Niesamowite emocje towarzyszyły ostatniej kolejce rundy zasadniczej Dywizji A. Aż pięć drużyn walczyło o trzy miejsca w grupie mistrzowskiej. W bezpośrednich spotkaniach MK Team okazał się lepszy od Krakowiaka, a Hattrick od Arbitro De Futbol. Czwartym do brydża w grupie mistrzowskiej został obrońca tytułu – Banzai MMA, które zremisowało z Bidvestem. W ostatnim spotkaniu Czyste Buty pokonały Spartę Kraków i będą miał zdecydowanie lepsze perspektywy w walce o utrzymanie.
GLOB-BUS Bidvest Kraków – Banzai MMA 2:2 (1:1)
(Linczowski, Janas – Marcin Raźny, Marszycki)
Żółte kartki: Ogonek i Pohl (obaj GLOB-BUS Bidvest Kraków) oraz Bętkowski (Banzai MMA)
GLOB-BUS Bidvest Kraków: F. Flank – Sołtysik, Pohl, Janas, Otrębski, Piwowarczyk, Linczowski, Ogonek
Banzai MMA: Jamka – Konrad, Majcherczyk, Bętkowski, Mateusz Raźny, Marcin Raźny, Oszczypała, Marszycki
Obie drużyny stworzyły widowisko najwyższej klasy w którym wspięły się na wyżyny gry obronnej. W 4 minucie Linczowski mimo asysty rywala sfinalizował podanie Janasa i było 1:0. Cztery minuty później Bidvest biernie się przyglądał co wyprawia Marszycki, który truchtem przebiegł połowę boiska i niepokojony pokonał F. Flanka. Banzai MMA grało co raz szybciej, ale na wysokości zadania stawał F. Flank. Dopiero w 33 minucie Marcin Raźny niemal skopiował akcję Marszyckiego i było 1:2. Mistrz Nowej Huty w futsalu powinien dobić rywala, ale celowniki Marszyckiego i Majcherczyka były rozregulowane. W 37 minucie Janas doprowadził do remisu, ale mimo to Banzai MMA zagra w najlepszej czwórce, choć niewątpliwym zaskoczeniem jest fakt, że rundę zasadniczą kończy dopiero na czwartym miejscu.
Hattrick – Arbitro De Futbol 8:3 (4:0)
(Chachlowski 5, Ziętara, Bałchan, Gruszczyński – Boligłowa, Marek, Koźlak)
Żółte kartki: Bałchan (Hattrick) oraz Boligłowa (Arbitro De Futbol)
Hattrick: Gajoch – Ziętara, Chachlowski, Rybski, Bałchan, Makuła, Walerowski, Gruszczyński
Arbitro De Futbol: Starmach – Koźlak, Marek, Biela, Boligłowa, M. Górski, Pąchalski
Mecz rozkręcał się dosyć powoli, a kluczowe wydarzenia miały miejsce między 7 a 12 minutą, gdy Hattrick lał Sędziów i patrzył czy równo puchną. Najpierw Chachlowski nastrzelił z rzutu wolnego M. Górskiego, potem trafili ponownie Chachlowski, Bałchan i Gruszczyński. Co ciekawe to były w zasadzie jedyne czyste sytuacje Hattricka, bo przewagę mieli Arbitrzy, którzy z uporem maniaka ładowali w Gajocha. Hattrick zupełnie nie przypominał drużyny, która słynie z nonszalancji w obronie cierpliwie czekając na kontry. Po jednej z nich sędzia podyktował rzut karny wykorzystany przez Chachlowskiego, a w 34 minucie było wszystko jasne po golu Ziętary. W końcówce Sędziom udało się trzykrotnie pokonać Gajocha, ale niewiele to zmieniło zwłaszcza, że w cugu był najlepszy na boisku Chachlowski, który dorzucił jeszcze dwa gole i zapewnił swojej drużynie grę w pierwszej czwórce po raz pierwszy od jesieni 2014
Sparta Kraków – Czyste Buty 2:5 (0:3)
(Kawula, Bąk – M. Kluza 4, Cebula)
Sparta Kraków: M. Mroczek – Bąk, Kawula, Gruchała, Filo, Kaczmarczyk
Czyste Buty: D. Szewczyk – Sz. Kluza, M. Kluza, D. Łęcki, K. Łęcki, Sagan, Gruszecki, Cebula
Czyste Buty operacje utrzymanie rozpoczęły już w drugiej minucie gdy do siatki wpakował M. Kluza. Niebiescy poszli za ciosem, ale w bramce dwoił się troił M. Mroczek. Nie miał jednak nic do powiedzenia przy dwóch kolejnych uderzeniach M. Kluzy i było 0:3. Sparta zaryzykowała i naprała na rywala grając z M. Mroczkiem w polu. Pierwszą korzyść przyniosło to w 23 minucie gdy do siatki trafił Bąk. Napór Sparty przyniósł kolejne trafienie w 35 minucie gdy bramkę kontaktową zdobył Kawula. Sparta otworzyła się dążąc do remisu i została skarcona bramkami M. Kluzy i Cebuli i rundę zasadniczą kończy na ostatnim miejscu w tabeli. Obie ekipy ponownie zmierzą się już za tydzień w ramach meczu grupy spadkowej.
MK Team – Krakowiak 6:1 (2:0)
(Szubartowski 3, Karaś 2, Nawrot – Majewski)
MK Team: Ginter, Guliński – Doniec, Karaś, Nawrot, Szubartowski, Głowa, Michta, Kępka
Krakowiak: Gicala – Tęczyński, Kociński, Walczyk, Majewski, Janus, D. Zając
Kolejny mecz, którego stawką była gra w grupie mistrzowskiej. Zdecydowanie lepiej zaczął Krakowiak, który trzykrotnie stawał oko w oko z Ginterem, ale bramkarz MK Teamu doskonale gra nogami i nie dał się zaskoczył. W odpowiedzi Nawrot zrobił to co lubi najbardziej, czyli przebiegł pół boiska z piłką przy nodze i wpakował ją do siatki. Później swój szoł w ramach obchodów setnego meczu ligowego w NALF (jako dziewiąty gracz w historii) rozpoczął Szubartowski. Najpierw wymusił błąd na D. Zającu, a potem ze stoickim spokojem wykańczał piłki Karasia i Kępki. Krakowiak wycofał bramkarza i nawet Majewskiemu udało się w przepięknym stylu pokonać Gulińskiego, ale potem Karaś dwukrotnie pokazał, że na co to znaczy wyrachowanie i dwukrotnie wpakował piłkę do siatki z własnej połowy. Tym samym MK zajęło podobnie jak w poprzedniej edycji drugie miejsce po rundzie zasadniczej, a Krakowiak ponownie zagra o utrzymanie.
Piątka kolejki: Grzegorz Ginter (MK Team) – Karol Janas (GLOB-BUS Bidvest Kraków), Maciej Szubartowski (MK Team), Marcin Kluza (Czyste Buty), Michał Chachlowski (Hattrick)
Zawodnik kolejki: Michał Chachlowski (Hattrick) – błyskawicznie wkomponował się do zespołu i wprowadził Hattrick do pierwszej czwórki