eNHa wygrywa mecz na szczycie!

Najważniejszym wydarzeniem 8. Kolejki Dywizji B było starcie lidera z wiceliderem z którego eNHa wyszła zwycięsko. Przegraną DRUG-onów wykorzystał Konkret, który jest już na drugim miejscu. Na czoło peletonu wychodzą Drinki i WKS Futsal Team, które i tym razem wygrały swoje meczu. W derbowym pojedynku tym razem Universum Kraków okazało się lepsze od ISTS, a Pumasi przerwali bessę porażek.

Drink Team – Żarłacze 6:1 (4:0)

(P. Cholewicki 2, Drożdżewski 2, Lis, Żaba – Antoszewski)

Drink Team: Rajek – Drożdżewski, P. Cholewicki, K. Cholewicki, Bień, Lis, Żaba, Połednik, Dudziak

Żarłacze: Dzięgiel – Antoszewski, Hańderek, Wieszeniewski, Panek, Połubiński, Paluch, Klęk

Drink Team już od pierwszych minut zepchnął rywala do głębokiej defensywy i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po dwóch bramkach P. Cholewickiego i jednej Żaby w 8 minucie było 3:0. Drink Team skupił się na kontrolowaniu poczynań rywala i kontrach. Jedna z nich zakończyła się bramką Lisa na chwilę przed końcem pierwszej połowy. Obraz gry nie zmienił się drugiej połowie. W 31 i 35 minucie Drożdżewski dwukrotnie finalizował akcje kolegów i zrobiło się 6:0. Żarłacze były słabsze, ale nie zasłużyły na porażkę do zera. Goście honorową bramkę zdobyli w 38 minucie gdy Antoszewski sfinalizował ładne podanie Hańderka.

WKS Futsal Team – TBR-Groteska 9:2 (4:0)

(Rajczyk 2, Cebulak 2, Lebiest 2, Kot, Fijoł, Świerczyński – Walicki, Sochacki)

WKS Futsal Team: Toporowski – Rajczyk, Fijoł, Kot, Cebulak, Lebiest, Świerczyński

TBR-Groteska: Rogula – Piątek, Piaseczyński, Walicki, Sochacki, Ropski

Aktorzy mieli tylko jednego gracza na zmianę, co nie wydawało się najlepszą taktyką na co raz lepiej grające Wybrzeże Klatki Schodowej. Kanonadę rozpoczął Rajczyk w 4 minucie, ale Groteska długo opierała się rywalom. Dopiero końcówka pierwszej połowy przyniosła kolejne bramki dla WKS. Najpierw trafił Cebulak, potem Rajczyk uderzył z tak daleka, że nawet się nie zmieścił w kadrze na skrócie, a potem poprawił Lebiest. Druga połowa to co raz większa przewaga WKSu, który w 35 minucie prowadził już 8:0. TBR-Groteska wykorzystała dekoncentracje rywala, co pozwoliło Sochackiemu i Walickiemu cieszyć się z goli. Ostatnie słowo należało do Kota, który przeciął strzał Rajczyka i tym samym wszyscy gracze pola w WKS zdobyli po bramce.

eNHa – DRUG-ony 4:2 (1:1)

(J. Górski, Górka, Pal, Wałaszek – Maślejak 2)

Żółte kartki: Warszycki (eNHa) oraz Rogóż i Ślusarczyk (DRUG-ony)

eNHa: Kisiel, P. Gibas – J. Górski, Ludwig, Pandy-Szekeres, Górka, Warszycki, Krężołek, Pal, Wałaszek

DRUG-ony: Płatek – P. Knapik, Dyrga, Rogóż, Skiba, P. Zając, Maślejak, Kubas, Sarliński, Góra, Ślusarczyk

Mecz na szczycie ligowej tabeli stał na wysokim poziomie. eNHa objęła prowadzenie w 5 minucie po golu Pala, a potem gospodarze nie wykorzystali kilku dobrych sytuacji na podwyższenie rezultatu. Zemściło się w 20 minucie, gdy nieporozumienie w defensywie wykorzystał Maślejak. W drugiej połowie mieliśmy dwa błyski geniuszu. Najpierw J. Górski przeprowadził bardzo ładną indywidualną akcję i było 2:1. Wyrównał w 30 minucie Maślejak, który pokonał Kisiela… lobem z przewrotki. eNHa przycisnęła rywala, ale mogło się to źle skończyć, bo w 35 minucie P. Zając trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Dwie minuty później Krężołek po mistrzowsku rozegrał rzut wolny i Górce, który rozgrywał setny ligowy mecz w NALF, nie pozostało nic innego jak strzelić gola. Ten właśnie gracz już w następnej akcji pięknie obsłużył Wałaszka, który, z powietrza pokonał Płatka i przypieczętował wygraną eNHy. Siódme ligowe zwycięstwo z rzędu znacznie przybliżyło bordowo-błękitnych do powrotu do nowohuckiej elity.

ISTS – Universum Kraków 2:5 (1:1)

(Górowski, L. Zaczyk – Ślęzak 3, Kuś, Madej)

Żółta kartka: Rozwadowski (Universum Kraków)

ISTS: Kapela – Górowski, M. Zaczyk, L. Zaczyk, Koper, Grzegorzek, Bobrowski

Universum Kraków: Kochan – Madej, Kuś, Ślęzak, Grajek, Szkółka, Rozwadowski

Starcie Universum z ISTS miało podobnie jak w poprzedniej edycji klimat derbów. Już w 3 minucie Ślęzak zdecydował się na uderzenie z dystansu i na raty pokonał Kapelę. Na ripostę ISTS nie należało długo czekać – w 7 minucie wyrównał Górowski. Optyczną przewagę mieli Gospodarze, ale wyśmienicie spisywał się Kochan. W 23 minucie Universum prowadziło po raz drugi – tym razem gola zdobył Madej. I tym razem ISTS potrzebował trzech minut na wyrównanie, gdy do siatki trafił L. Zaczyk. I tym razem to ISTS miał przewagę, ale również na tym etapie meczu spore umiejętności zaprezentował Kochan. Gdy w 36 minucie Ślęzak dał trzecie prowadzenie gościom ISTS musiał się odsłonić. Skończyło się dwiema kolejnymi bramkami Universum i rewanżem za porażkę w poprzedniej edycji.

Pumas Kraków – Venatores FC 10:4 (4:2)

(Lenart 5, Żurek 2, Leśniak 2, Konopka – Ciuruś 2, Wojtasiński, M. Kopacz)

Pumas Kraków: Konopka, Pyciak, Lenart, Leśniak, Żurek

Venatores FC: Zimowski – Ciuruś, Wojtasiński , M. Kopacz

Pierwsza połowa to prawdziwy szoł Ciurusia, z tym, że pod obiema bramkami. Najpierw Jego strzał dobił M. Kopacz i było 0:1. Chwilę później udało się wyrównać Lenartowi, ale Ciuruś popisał się takim lobem, że proszę siadać. Niestety nie najlepiej zachował się jako ostatni defensor swej drużyny – Jego dwie straty kosztowały Venatores utratę prowadzenia. Po bramkach Żurka i Leśniaka zrobiło się już 5:2 w 21minucie. Dwie minuty później piękną bramkę zdobył Wojtasiński, ale grający w trzech w polu goście opadli z sił. Później oglądaliśmy popis Lenarta, który zaliczył swoje pierwsze trafienia w NALF i to od razu pięć. Ostatecznie Pumasi przerwali serię pięciu ligowych porażek w lidze.

Enigma – Konkret 0:13 (0:2)

(Rzepecki 5, Rutkowski 2, Napora 2, Zelek 2, Concia, Stanula)

Żółte kartki: Curyło (Enigma) oraz Concia (Konkret)

Enigma: Curyło, Marczyk, Skuciński, Skorupa, Czaja

Konkret: Dybała – Concia, Rutkowski, Napora, Stanula, Czarny, Rzepecki, Zelek

Mecz nie miał większej historii. Enigma grała bez zmiany i bez bramkarza, ale dzielnie się broniła. Pierwszą bramkę Rutkowski zdobył dopiero w 10 minucie. Od razu podwyższył Rzepecki, ale Enigma wróciła do murowania bramki. Jeszcze w 30 minucie było 0:5, ale później Enigma zupełnie opadła z sił. Konkret potraktował rywala z szacunkiem i nie odpuścił do ostatniej sekundy ładując w ostatnich minutach aż osiem bramek. Najbardziej zadowolony był niewątpliwie Rzepecki, który jest już drugi w klasyfikacji strzelców.

Piątka kolejki: Krzysztof Kochan (Universum Kraków) – Tomasz Rajczyk (WKS Futsal Team), Łukasz Lenart (Pumas Kraków), Kamil Górka (eNHa), Karol Rzepecki (Konkret)

Zawodnik kolejki: Łukasz Lenart (Pumas Kraków) – dzięki Jego postawie grający bez zmiany i nominalnego bramkarza Pumasi zakończyli serie porażek

Start a Conversation