13:0 po raz drugi z rzędu!

DRUG-ony i Sparta Kraków nie zwalniają tempa i aplikują swoim rywalom w sumie aż 25 bramek. Goniący Ich Drink Team odprawił Żarłaczy, a w ostatnim meczu TBR-Groteska mimo heroicznej postawy uległa WKS Futsal Team.

 

Venatores FC – Sparta Kraków 0:13 (0:3)

(Kawula 4, Sieprawski 3, Bąk 3, Filo, Kaczmarczyk, Grabiec)

Venatores FC: Zimowski – Markuszewski, Ciuruś, Goraj, Luengo, M. Kopacz, Włuka, D. Mroczek, S. Mroczek

Sparta Kraków: M. Mroczek – Kułaga, Gruchała, Grabiec, Kaczmarczyk, Filo, Kawula, Bąk, Sieprawski

Czekałem na ten mecz trzy lata by ponownie zarzucić suchym żartem dotyczącym ilości Mroczków na boisku. Jednakże bardziej spektakularny okazał się fakt, że Sparta po raz drugi z rzędu wygrała spotkanie 13:0! W szczegóły spotkania nie będę wchodził by nie pastwić się nad Pomarańczowymi, którzy robili co mogli. W pierwszej połowie jeszcze jakoś się trzymali i tylko dzięki Kawuli było 0:3. Druga to już kosmiczna przewaga Sparty, która imponowała składnymi akcjami i nietuzinkowym wykończeniem akcji jak gdy np. Grabiec zdobył gola lobem głową. W tym meczu Sieprawski pokazał, że idzie nie tylko na króla strzelców, ale i asyst, bo miał ich aż sześć. Warto też dodać, ze aż trzech Spartan zaliczyło hattricki, a bilans bramkowy Żółto-Czarnych może przyprawić o palpitacje serca następnych rywali.

 

Pumas Kraków – DRUG-ony 6:12 (5:4)

(Żurek 2, Lenart 2, Marczak 2 – Rogóż 6, Maślejak 3, Skiba 2, Ślusarczyk)

Pumas Kraków: Brzostkiewicz – Dadouch, Żurek, Leśniak, Pyciak, Marczak, Lenart

DRUG-ony: Płatek – Knapik, Rogóż, Skiba, P. Zając, Maślejak, Ślusarczyk

Niby Maślejak otworzył wynik meczu już w pierwszych sekundach, ale potem Aptekarze wyglądali jak po solidnej dawce chloropromazyny. Żurek, Lenart i Leśniak robili co chcieli i w 11 minucie było 5:1. O dziwo taka terapia szokowa podziała mobilizująco ba gości. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie trafił Rogóż i raz Skiba i było tylko 5:4. W 23 minucie wyrównał wyśmienity tego dnia  Rogóż, a DRUG-ony objęły prowadzenie po golu Skiby w 28 minucie. Potem przewaga Gości tylko rosła. W 37 minucie było 5:10, a ostatecznie stanęło na 6:12. DRUG-ony dalej nie straciły punktu w bieżącej edycji, a Pumasi w dwóch ostatnich meczach stracili 25 sztuk, choć nieco Ich usprawiedliwia fakt, ze grali ze zdecydowanie dwiema najmocniejszymi ekipami w lidze.

 

Drink Team – Żarłacze 7:3 (5:1)

(K. Cholewicki 3, Włodarz 2, P. Cholewicki, Lis – Matera 3)

Żółte kartki: Żaba (Drink Team) oraz Matera (Żarłacze)

Drink Team: Szala – Rajek, Drożdżewski, Włodarz, K. Cholewicki, P. Cholewicki, Bień, Lis, Dudziak, Żaba

Żarłacze: Dzięgiel – Antoszewski, Czajczyk, Panek, Matera, Sobesto, Wieszeniewski

Żarłacze przystąpiły do meczu bardzo mocno rozkojarzone. Już w pierwszej minucie gola Im zaaplikował Włodarz, a potem mniej lub bardziej wymuszone błędy doprowadziły do stanu 5:0. Warto to dodać, że bramka P. Cholewickiego na 3:0 mogłaby być ozdobą nie jednej hali.  Jeszcze przed przerwą gola strzelił Matera, który również w 24 minucie pokonał Szalę. Żarłacze próbowały dogonić rywala, ale indywidualne błędy sprawiły, że w 35 minucie było 7:2, a K. Cholewicki miał hattrick na koncie. Wśród Żarłaczy z występu mógł jedynie być zadowolony Matera. Postrach parkietów KLF w 38 minucie również skompletował hattricka, ale to Drinki dopisały sobie punkty.

 

TBR-Groteska – WKS Futsal Team 4:5 (3:1)

(Sochacki, Walicki, Piekarski, D. Dudek – samobójcza – Kot 2, Fijoł 2, Rajczyk)

Żółte kartki: Furmanek (TBR-Groteska) oraz Rajczyk (WKS Futsal Team)

TBR-Groteska: Rogula – Sochacki, Popławski, Walicki, Piekarski, Furmanek, Krzciuk

WKS Futsal Team: Myjak – D. Dudek, Habdas, Rajczyk, Gęborek, Kot, Fijoł, Świerczyński

Groteska naprawdę rozgrywała fenomenalne zawody i w 7 minucie objęła prowadzenie po golu Walickiego. Gospodarze poszli za ciosem i po trafieniach Sochackiego i Piekarskiego było nawet 3:0 w 16 minucie. WKS szybko wziął się do roboty i jeszcze przed przerwą dość fartowną bramkę zdobył Kot. Później były dwa gole Fijoła i remis w 26 minucie. W 29 minucie D. Dudek tak nieszczęśliwie nabiegł na piłkę, że Groteska znów prowadziła. Tak na oko około 60 sekund, bo tylko potrzebował na wyrównanie Kot. Obie drużyny nie zamierzały się zadowolić remisem, ale fortuna była po stronie Wybrzeża Klatki Schodowej. W 38 minucie Rajczyk przymierzył w same widły i to Goście dopisali sobie trzy punkty.

 

Piątka kolejki: Marek Mroczek (Sparta Kraków) – Rafał Rogóż (DRUG-ony), Jakub Sieprawski (Sparta Kraków), Krzysztof Cholewicki (Drink Team), Tomasz Rajczyk (WKS Futsal Team)

 

Zawodnik kolejki: Rafał Rogóż (DRUG-ony) – zaaplikował Pumasom sześć porcji pacyfikianu futsalu.

Start a Conversation