Odrodzenie Sparty w derbach!

Banzai i Rodzinnerestauracje.pl pozostają jedynymi zespołami w Lidze, które nie straciły punktów, choć Banzai miało bardzo ciężką przeprawę. W pozostałych spotkaniach po bardzo zaciętych spotkaniach, w których sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie Sparta Kraków okazała się lepsza od eNHy, a Konkret pokonał Czyste Buty, które niespodziewanie są na siódmym miejscu w tabeli.
 
Rozegrano również mecz rundy wstępniej Pucharu Ligi. Po fantastycznym widowisku zwieńczonym rzutami karnymi Pawia-ny wyeliminowały OIRP Kraków.
 
DRUG – ony – Rodzinnerestauracje.pl 3:8 (3:3)
(Ziułek 2, L. Zaczyk, – Petho 3, Banaś 2, Kowalski, Linczowski, Piwowarczyk)
Żółta kartka: Skiba (Drug-ony)
Drug-ony: Płatek – Ziułek, Rogóż, Skiba, Pancerz, Krygowski, L. Zaczyk, Ślusarczyk, Świderek
Rodzinnerestauracje.pl: Knapik – Kowalski, Petho, Banaś, Otrębski, W. Kopacz, Linczowski, Piwowarczyk, Półtorak
Dość nieoczekiwanie prowadzenie objęli Aptekarze, dla których bramkę zdobył Ziułek w 4 minucie. Wyrównał Banaś, ale DRUG-ony znów wyszły na prowadzenie po trafieniu L. Zaczyka. Po pięknym trafieniu Banasia i Piwowarczyka wydawało się, że wszystko wróciło do normy, ale przed przerwą wyrównał Ziułek. Druga połowa zapowiadało się nieziemsko, ale bramki Petho i Linczowskiego zepsuły zabawę. DRUG-ony nie potrafiły już nawiązać walki i zainkasowały trzy bramki w końcówce. W efekcie Aptekarze zaliczyli drugą porażkę, a Rodzinnerestauracje.pl drugie zwycięstwo.
 
Sparta Kraków – eNHa 3:2 (1:2)
(Gruchała 2, Kawula – Ludwig, Bąk)
Żółte kartki: Filo i Kawula (Sparta Kraków) oraz Kiełbasa (eNHa)
Sparta Kraków: M. Mroczek – Kułaga, Gruchała, Grabiec, Filo, Kawula
eNHa: P. Gibas – Górka, Ludwig, Michnowicz, K. Gibas, Kiełbasa, Wałaszek, Bąk, Pandy-Szekeres
Mecze eNHy i Sparty Kraków noszą miano meczów derbowych, a tym razem smaczku dodawał fakt, iż w eNHa po raz drugi debiutował Bąk, który w poprzedniej edycji strzelał gole dla… Sparty. Mecz otworzyło uderzenie w słupek K. Gibasa. W 6. minucie dobrą okazję wykorzystał Ludwig i wyprowadził eNHę na prowadzenie. Gra była wyrównana ale to eNHa po raz kolejny strzeliła bramkę gdy w 13. minucie, której autorem był Bąk. 2 minuty przed końcem Sparta strzeliła bramkę kontaktową za sprawą Gruchały. Druga połowa była jeszcze bardziej zacięta niż pierwsza i oglądaliśmy mało strzałów za to dużo kontr i gry pozycyjnej. Gruchała w 27 minucie zdołał doprowadzić do wyrównania. Obie drużyny z całych sił walczyły o zwycięstwo i bardzo ciężko było wskazać kto na nie bardziej zasługuje. Akcja meczowa miała miejsce w 38 minucie: najpierw tylko sobie wiadomym sposobem M. Mroczek sparował uderzenie Bąka na słupek, a potem kontrę sfinalizował Kawula. Dramaturgia godna derbów!
 
Czyste Buty – Konkret 4:5 (2:2)
(M. Kluza 3, K. Łęcki – Rachwalski 2, Grzybek, Stanula, Zelek)
Żółta kartka: B. Szewczyk (Konkret)
Czyste Buty: Cebula – M. Kluza, K. Łęcki, Sz. Kluza, Gruszecki, D. Łęcki, Wietrak
Konkret: B.Szewczyk – Mączka, Czarny, Zelek, Stanula, Grzybek, Napora, Rachwalski, Cisak
Czyste Buty po raz drugi grało bez nominalnego bramkarza, co wykorzystał w 2. minucie Grzybek. Dziesięć minut podwyższył Zelek, ale bramkę kontaktową zdobył K. Łęcki, który wykazał się kocim refleksem. Czyste Buty rozpędziły się i jeszcze przed przerwą wyrównał M Kluza. Cebula nie popisał się w 21 minucie przy bramce Rachwalskiego, ale po chwili zrehabilitował się z nawiązką. Remis mieliśmy po kosmicznym uderzeniu M. Kluzy w 26 minucie, a chwilę później MVP poprzedniej edycji dał Wicemistrzowi Nowej Huty pierwsze w meczu prowadzenie. Do remisu doprowadził Stanula w 33 minucie. Konkret zdobył piątą i jak się okazało zwycięską bramkę w 38 minucie wykorzystując niecelne podania w obronie. Konkret po mistrzowsku wykorzystał błędy rywala, który niespodziewanie zajmuje po dwóch kolejkach przedostatnie miejsce w tabeli.
 
Banzai – MK Team 3:1 (1:0)
(Marszycki, D. Zając, Ziętara – Szubartowski)
Żółta kartka: Bętkowski (Banzai)
Banzai: Jamka – Sikora, Marszycki, Marcin Raźny, Mateusz Raźny, Bętkowski, D. Zając, Ziętara, Warszawa
MK Team: Szczepaniak – Mucha, Czyrka, Hołota, Nawrot, Szubartowski, Doniec
Aby uzmysłowić jaką wagę miał ten mecz wystarczy powiedzieć, że obie drużyny dzierżą połowę tytułów mistrzowskich w lidze. Już w 4. minucie Banzai objęło prowadzenie po golu Ziętary. Nie był to jednak początek pogromu jaki Banzai często ostatnio spuszcza rywalom. Gra była bardzo zacięta i MK Team nie odpuszczał do samego końca pierwszej połowy i powinno przynajmniej spróbować wyrównać z przedłużonego rzutu karnego. Na samym początku drugiej połowy Szubartowski celnym strzałem doprowadził do wyrównania, ale 4 minuty później jego trafienie doczekało się odpowiedzi D. Zająca. Żadna drużyna nie odpuszczała i końcówka była prowadzona w bardzo szybkim tempie. MK Team zażarcie dążył do wyrównania jednak na 2 minuty przed końcem stracili jeszcze jedną bramkę i nie mogli już nic zrobić. Ostateczny wynik to 3:1 dla Banzai po pięknym meczu na bardzo wysokim poziomie.
 
Piątka kolejki: Marek Mroczek (Sparta Kraków) – Rafał Gruchała (Sparta Kraków), Wojciech Banaś (Rodzinnerestauracje.pl), Rafał Rachwalski (Konkret), Dariusz Marszycki (Banzai)
Zawodnik kolejki: Rafał Gruchała (Sparta Kraków) – reżyser gry Sparty, pokazał swoje opus magnum przeciwko eNHa.
 
 
Runda wstępna Pucharu Ligi
 
OIRP Kraków – Pawia-ny 3:3 (2:3), karne 1:2
(Kiełbowicz, Śmiłek, Mirek – Ogonek, Filak, Maślanka)
Karne: 0-0 Śmiłek (Ziółkowski obronił), 0-1 Maślanka, 1-1 Spalik, 1-2 Bujas, 1-2 Kiełbowicz (Ziółkowski obronił)
OIRP Kraków: Lolo – Kiełbowicz, Spalik, Śmiłek, Mendrala, Ryt, Mirek
Pawia-ny: Ziółkowski – Prusak, Ogonek, Chrząszcz, Filak, Maślanka, Bujas, Błachut
W zeszłym tygodniu obie drużyny mierzyły się w starciu ligowym i stworzyły naprawdę świetne widowisko. Rewanż w Pucharze Ligi zapowiadał się wspaniale i nie zawiódł oczekiwań. Poprzednim razem Pawia-ny prowadziły po 17 sekundach, a dziś z pięknym lobem Maślanki czekali aż dwie minuty. Po następnych dwóch trafił Filak i zrobiło się 0:2. OIRP nie przejęło się tym zbytnio i po golach Mirka i Kiełbowicza w 14 minucie był już remis. Pierwszą połowę wygrali jednak Goście. Prusak dograł kolejną świetną piłkę, a wykończył ją Ogonek. Pawia-ny popełniły poważny błąd w 28 minucie bawiąc się z piłką w polu karnym i do remisu doprowadził Śmiłek. Później mieliśmy dużo sytuacji z obu stron, ale celowniki tego dnia szwankowały. W serii rzutów karnych największym wygranym okazał się Ziółkowski. Obronił strzały Śmiłka i Kiełbowicza i to Pawia-ny zagrają w 1/8 finału, gdzie zmierzą się z DRUG-onoami.

Start a Conversation