Obie nowe drużyny w Dywizji B, czyli TBR-Groteska i WKS Futsal Team nie zaliczą startu rozgrywek do przesadnie udanych – obie już w pierwszej serii spotkań musiały się pogodzić z porażkami solidarnie przegrywając odpowiednio z Venatores FC i WKS Futsal Team. Trzeci debiutant-niedebiutant, czyli wracająca do ligi Enigma miała jeszcze gorzej – Universum zaaplikowało Im aż 13 goli. W szlagierze ISTS niespodziewanie uległ Drink Teamowi, a Pumasi dzięki braciom Grudniom pokonali Żarłaczy
Drink Team – ISTS 5:3 (1:1)
(P. Cholewicki 3, K. Cholewicki, Połednik – L. Zaczyk 2, Górowski)
Drink Team: Lis – P. Cholewicki, K. Cholewicki, Włodarz, Bień, Połednik, Dudziak, Drożdżewski, Żaba
ISTS: Szala – Bobrowski, Grzegorzek, L. Zaczyk, Kapela, Górowski, Koper
W inauguracyjnym spotkaniu Dywizji B zmierzyli się ze sobą brązowi medaliści z poprzedniej edycji z nieobliczalnym Drink Teamem. Mecz zaczął się od typowych szachów, w których lepsze wrażenie sprawiali goście, mimo, że grali bez pauzującego za kartki M. Zaczyka. Mimo to wynik otworzył w 10 minucie K. Cholewicki. Na remis czekaliśmy raptem 40 sekund gdy akcje Grzegorzka wykończył L. Zaczyk. Drink Team mądrze się bronił, a w ataku miał nieco szczęścia jak w 21 minucie gdy po bilardowym zagraniu trafił Połednik. Drink Team podwyższył na 3:1 w 23 minucie. ISTS starało się zdominować rywala, ale brakowało determinacji. Dopiero w 36 minucie bramkę kontaktową zdobył L. Zaczyk, a chwilę później strzałem z dystansu popisał się Górowski i było 3:3. ISTS poczuł krew, ale rekinem okazał się P. Cholewicki, który w minutę przyklepał trzy punkty dla gospodarzy dwoma bramkami.
DRUG-ony – WKS Futsal Team 7:4 (2:0)
(Rogóż 3, Ślusarczyk 2, Skiba, P. Zając – Kot 3, Rajczyk)
Żółta kartka: Gęborek (WKS Futsal Team)
DRUG-ony: Płatek – Rogóż, Skiba, P. Zając, Ślusarczyk, P. Knapik
WKS Futsal Team: Rajczyk, Fijoł, Gęborek, Kurtyka, Kot, Cebulak, Świerczyński, Lebiest, Dzierżak
Debiutujące w lidze Wybrzeże Klatki Schodowej miało atuty w postaci większej ilości graczy i lepszego wyszkolenia technicznego, ale w przeciwieństwie do DRUG-onów nie mieli bramkarza. Początek to tradycyjne badanie sił. Dopiero w 15 minucie Skiba wykończył świetne dogranie Płatka. Po bramkach Rogóża i Ślusarczyka zrobiło się 3:0 w 21 minucie. WKS debiutancką bramkę w NALF zdobył w 23 minucie gdy zaskakującym strzałem z własnej połowy popisał się Kot. Pozazdrościł Mu P. Zając, który przywalił w same widły. W 32 minucie było już 6:1 i wydawało się, że jest już po meczu. Właśnie wówczas gracze WKS poczuli dopiero o co chodzi i zamknęli DRUG-onów w zamku. Na posterunku był jednak Płatek, który i tak trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki. W międzyczasie z wolnego trafił Rogóż i WKS musiał się pogodzić z zapłaceniem frycowego już w pierwszej kolejce rozgrywek.
Venatores FC – TBR – Groteska7:4 (4:2)
(Markuszewski 3, D. Mroczek 2, Luengo, Ciuruś – Piaseczyński, Piątek, Marusiński, Kukliński)
Venatores FC: Zimowski – Ciuruś, Gonzalez, Wojtasiński, Włuka, Markuszewski, D. Mroczek, M. Kopacz, Luengo
TBR – Groteska: Rogula – Godlewski, Piaseczyński, Walicki, Krzciuk, Furmanek, Piątek, Popławski, Marusiński, Kukliński, Sabat
Drugi z debiutantów czyli TBR – Groteska wydawał się mieć łatwiejsze zadanie, gdyż mierzył się z ostatnim zespołem poprzedniej edycji. Venatores solidnie przepracowali wakacje tydzień w tydzień męcząc bułę w sparingach z eNHą co przyniosło to dziś efekty. Wynik otworzył w 10 minucie debiutujący w NALF Markuszewski, ale Piaseczyński wyrównał jeszcze w tej samej minucie. Chwilę później później Ciuruś ponownie dał prowadzenie gospodarzom, ale i tym razem TBR – Groteska prowadzona dopingiem pięknych fanek zdołała wyrównać po golu Kuklińskiego. Venatores FC podkręcili tempo i w 29 minucie było już 6:2. Ostatnie dziesięć minut to ataki Groteski i kontry Venatores. Dla gości trafili Piątek i Marusiński, ale bramki te przedzieliła bramka Markuszewskiego dzięki której skompletował hattrick.
Universum Kraków – Enigma 13:2 (6:1)
(Kaczorowski 4, Madej 3, Grajek 2, Murawski 2, Babich, Szkółka – Kąkol, Ulman)
Universum Kraków: Kochan – Cichański, Madej, Kaczorowski, Śledź, Murawski, Babich, Grajek, Szkliniarz, Szkółka
Enigma: Grin – Curyło, Kąkol, Skorupa, Ulman, Boroń, Skuciński
Wynik sugerował, że w meczu miał miejsce brutalny futsalowy gwałt analny, ale nic z tych rzeczy. Obie drużyny, miały multum szans z tą drobną różnicą, że Universum trafiało praktycznie w każdej sytuacji, w przeciwieństwie niemiłosiernie pudłującego rywala. W efekcie już 14 minucie było 5:0, a na boisku niepodzielnie panowali Madej i Kaczorowski. Trafił wówczas Kąkol, ale z powodu braku dalszych sukcesów pod bramką Kochana, obrona Enigmy zaczęła się rozluźniać. Efektem była totalna demolka i 12:1 w 35 minucie. Mogło być niżej, ale Kaczorowski nie znał dziś litości. W samej końcówce trafił jeszcze Ulman, a Kochan obronił rzut karny egzekwowany przez Curyłę.
Żarłacze – Pumas Kraków 4:7 (1:5)
(Klęk 2, Antoszewski, Wieszeniewski – K. Grudzień 4, J. Grudzień 2, Sowa)
Żółte kartki: K. Grudzień i J. Grudzień (obaj Pumas Kraków)
Żarłacze: Dzięgiel – Paluch, Wieszeniewski, Hańderek, Połubiński, Antoszewski, Panek, Klęk
Pumas Kraków: Gach – Żurek, Leśniak, J. Grudzień, K. Grudzień, Konopka, Dadouch, Marczak, Sowa
Mecz od samego początku był teatrem dwóch aktorów – braci Grudniów. W pierwszej połowie całkowicie zawłaszczyli widowisko strzelając po dwie bramki do 17 minuty. Dopiero wówczas przebudziły się Żarłacze i Klęk pokonał wracającego do Pumasów Gacha. Ostatnie słowo w tej połowie należało do K. Grudnia i było 1:5. Druga odsłona była bardziej wyrównana. W 26 minucie było jeszcze 2:6, ale Pumasi skupiali się już raczej na indywidualnych popisach. Czwartą bramkę zdobył jeszcze K. Grudzień, ale w samej końcówce po golu zdobyli Klęk i Wieszeniewski zmniejszając tym samym rozmiary porażki.
Piątka kolejki: Tomasz Płatek (DRUG-ony) – Paweł Cholewicki (Drink Team), Piotr Markuszewski (Venatores FC), Krzysztof Grudzień (Pumas Kraków), Łukasz Kaczorowski (Universum Kraków)
Zawodnik kolejki: Krzysztof Grudzień (Pumas Kraków) – powybijał Żarłaczom zęby