Nowy lider Dywizji A

Znów zmiana lidera w Dywizji A. Na czele tabeli znajdują się teraz Rodzinnerestauracje.pl, które ograły dotychczas prowadzący Konkret. Coraz bliżej utrzymania są DRUG-ony, które ograły eNHę, a z ataku na podium nie zrezygnowały Czyste Buty, które tym razem nie zlekceważyły rywala ze strefy spadkowej. W najciekawszym meczu Sparta Kraków podzieliła się punktami z Banzai.

 

Konkret – Rodzinnerestauracje.pl 5:8 (4:3)

(Stanula 2, Czarny, Piekarczyk, Gruszka – Janas 3, Serafin 2, Petho, Pohl, Linczowski)

Konkret: B. Szewczyk – Pawlik, Mączka, Czarny, Stanula, Piekarczyk, Gruszka, Grzybek

Rodzinnerestauracje.pl: Flank – B. Kowalski, Piwowarczyk, Linczowski, Koźlak, Pohl, Serafin, Petho, Janas

Mecz lidera z wiceliderem mógł się podobać mimo, że żadna z drużyn przesadnie nie skupiła się na grze obronnej. Rodzinnerestauracje.pl bardzo przyspały na początku spotkania i Gruszka szybko dał prowadzenie Konkretowi. Goście otrząsnęli się i po dwóch golach Janasa i jednym Pohla prowadzili w 12 minucie. Konkret nie miał zamiaru czekać na egzekucje i w przeciągu trzech ostatnich minut pierwszej połowy zdobył trzy gole i wyszedł na prowadzenie. Wicelider nie poddał się, zwłaszcza, że rozpędzał się Janas. Goście dzięki konsekwentnej grze i punktowaniu rywali wyszli na 4:7 w 37 minucie. Konkret załadował piątą sztukę, ale chwilę później do piłki dopadł Serafin i było pozamiatane. Ostatecznie drużyny zamieniły się miejscami i teraz to Rodzinnerestauracje.pl są liderem Dywizji A.

 

eNHa – Drug-ony 0:7 (0:5)

(Rogóż 2, Pancerz 2, Skiba, Świderek, P. Gibas – samobójcza)

Żółte kartki: Warszycki (eNHa) oraz Walicki (DRUG-ony)

eNHa: P. Gibas – Warszycki, Pandy-Szekeres, Kiełbasa, Wałaszek, Ludwig, Łach, Michnowicz, Krężołek

DRUG-ony: Płatek – Rogóż, Skiba, Krygowski, Ślusarczyk, Pancerz, Świderek, Walicki

 

To był mecz o być albo nie być w Dywizji A. DRUG-ony wściekłe po porażce w pierwszej rundzie siadły na rywalu jak imigranci na socjalu. Mniej lub bardziej wymuszone błędy Gospodarzy generowały tylko niebezpieczne sytuacje i w 7 minucie było 0:2. Aptekarze poczuli krew i z całą furią rzucili się na rywala. W efekcie załadowali zaskoczonego rywala w kakao i do przerwy było 0:5. Tuż po przerwie sytuacja nie zmieniła się. W 28 minucie bezradna eNHa przegrywała już 0:7 i wreszcie się ogarnęła. Gra się wyrównała, ale przy takim wyniku DRUG-ony mogły sobie pozwolić na grę na własnej połowie. Spokojnie utrzymali przewagę i są bardzo blisko utrzymania w elicie.

 

MK Team – Czyste Buty 8:10 (5:3)

(Szubartowski 3, Michta 2, Czyrka 2, Hołota – M. Kluza 5, K. Łęcki 2, D. Łęcki, Wietrak, Gruszecki)

MK Team: Ginter – Doniec, Nawrot, Szubartowski, Michta, Czyrka, Kępka, Hołota

Czyste Buty: Cebula – K. Łęcki, D. Łęcki, M. Kluza, Wietrak, Grszecki

Jeśli ktoś nie oglądał zeszłotygodniowego starcia tych drużyn w półfinale Pucharu Ligi to niczego nie stracił. I tym razem mieliśmy zwroty akcji, piękne bramki i słabą jak pacjenci na onkologii obronę (oraz słabego w wuj sędziego). Mecz otworzył M. Kluza w 2 minucie, ale strzałem życia wyrównał Michta (przy okazji Szubartowski zaliczył 100 asystę w NALF). MK Team miał przewagę co udowadniał prowadząc 4:2 i 5:3.Po przerwie Buty wzięły się do roboty i w 25 minucie było 5:5. MK Team prowadził 6:5, ale w 29 miucnie było już 6:7. W dość kontrowersyjnej sytuacji wyrównał Czyrka, ale w 32 minucie swoją drugą bramkę zdobył niedokładnie kryty K. Łęcki. Na 56 sekund przed końcem, do remisu doprowadził Szubartowski, ale podobnie jak tydzień temu to Czyste Buty zgarnęły pełną pulę. Najpierw trafił. M. Kluza, a potem Gruszecki i to Czyste Buty znajdują na czwartym miejscu w tabeli.

 

Sparta Kraków – Banzai 4:4 (1:1)

(Gruchała 3. Kawula – D. Zając 2. Sikora, Bętkowski)

Żółte kartki: Sikora, Bętkowski i Konrad (Banzai)

Czerwone kartki: Konrad (Banzai, 39. Minuta – za drugą żółtą) i Bętkowski (Banzai, po meczu – za niesportowe zachowanie)

Sparta Kraków: M. Mroczek – Gruchała, Grabiec, Kaczmarczyk, Kawula, Karaś

Banzai: Jamka – Mateusz Raźny, Sikora, D. Zając, Ziętara, Konrad, Bętkowski, Warszawa, Filipek.

 

Mecze Sparty z Banzai zawsze są emocjonujące, ale tym razem były to nie tylko sportowe emocje. Najpierw farfocel D. Zająca znalazł drogę do siatki i było 0:1 w 4 minucie. Po rzucie karnym wyrównał Gruchała. W 22 minucie Bętkowski strzelił między nogami M. Mroczka i to Banzai prowadziło. W 26 minucie ładnie uderzył z dystansu Kawula i był znowu remis. W 31 minucie Sikora wykorzystał rzut karny, a chwilę później D. Zając podwyższył na 2:4. Gracze obu drużyn nie przebierali w środkach i 37 minucie Sparta dwukrotnie egzekwowała przedłużony rzut karny. W obu przypadkach Gruchała nie pomylił się i był remis. Później dwa przedłużone rzuty karne miało z kolei Banzai, ale najpierw chybił D. Zając, a strzał Filipka obronił M. Mroczek. W końcówce graczom Mistrza Ligi puściły nerwy czego efektem były dwie czerwone kartki, czym Banzai nie ułatwiło sobie drogi do obrony tytułu.

 

Piątka kolejki: Tomasz Płatek (DRUG-ony) – Rafał Gruchała (Sparta Kraków), Łukasz Skiba (DRUG-ony), Marcin Kluza (Czyste Buty), Karol Janas (Rodzinnerestauracje.pl)

 

Zawodnik kolejki: Rafał Gruchała (Sparta Kraków) – przedłużone karne strzelać to też trzeba umić.

Start a Conversation