Status quo zachowany!

DRUG-ony, eNHa i Konkret nie zwalniają tempa i znów zgodnie inkasują po trzy punkty. Najcenniejsze wydają się punkty eNHy, która odsunęła Drink Team od pierwszej trójki. W pozostałych spotkaniach na prostą wychodzi ISTS, który ograł Żarłaczy, a drugie ligowe zwycięstwo zaliczył WKS Futsal Team. W ostatnim spotkaniu Venatores FC okazało się lepsze od Enigmy.
ISTS – Żarłacze 7:4 (2:3)
(L. Zaczyk 3, Grzegorzek 3, M. Zaczyk – Paluch 2, Szymański 2)
Żółta kartka: Wojciechowski (Żarłacze)
ISTS: Szala – Kapela, Bobrowski, L. Zaczyk, M. Zaczyk, Koper, Górowski, Grzegorzek
Żarłacze: Panek – Paluch, Wojciechowski, Antoszewski, Szymański, Handzel, Wieszeniewski
Już w pierwszej minucie Szymański wykorzystał nieporadność ISTSu i otworzył wynik. W siódmej minucie wyrównał L. Zaczyk. Po niespełna minucie Żarłacze prowadzili ponownie gdy piętką Szalę pokonał Szymański. Do wyrównania doprowadził Grzegorzek, ale jeszcze przed przerwą fantastyczną indywidualną akcją popisał się Paluch. ISTS trzeci raz doprowadził do wyrównania w 23 minucie, ale tym razem poszedł za ciosem. Po golach M. Zaczyka i Grzegorzka zrobiło się 5:3. Bramkę kontaktową zdobył Paluch w 27 minucie. Żarłacze miały kilka szans na wyrównania, ale strzał Paluch bronił Szala, a Szymański przestrzelił. Zemściło się to w ostatniej minucie, gdy dwukrotnie trafił L. Zaczyk i ISTS wyprzedził dzisiejszego rywala w tabeli.
 
WKS Futsal Team – Universum Kraków 4:3 (3:1)
(Kot 2, Rajczyk, Kurtyka, Lebiest – Szczygieł, Ślęzak, Rozwadowski)
Żółte kartki: Fijoł i Lebiest (obaj WKS Futsal Team)
WKS Futsal Team: Toporowski – Rajczyk, Kot, Dzierżak, Świerczyński, Fijoł, Kurtyka, Lebiest
Universum Kraków: Kochan – Babich, Grajek, Szczygieł, Szkliniarz, Ślęzak, Rozwadowski, Madej, Kuś
Debiutujący w lidze Rozwadowski zaliczył wejście smoka i otworzył wynik 5 minucie. Po kolejnych pięcu minutach był już remis, bo ładnie się odnalazł Kot. WKS poszli za ciosem i objęli prowadzenie po golu Rajczyka, a w 16 minucie Kurtyka domknął ładne dogranie bardzo aktywnego Lebiesta. Universum nie złożyło broni i w 23 minucie Ślęzak bezlitośnie wykorzystał błąd WKSu. Błyskawicznie odpowiedział Lebiest, który jeśli popracuje nad skutecznością będzie gwiazdą Dywizji B. Universum uparcie dążyło do zmiany wyniku. M. in. Grajek trafił w słupek, a w 37 minucie bramkę kontaktową zdobył Szczygieł. Na więcej nie starczyło czasu i Wybrzeże Klatki Schodowej po raz drugi zainkasowało trzy punkty.
 
Pumas Kraków – DRUG-ony 4:6 (1:3)
(Leśniak 2, Marczak, Żurek – Rogóż 2, Góra 2, Maślejak, Ślusarczyk)
Pumas Kraków: Konopka – Żurek, Leśniak, Pyciak, Marczak,
DRUG-ony: Płatek – Rogóż, Skiba, P. Zając, Maślejak, Góra, Ślusarczyk
Pumasi na mecz stawili się gołą piątką i Aptekarze nie mieli zamiaru dawać rywalom taryfy ulgowej. Już w 10 minucie było 0:3, a bramki na koncie mieli Rogóż, Maślejak i Góra. Pumasi otworzyli wynik tuż przed przerwą gdy trafił Leśniak, ale szybko zrobiło się 1:5 w 26 minucie po kolejnych trafieniach Góry i Rogóża. W 35 minucie było 2:6, ale Pumasi złapali drugi oddech. Swoje bramki Żurek i Marczak, a były okazje na przynajmniej bramkę kontaktową. Ostatecznie skończyło się na siódmej ligowej wygranej z rzędu DRUG-onów, a Pumasi z co raz bliższa mogą się przyglądać dnu ligowej tabeli.
 
eNHa – Drink Team 9:5 (6:2)
(Gaca 3, Wałaszek 2, Górka, Ludwig, Warszycki, Krężołek – K. Cholewicki 2, P. Cholewicki, Żaba)
eNHa: P. Gibas – Chalcarz, Pandy-Szekres, Górka, Ludwig, Gaca, Wałaszek, Warszycki, Krężołek
Drink Team: Rajek – K. Cholewicki, P. Cholewicki, Włodarz, Drożdżewski, Żaba
Już w pierwszej minucie P. Gibasa zaskoczył P. Cholewicki. eNHa długo nie mogła znaleźć sposobu na rywala i dopiero w 10 minucie Krężołek doprowadził do remisu. W 12 minucie było 2:2, bo na listę strzelców wpisali się Gaca i K. Cholewicki. eNHa podkręciła tempo – dwa razy trafił Gaca, po razie Warszycki i Górka i było 6:2. W drugiej połowie gospodarze kontrolowali sytuację mimo, że gra była dość otwarta. Obie ekipy zdobyły po trzy gole, a na wyróżnienia na pewno zasłużyły filmowe trafienia Wałaszka i spryt Żaby. eNHa kontynuuje zwycięską serię, a Drinki nie mogą się już pomylić, jeśli myślą o medalach.
 
Enigma – Venatores FC 6:9 (1:3)
(Curyło 4, Skorupa, Żmuda – Luengo 4, Markuszewski 2, D. Mroczek 2, Ciuruś)
Żółte kartki: Luengo (Venatores FC)
Enigma: Amarowicz – Curyło, Skorupa, Żmuda, Kamil, Czaja
Venatores FC: Pakuła – Markuszewski, Ciuruś, D. Mroczk, Luengo, Zimowski, M. Kopacz
Niby goście otworzyli wynik po bramce Luengo w 6 minucie, ale naprawdę Enigma nie odstawała i wyrównała po golu Curyły w 11 minucie. Venatores przyspieszyło i jeszcze przed przerwą zdobyło dwa gole. W 23 minucie bramkę kontaktową zdobył Curyło, ale zamiast wyrównać Enigma oddała inicjatywę rywalom. Po golach Luengo, Markuszewski i D. Mroczka zrobiło się 2:6. Później oglądaliśmy radosną wymianę ciosów – strzelali głównie Curyło i Luengo. Ostatecznie zakończyło się na 6:9 i kolejnych punktach Pomarańczowych. Enigma notuje kolejny postęp, ale punktów jak nie było tak nie ma.
 
Konkret – TBR-Groteska 10:1 (4:1)
(Stanula 4, Melero Garcia 2, Napora 2, Rzepecki, Concia – Furmanek)
Żółta kartka: Czarny (Konkret)
Konkret: B. Szewczyk – Czarny, Mączka, Rzepecki, Stanula, Napora, Concia, Melero Garcia
Konkret: Rogula – Sochacki, Piątek, Popławski, Furmanek, Rutkowski, Marusiński, Walicki
Teoretycznie był to typowy pojedynek gołej dupy z batem, ale to Groteska otworzyła wynik po ładnej bramce Furmanka. Dopiero w 10 minucie wyrównał Napora i ten sam gracz dał prowadzenie Konkretowi dwie minuty później. Z gości zeszło powietrze i z każdą minutą przewaga gospodarzy rosła. Jeszcze przed przerwą dwie bramki zdobył Stanula. W drugiej połowie TBR-Groteska dzielnie się broniło, ale podopieczni Mączki nie znali litości. Skutecznością popisał się Stanula, kilka fajerwerków technicznych odpalił Melero Garcia, a sporo okazji do wykazania się wykorzystał Rogula. Niemniej TBR-Groteska musiało przełknąć gorycz porażki, a Konret kontynuuje swój zwycięski marsz.
 
Piątka kolejki: Krzysztof Szala (ISTS) – Mariusz Stanula (Konkret), Beni Luengo (Venatores FC), Arkadiusz Wałaszek (eNHa), Rafał Rogóż (DRUG-ony)
Zawodnik kolejki: Beni Luengo (Venatores FC) – wreszcie przypomniał sobie, że grę można oprzeć na Jego osobie.

Start a Conversation