry, a dwie z nich zakończyły się bramkami Chowańca i spadkowicz z Dywizji A zalicza pierwsze zwycięstwo w sezonie i pierwsze od 6 grudnia 2017.

 

IRP Kraków – Hattrick 2:8 (0:4)

(Mirek 2 – Gruszczyński 3, Barański 2, Rybski 2, Walerowski)

OIRP Kraków: Lolo – Mirek, Spalik, Wątrobiński, Korpusiński, Budzik, Nartowski, Łanoszka

Hattrick: Gajoch – Walerowski, Staszel, Mikrut, S. Nowak, Gruszczyński, Rybski, Barański

Hattrick już od pierwszych sekund starał się stłamsić rywala i w 10 minucie prowadził 0:2 po golach Barańskiego i Gruszczyńskiego. Nauczony doświaczeniem z meczu pucharowego nie odpuścił rywalowi i cisnął dalej. Znakomicie układała się współpraca duetu Barański-Gruszczyński i w 25 minucie było 0:6. Na domiar złego Radcy Prawni zaczęli mieć problemy z powrotami. Paradoksalnie przyniosło to dwie bramki Mirka. Końcówka należała jednak do Hattricka, który dołożył dwie bramki i zanotował kolejne zwycięstwo.

 

Pumas Kraków – Żarłacze 5:4 (2:2)

(Marczak 2, Piekarski, Bielski, Konopka – Matera 2, Sobesto, Szymański)

Pumas Kraków: Kapela – Żurek, Leśniak, Pyciak, Paciorek, Furmanek, Bielski, Konopka, Marczak, Piekarski

Żarłacze: Dzięgiel – Szymański, Sobesto, Panek, Czajczyk, Matera, Połubiński, Antoszewski

Mecz świetnie zaczęli Pumasi, którzy w 11 minucie prowadzili po bramkach Marczaka i Bielskiego. Żarłacze tradycyjnie pokazały charakter i po bramkach Matery i Sobesty jeszcze przed przerwą był remis. Czwarta drużyna poprzedniego sezonu poszła za ciosem i w 25 minucie było 2:4. I teraz to Pumasi pokazali charakter, bo po bramkach Marczaka i Piekarskiego mieliśmy remis w 32 minucie. W 37 minucie znakomitą szansę miał Matera, ale trafił w bramkę. Zemściło się to w ostatniej minucie, gdy płaski strzał Konopki dał Pumasom trzy punkty i awans na czwartą pozycje w tabeli.

 

MK Team – Studio Mebli Ostrowscy 1:4 (1:2)

(Szubartowski – N. Ostrowski 2, S. Ostrowski, Karaś – samobójcza)

Żółte kartki: Michta i Jurczyk (MK Team) oraz H. Wójcik (SM Ostrowscy)

Czerwone kartki: Wątek (MK Team, 27. minuta – za niesportowe zachowanie)

MK Team: Guliński, Ginter – Karaś, Szubartowski, Kępka, Michta, Jurczyk, Goraj, Wątek

SM Ostrowscy: Kusion – S. Ostrowski, N. Ostrowski, E. Ostrowski, Świerczek, H. Wójcik

Głęboko wierzę, że w futsalowym piekle znajdzie się specjalne miejsce dla defensywy MK Teamu za to co odjebali w 3 minucie spotkania. Później wcale nie było lepiej – nieumiejętność wymiany więcej niż trzech podań i dziurawe krycie pozwoliły podwyższyć S. Ostrowskiemu. Otrzeźwiło to przede wszystkim Szubartowskiego, który strzelił bramkę kontaktową. Szansę na remis mieli Kepka i Jurczyk, ale brakowało precyzji. W 23 minucie N. Ostrowski wygrał pojedynek biegowy z Wątkiem i strzelił kolejną bramkę. W 27 minucie właśnie debiutujący w MK Teamie Wątek (notabene to był pierwszy mecz Wątka i Szubartowskiego w jednej drużynie od 33 miesięcy) stracił panowanie nad sobą i poszedł wcześniej pod prysznic. N. Ostrowski w 30 minucie uderzył z rzutu wolnego, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki. Kontrolujący sytuacje SM Ostrowscy mieli multum kolejnych sytuacji, ale na drodze stawał Im Guliński. MK Team z taką grą będzie miał bardzo ciężko w walce o awans, ale Doniec i spółka kolejny mecz grają z eNHą, na którą nie trzeba Ich specjalnie motywować.

Poniżej alternatywny, stuprocentowo obiektywny opis.

W 4 minucie bramkę samobójczą strzela Karaś. W 12 minucie jest 0:2 po golu S. Ostrowskiego. Chwilę później bramkę strzela Szubartowski. W 23 i 30 minucie bramki strzela N. Ostrowski.

Trochę suche c’nie?

 

Piątka kolejki: Piotr Centkowski (Venatores FC) – Piotr Chowaniec (eNHa), Norbert Ostrowski (SM Ostrowscy), Krystian Gruszczyński (Hattrick), Tomasz Konopka (Pumas Kraków)

Zawodnik kolejki: Krystian Gruszczyński (Hattrick) – clara non sunt interpretanda.

Start a Conversation