Miesiąc: czerwiec 2019

Oficjalne zakończenie 18 sezonu NALF

14 czerwca o 21.00 w klubie Kombinator rozdano medale i puchary kończąc tym samym oficjalnie 18. edycję rozgrywek Nowohuckiej Amatorskiej Ligi Futsalu. Laureatów nagród zespołowych oraz najlepszych strzelców i asystentów poznaliśmy już wcześniej, a na gali ogłoszono wyniki plebiscytów na najlepszych zawodników i bramkarzy w obu edycjach. W Dywizji A laury te powędrowały do Marcina Kluzy oraz Bartosza Dybały. W Dywizji B wyróżnienia zgarnęli Paweł Gibas oraz Mateusz Bodziony. Zdjęcia z gali znajdują się facebookowym fanpejdżu Ligi

Zawodnicy z obu piątek sezonu dla poszczególnych Dywizji zagrają 17 września (wtorek) o 20.45 w meczu gwiazd NALF (proszę potwierdzić swój udział, zawodnicy którzy nie potwierdzą udziału, a nie pojawią się na Meczu Gwiazd nie zostaną już powołani na Mecz Gwiazd w przyszłości)

Dywizja A (głosowało 5 z 8 Kapitanów)

Piątka sezonu:  Bartosz Dybała (Czyste Buty) – Krzysztof Ciuśniak (Pawia-ny), Jakub Cempa (AZS Collegium Medicum UJ), Marcin Kluza (Czyste Buty), Maciej Piwowarczyk (IGLOMEN&RodzinneRestauracje)

Druga piątka: Tomasz Płatek (DRUG-ony) –   Dominik Karaś (MK Team), Maciej Szubartowski (MK Team), Wojciech Ślusarczyk (DRUG-ony), Piotr Ochel (IGLOMEN&RodzinneRestauracje)

MVP Dywizji A (piątki kolejki i kanadyjska + głosowanie)

1. Kluza Marcin Czyste Buty 46 26+20
2. Cempa Jakub AZS CMUJ 21 21+0
Ciuśniak Krzysztof Pawia-ny 21 21+0
Piwowarczyk Maciej IGLOMEN&RR 21 13+8
5. Karaś Dominik MK Team 20 13+7
6. Szubartowski Maciej MK Team 18 15+3
7. Ślusarczyk Wojciech DRUG-ony 16 12+4
Ścieszka Michał IGLOMEN&RR 16 12+4
9. Ochel Piotr IGLOMEN&RR 15 13+2
10. Banaczyk Arkadiusz AZS CMUJ 13 13+0
Rogóż Rafał DRUG-ony 13 10+3
12. Łęcki Konrad Czyste Buty 7 7+0
13. Kępka Mateusz MK Team 6 6+0
Sikora Przemysław Sparta-Banzai 6 4+2
15. Bujas Hubert Pawia-ny 3 3+0
Mateusz Bębenek Złote Chłopaki 3 3+0
17. Khulla Wasyl IGLOMEN&RR 2 2+0
18. Zaczyk Krzysztof DRUG-ony 1 1+0
Błachut Rafał Pawia-ny 1 1+0
Pohl Mateusz IGLOMEN&RR 1 1+0
Grabiec Krzysztof Sparta-Banzai 1 1+0
Mateusz Raźny IGLOMEN&RR 1 1+0
Sieprawski Jakub AZS CMUJ 1 1+0
Łęcki Dawid Czyste Buty 1 1+0
Gruchała Rafał Sparta-Banzai 1 1+0
Zaczyk Leszek DRUG-ony 1 1+0
Ogonek Kamil Pawia-ny 1 1+0
Doniec Dominik MK Team 1 1+0

Najlepszy bramkarz Dywizji A (piątki kolejki + głosowanie):

1. Dybała Bartosz Czyste Buty 16 7+9
2. Płatek Tomasz DRUG-ony 15 5+10
3. Mroczek Marek Sparta-Banzai 12 4+8
4. Dudzik Piotr Pawia-ny 4 1+4
5. Strug Jakub AZS CMUJ 1 1+0

Dywizja B (głosowało 10 z 12 Kapitanów)

Piątka sezonu: Paweł Gibas (eNHa) – Paweł Cholewicki (Drink Team), Jędrzej Kowaliński (Microtec), Artur Dobosz (ELTE GPS), Mateusz Bodziony (ELTE GPS)

Druga piątka: Krzysztof Szala (Drink Team) – Janusz Rybski (Hattrick), Bartłomiej Paciora (Drink Team), Marcin Kraj (Microtec), Patryk Zygmunt (Team One)

MVP Dywizji B (piątki kolejki i kanadyjska + głosowanie)

1. Bodziony Mateusz ELTE GPS 51 25+26
2. Cholewicki Paweł Drink Team 45 16+29
3. Kowaliński Jędrzej Microtec 32 17+15
4. Dobosz Artur ELTE GPS 27 14+13
5. Zygmunt Patryk Team One 19 15+4
6. Paciora Bartłomiej Drink Team 17 12+5
7. Rybski Janusz Hattrick 15 15+0
Kraj Marcin Microtec 15 9+6
9. Czaja Norbert eNHa 13 11+3
10. Gruszczyński Krystian Hattrick 11 11+0
11. Makuła Radosław Hattrick 10 10+0
12. Zabawski Patryk Team One 7 7+0
Królikowski Piotr Venatores FC 7 1+6
14. Warszycki Dawid eNHa 5 0+5
Janiszyn Kamil Żarłacze 5 0+5
16. Owsiany Tomasz TBR 4 0+4
Wandasz Norbet Microtec 4 4+0
18. Babicz Patryk 16BPD 3 0+3
Janiszyn Dariusz Żarłacze 3 1+2
Wałaszek Arkadiusz eNHa 3 2+1
Barański Andrzej Hattrick 3 3+0
Oussouss Brahim Team One 3 3+0
Wlazło Wit 16BPD 3 3+0
Mularczyk Łukasz Microtec 3 3+0
25. Przybyłek Wojciech ELTE GPS 2 2+0
Stepaniak Kamil Pumas Kraków 2 2+0
Michnowicz Dawid Venatores FC 2 1+1
28. Pal Michał eNHa 1 0+1
Paluch Piotr Żarłacze 1 0+1
Witek Mirosław Venatores FC 1 1+0
Wochnik Rafał eNHa 1 1+0
Ciuruś Rafał eNHa 1 1+0
Jakubczak Łukasz ELTE GPS 1 1+0
Rajek Dariusz Drink Team 1 1+0
Żaba Adam Drink Team 1 1+0
Wątroba Sławomir Venatores FC 1 1+0
Marczak Tomasz Pumas Kraków 1 1+0
Nowak Dariusz Pumas Kraków 1 1+0
Zych Grzegorz KP Dołęga 1 1+0
Petlic Michał eNHa 1 1+0
Szafraniec Mateusz KP Dołęga 1 1+0
Kociński Wojciech Microtec 1 1+0
Sobesto Artur Żarłacze 1 1+0

Najlepszy bramkarz Dywizji B (piątki kolejki + głosowanie):

1. Gibas Paweł eNHa 26 4+22
2. Szala Krzysztof Drink Team 22 2+20
3. Kaszuba Łukasz ELTE GPS 8 2+6
4. Ofiarski Jarosław Microtec 7 1+6
Zimowski Szymon Venatores FC 7 1+6

 

Puchar Ligi dla Pawia-nów!

Po raz drugi w historii Puchar Ligi zdobyła drużyna Pawia-nów. Po wyśmienitym spotkaniu Czyste Buty okazały się gorsze w konkursie rzutów karnych i nie zdobędą dubletu. Karne decydowały też o 3 miejscu w Pucharze Ligi – ELTE GPS mimo fascynującej pogoni uległ IGLOMENOWI$RodzinnymRestauracjom.

 

IGLOMEN&RodzinneRestauracje – ELTE GPS 3:3 (2:0) karne 2:1

(Khulla, W. Kopacz, Piwowarczyk – Mateja, Bodziony, Przywara)

Karne: 0-0 Przywara (pudło), 0-0 Khulla (Kaszuba obronił), 0-1 Mateja, 0-1 Otrębski (Kaszuba obronił), 0-1 Bodziony (pudło), 1-1 Pohl, 1-1 Przybyłek (Palion obronił), 2-1 Piwowarczyk

Żółte kartki: Khulla (IGLOMEN&RodzinneRestauracje) oraz Dobosz (ELTE GPS(

IGLOMEN&RodzinneRestauracje: Palion – Stanula, Khulla, W. Kopacz, Piwowarczyk, Pohl, Otrębski

ELTE GPS: Kaszuba – Dobosz, Mizera, Mateja, Bodziony, Przybyłek, Przywara

Mecz dwóch wicemistrzów rozpoczął się od bramki Piwowarczyka już w 2 minucie. IGLOMEN&RodzinneRestauracje prowadził grę i jeszcze przed przerwą W. Kopacz sfinalizował podanie Khulli i było 2:0. Prowadzenie uśpiło Gospodarzy i w 27 minucie Paliona pokonał Bodziony, a 4 minuty później wyrównał Mateja. To był najlepszy okres gry ELTE GPS, który został potwierdzony dwoma słupkami Bodzionego. Na 70 sekund przed końcem Gospodarze znów prowadzili do golu Khulli, ale ostatnia akcja przyniosła wyrównanie – gola strzelił Przywara. W serii rzutów karnych wszystko szło po myśli Gości, ale Bodziony przestrzelił swoją próbę i losy meczu się odwróciły. Ostatecznie trzecie miejsce w Pucharze Ligi dla IGLOMEN&RodzinneRestauracje.

 

Czyste Buty – Pawia-ny 2:2 (2:1) karne 0:2

(M. Kluza, Cebula – Świder, Popielak)

Karne: 0-1 Popielak, 0-1 M. Kluza (pudło), 0-2 Ciuśniak, 0-2 Cebula (słupek)

Czyste Buty: Dybała – M. Kluza, Sz. Kluza, D. Kluza, Turlej, Cebula, Gruszecki, D. Łęcki, Matławski

Pawia-ny: Dudzik – Paweł Ochel, Śmietana, Popielak, Bujas, Ciuśniak, Błachut, Świder

Obie drużyny po raz drugi dotarły do finału Pucharu Ligi, ale to Czyste Buty miały szanse na drugi dublet w historii. Jednakże już w 2 minucie wyniki otworzył Popielak. Czyste Buty żmudnie próbowały, aż w 11 minucie wyrównał Cebula. Dwie minuty później za ciosem poszedł M. Kluza i to Pawiany musiał się śpieszyć. Wydawało się, że defensywa Mistrza Ligi jest nie do sforsowania, ale w 31 minucie samego siebie przeszedł Świder i był remis. Obie drużyny nie śpieszyły się i mieliśmy serię rzutów karnych (trzecią z rzędu dla Czystych Butów). Mistrzowi Ligi nie udało się wygrać po raz trzeci tej próby nerwów i to Pawia-ny cieszyły się z wygranej, co nieco osłodziło Im ten sezon.

Microtec z brązem, genialne końcówki Żarłaczy i Pumasów

Dopiero dziś zwróciłem uwagę, że nie kliknąłem ,,Publikuj”. Przepraszam

 

W ostatniej kolejce rozstrzygnęła się sprawa mistrzostwa Dywizji B, które wywalczyła ekipa Drink Teamu (jutro napiszę o tej sprawie szerzej, proszę o cierpliwość), mimo, że uległa Microtecowi, który ostatecznie zdobył brązowe medale. Grupę środkową wygrał Hattrick, a po genialnym meczu Żarłacze ograły Team One i zajęły siódme miejsce w lidze. Grupę spadkową po fenomenalnej serii czterech wygranych wygrali Pumasi.

 

Grupa mistrzowska

ELTE GPS – eNHa 9:4 (1:1)

(Bodziony 4, Mateja 3, Handziak, Przybyłek – Wałaszek, Ciuruś, Petlic, Wochnik)

Żółta kartka: Warszycki (eNHa)

ELTE GPS: Kaszuba – Dobosz, Handziak, Mateja, Bodziony, Przybyłek, Przywara, Mizera

eNHa: P. Gibas – Warszycki, Petlic, Wałaszek, Górka, Wochnik, Ciuruś)

Przed meczem eNHa miała jeszcze szanse na trzecie miejsce, a ELTE na złoto. Mecz początkowo był bardzo wyrównany i dopiero w 14 minucie wynik otworzył Mateja. Wochnik odpowiedział dwie minuty później i pierwsza połowa zakończyła się remisem. Druga połowa to deklasacja eNHy. Zębatki zupełnie zapomniały na czym polega obrona i Mateja z Bodzionym hasali w polu karnym jak Tatarzy po żeńskim klasztorze. eNHa w tej części gry niby zdobyła trzy gole, ale przed totalną kompromitacją obronił Ich P. Gibas. GPSom do Mistrzostwa to jednak nie wystarczyło, ale i tak zagrają w elicie na wiosne.

 

Microtec – Drink Team 4:3 (2:1)

(J. Kowaliński 2, Musiał, Wandasz – Paciora 2, Kociński – samobójcza)

Microtec: Pawlik – Mularczyk, Wandasz, Walczyk, Musiał, Wojciechowski, J. Kowaliński, Kociński, Czepirski

Drink Team: Szala – Paciora, K. Cholewicki, P. Cholewicki, Rajek, Lis, Włodarz

By Drink Team stracił prowadzenie w lidze musiał przegrać to spotkanie dziesięcioma golami. Może właśnie dlatego już w 11 minucie J. Kowaliński miał dwie bramki na koncie. Przed przerwą bramkę kontaktową strzelił Paciora. W 27 minucie było 3:1 po trafieniu Wandasza. W 33 minucie Drinki ponownie złapały kontakt – drugiego gola strzelił Paciora, ale na dwie minuty przed końcem bramkę strzelił Musiał. Końcówka to dominacja Gości, ale Pawlik strzelił z przedłużonego rzutu karnego prosto w Pawlika. Na sekundy przed końcem bramkę samobójczą strzelił Kociński, ale mistrzem Dywizji B jest Drink Team, a Microtec dostanie brązowe medale.

 

Grupa środkowa

Hattrick – 16 Batalion Powietrznodesantowy 5:0 walkower

Hattrick: Gajoch – Barański, Gruszczyński, Janowicz, Makuła, Mikrut, Rybski

16 Batalion Powietrznodesantowy nie stawił się na spotkanie i został ukarany ujemnym punktem.

 

Żarłacze – Team One 4:2 (1:0)

(D. Janiszyn, Sobesto, J. Klęk, Kopeć – Wolan, De Sousa)

Żółta kartka: Da Sousa (Team One)

Żarłacze: Dzięgiel – Połubiński, Panek, D. Janiszyn, Wróblewski, Antoszewski, Czajczyk, Sobesto, J, Klęk, Kopeć

Team One: Ferreira – Wolan, Wyporski, Karpeta, Oussouss, Zygmunt, De Sousa

Ten mecz pokazał, że Żarłącze są jak wino – czym starsi tym lepsi. Team One od samego początku cisnął rywala jak jasny gwint, ale Gospodarze groźnie kontrowali. Jedna z tych konrt zakończyła się strzałem Kopcia i było 1:0 w 10 minucie. Team One potrzebował szesnastu minut by totalny chaos w polu karny skończył się golem Wolana. W 28 minucie J. Klęk egzekwował rzut wolny i mimo, że wszyscy gracze Gości byli w murze to strzelił gola. Do wyrównania doprowadził De Sousa, który wykorzystał, że Gospodarze nie ogarnęli, że mają trzech graczy w polu i piętką pokonał Dzięgiela. Team One grał o pełną pulę i dalej grał z wycofanym bramkarzem. Wykorzystał to na minutę przed końcem D. Janiszyn. Goście jeszcze w samej końcówce dostali sztycha od Sobesty i Żarłacze sportowo utrzymali się w Dywizji B.

 

Grupa spadkowa

KP Dołęga – Pumas Kraków 2:8 (2:4)

(Zych, Lekki – D. Nowak 2, Marczak 2, Bielski, Pyciak, Stepaniak, Kawiorski – samobójcza)

KP Dołęga: Marcin Szafraniec – Zych, Mariusz Szafraniec, Mądrzyk, Mateusz Szafraniec, Gofron, R. Wałaszek, Kawiorski, Zygiel, Lekki

Pumas Kraków: Osiecki – Żurek, Pyciak, D. Nowak, Konopka, Marczak, Stepaniak, Bielski, Ilczuk

Stawką tego spotkania było zajęcie dziewiątego miejsca, wygranie grupy spadkowej i sportowe utrzymanie się w Dywizji B. Pumasi zafundowali rywalowi początek niczym z koszmaru, bo w 6 minucie było już 0:3. Bramki Lekkiego i Zycha pozwoliły nieco ugasić pożar, bo do przerwy było jedynie 2:4. Zwiastowało to emocje w drugiej połowie, ale srogo się zawiedliśmy. Pumasi nie dali pierdnąć rywalowi i wpakowali Mu jeszcze cztery bramki, a to jak zespołowo były przeprowadzane kolejne akcje jest naprawdę godne podziwu i jest znakomitym prognostykiem przed kolejną edycją. Pumasi tym samym zrewanżowali się za porażkę w pierwszej rundzie.

 

TBR-Groteska – Venatores FC 4:4 (2:4)

(Filip 2, Piekarski, Biedroń – Królikowski 3, Michnowicz)

TBR-Groteska: Furmanek – Filip, Popławski, Walicki, Piekarski, Biedroń, Bryndal

Venatores FC: Sapuła – Broński, Kubal, Michnowicz, Królikowski, Zimowski, Witek, M. Kopacz, D. Mroczek

Oba zespoły niby zajmowały przed meczem dwa ostatnie miejsca w tabeli, ale właśnie zbliżony poziom sprawił, że oglądaliśmy wyrównane i ciekawe widowisko. Mecz otworzyły dwie bliźniacze akcje Królikowskiego i w 3 minucie było 0:2. Odpowiedział Bierdoń, ale już w 9 minucie Królikowski miał hattricka na koncie. Wymianę ciosów kontynuował Piekarski, a bramkę meczu w 20 minucie strzelił Michnowicz. Drugą połowę rozpoczął fatalny błąd defensywy Venatores FC i TBR-Groteska złapała kontakt. Akcje Venatores Fc zdecydowanie straciły na jakości i Goście nie strzelili już żadnej bramki. Aktorom natomiast udało się wyrównać na pięć minut przed końcem. Miejsca obu drużyn w tabeli nie zmieniły się, ale Venatores FC zostali najczęściej remisującą ekipą w lidze.

 

Piątka kolejki: Maciej Dzięgiel (Żarłacze) – Piotr Królikowski (Venatores FC), Dariusz Nowak (Pumas Kraków), Jędrzej Kowaliński (Microtec), Mateusz Bodziony (ELTE GPS)

Zawodnik kolejki: Mateusz Bodziony (ELTE GPS) – W Dywizji B wyróżnia się jak Aondo-Akaa na marszu narodowców

 

Dlaczego to Drink Team jest mistrzem Dywizji B, a nie ELTE GPS?

Po dokładnym przeanalizowaniu regulaminu, historii ligi oraz zwyczajowych przepisów informuję, że Drink Team został zwycięzcą Dywizji B w sezonie wiosna 2019. Jak wiecie rywalizujące o ten tytuł drużyny Drink Teamu i ELTE GPS zdobyły taką samą liczbę punktów w całym sezonie (po 36), a w bezpośrednich starciach raz wygrywał ELTE GPS w stosunku 2:1, by w rewanżu ulec 3:4. W związku z tym o tytule mistrzowskim powinien rozstrzygać punkt 5.13b. regulaminu rozgrywek. Napisany On został przeze mnie wiele lat temu w sposób umożliwiający nadinterpretacje, ale chodziło mi o ogólny stosunek bramek. Gdyby było inaczej to punkt ten byłby powtórzeniem punktu 5.13.a. Co więcej do tej moją intencję potwierdzają zapisy pod tabelami, oraz to że intuicyjnie w przypadku idealnego bilansu spotkań bezpośrednich liczy się OGÓLNY bilans bramek. Mimo tak niejasnego zapisu poprzednio w naszej lidze w taki właśnie sposób rozstrzygane były podobne konflikty. Proszę o zrozumienie – ostateczny werdykt nie był łatwy.

Feralny zapis w lidze pozostawię jeszcze na stronie przez kilka dni by każdy mógł się z nim zapoznać

Sparta-Banzai opuszcza Dywizję A

To co przed sezonem wydawało się niemożliwe stało się faktem – typowana do walki o złoto Sparta-Banzai spadła z ligi, co oprócz degradacji może oznaczać koniec fuzji dwóch bardzo zasłużonych drużyn. Wicemistrzem ligi, serii sześciu wygranych z rzędu zostaje IGLOMEN&RodzinneRestauracje, a po raz pierwszy na podium znaleźli się Aptekarze. Królem strzelców został po raz piąty w karierze Marcin Kluza z mistrzowskich Czystych Butów, a najlepszym asystentem również po raz piąty w karierze i po raz trzeci z rzędu Dominik Karaś z MK Teamu.

 

 

Złote Chłopaki – MK Team 3:13 (0:4)

(Mierzejewski, przebieraniec I, Gnutek – Szubartowski 5, Kępka 3, Jurczyk 2, Wątek 2, Karaś)

Złote Chłopaki: Łyduch – Mierzejewski, Urban, Kaniewski, przebieraniec I, Dziurdzia, Gnutek, przebieraniec II

MK Team: Jamka, Guliński – Doniec, Karaś, Kępka, Szubartowski, Jurczyk, Wątek, Mstowski

MK Team potrzebował minimum punktu by zapewnić sobie utrzymanie, a Złote Chłopaki chciały z honorem zakończyć krótką przygodę z Dywizją A. Złoci, którym w tym sezonie odstawali od poziomu ligi jak uszy od głowy Urbana od samego początku stanowili tło dla MK Teamu. Już w pierwszej połowie Szubartowski strzelał jak wściekły i miał hattricka na koncie. W 23 minucie było już 0:6 i dopiero wówczas gola strzelił Mierzejewski. Błyskawicznie dwa gole strzelił Kępka i skończyły się koszykarskie emocje, bo pierwsze trafienie było setnym golem straconym przez Złotych bramka W Dywizji A. Złoci wycofali bramkarza dzięki czemu debiutancką bramkę W Dywizji A strzelił Gnutek. Końcówka to były dożynki – MK Team był o klasę lepszy od rywala i zasłużenie utrzymał się w elicie. A Złote Chłopaki nawet oszukiwać nie potrafią – pod fałszywymi nazwiskami zagrało bowiem dwóch graczy, którzy nawet nie przypominali zawodników za których byli wpisani. Oznacza to, że Złoci zostają ukarani kolejnym ujemnym punktem.

 

Sparta-Banzai – IGLOMEN&RodzinneRestauracje 1:4 (0:2)

(K. Klęk – Piwowarczyk 3, Khulla)

Sparta-Banzai: M. Mroczek – Gruchała, Grabiec, Kaczmarczyk, Warszawa, Sikora, Mateusz Raźny, Konrad, Ziętara, K. Klęk

IGLOMEN&RodzinneRestauracje: Palion – Khulla, W. Kopacz, Piwowarczyk, Pohl, Stanula

Sparta-Banzai już przed meczem wiedziała, że będzie się żegnać z Dywizją A, ale IGLOMEN&RodzinneRestauracje walczył o wicemistrzostwo i wszedł w mecz na pełnej. Z pierwszym golem bardzo Im jednak pomogły seryjne błędy Gospodarzy gdy Piwowarczyk strzelał swoją pierwszą bramkę w 7 minucie. Przed przerwą podwyższył Khulla. Spanzai miało zamiar siąść na rywalu, ale kolejny błąd skończył kolejnym golem Piwowarczyka. Ten właśnie gracz w 29 minucie dzięki sprytowi Stanuli skompletował hattrick. Sparta-Banzai próbowała do ostatnich minut i z Dywizją pożegna się golem K. Klęka. IGLOMEN&RodzinneRestauracje po genialnej końcówce rozgrywek zostają wicemistrzami Ligi!

Pawia-ny – AZS Collegium Medicum UJ 6:9 (1:3)

(Bujas 2, Świder, Błachut, Śmietana, Popielak – Banaczyk 4, Sieprawski 3, Sierny 2)

Pawia-ny: Ogonek, Świder, Paweł Ochel, Błachut, Bujas, Śmietana, Popielak

AZS Collegium Medicum UJ: Centkowski – Sierny, Surdacki, Banaczyk, Poremba, Sieprawski

Obie drużyny już przed meczem wiedziały, że żadnej nie grozi ani spadek ani podium, więc podeszły do meczu na luzie. Na zdecydowanie większym Pawia-ny, bowiem od samego początku grali z lotnym bramkarzem. Zemściło się to już w 6 minucie gdy gola strzelił Banaczyk, ale Świder zdołał odpowiedzieć. Jeszcze przed przerwą Sierny dołożył dwie sztuki, a rozpędzeni Akadmicy dojechali do stanu 1:6 w 26 minucie. Pawia-ny zdołały strzelić dwie bramki, ale gol Banaczyka z 31 minuty rozwiał wszelkie wątpliwości. Końcówka to radosny futsal spod znaku wysokiej niechęci do obrony i kolejne pięć bramek. Akademicy kończą sezon na dobrym dla beniaminka czwartym miejscu, a Pawia-ny już wiedzą czego nie robić w finale Pucharu Ligi.

 

DRUG-ony – Czyste Buty 1:5 (0:2)

(Ślusarczyk – D. Łęcki 3, M. Kluza, Matławski)

DRUG-ony: Płatek – P. Knapik, Rogóż, Skiba, Dębski, Kurylak, Ślusarczyk, K. Zaczyk, L. Zaczyk, Świderek

Czyste Buty: Dybała – D. Łęcki, Sz. Kluza, M. Kluza, Turlej, Matławski, D. Kluza

DRUG-ony musiały to spotkanie wygrać jeśli chcieli skończyć na drugim miejscu w tabeli. Czyste Buty nie miały zamiaru niczego ułatwiać i już 5 minucie genialną bramkę strzelił Matławski. Czyste Buty poszły za ciosem i po chwili podwyższył D. Łęcki. Aptekarze stwierdzili, że albo teraz albo nigdy i rzucili się na rywala. Dybała zatrzymywał wszystkich asów rywala, aż do 30 minuty gdy w końcu pokonał Go Ślusarczyk. Aptekarze musieli podjąć ryzyko i zostali skarceni między 34 a 35 minutą aż trzykrotnie. Dwie z tych trzech bramek zdobył D. Łęcki, który w polu karnym rywala zachowywał się tak, że Jego kontuzjowany brat obecny na ławce rezerwowych kraśniał z dumy. Czyste Buty przypieczętowały tytuł mistrzowski, a DRUG-ony po raz pierwszy w historii kończą rozgrywki na podium, ale z pewnym niedosytem, bo jeszcze dwie kolejki temu były szanse nawet na złoto.

 

Piątka kolejki: Bartosz Dybała (Czyste Buty) – Dawid Łęcki (Czyste Buty), Maciej Piwowarczyk (IGLOMEN&RodzinneRestauracje), Dominik Karaś (MK Team), Arkadiusz Banaczyk (AZS Collegium Medicum UJ)

Zawodnik kolejki: Maciej Piwowarczyk (IGLOMEN&RodzinneRestauracje) – hattrick na wagę wicemistrzostwa.

Nowy Mistrz vs Stary Mistrz w finale Pucharu Ligi

IGLOMEN&RodzinneRestauracje nie obronią Pucharu Ligi, bowiem po pasjonującym spotkaniu, które rozstrzygnęły dopiero rzuty karne uległy Czystym Butom. Świeżo upieczony Mistrz Nowej Huty w wielkim finale zagra przeciwko Pawia-nom, które nie miały wcale lekkiej przeprawy z ELTE GPS.

 

IGLOMEN&RodzinneRestauracje – Czyste Buty 2:2 (1:1) karne 2:3

(Otrębski, Ścieszka – M. Kluza, Turlej)

Karne: 1-0 Radomski, 1-0 M. Kluza (Palion obronił), 2-0 Ścieszka, 2-1 Cebula, 2-1 Piotr Ochel (Dybała obronił), 2-2 Turlej, 2-2 Stanula (poprzeczka), 2-3 Gruszecki

Żółte kartki: Khulla (IGLOMEN&RodzinneRestauracje) oraz M. Kluza (Czyste Buty)

Czerwona kartka: Khulla (IGLOMEN&RodzinneRestauracje, 29. Minuta – za drugą żółtą)

IGLOMEN&RodzinneRestauracje: Czyste Buty: Dybała – Matławski, Cebula, Gruszecki, D. Łęcki, M. Kluza, D. Kluza, Sz. Kluza, Turlej

Mecz śmiało można określić przedwczesnym finałem, mierzyły się w nim bowiem dwie najlepsze drużyny tego sezonu. Strzelanie rozpoczął w 7 minucie M. Kluza wykorzystując rzut karny. IGLOMEN&RodzinneRestauracje miały multum sytuacji na wyrównanie, ale znakomicie spisywał się Dybała. Wyrównanie w końcu padło – w 20 minucie gola strzelił Ścieszka. Gospodarze poszli za ciosem i w 24 minucie Otrębski strzelił drugą bramkę dla swojej drużyny. Kluczowa akcja miała miejsce w 28 minucie. Turlej dobijał strzał M. Kluzy, a Khulla nieudanie próbował wybijać piłkę z bramki ręką. Piłka w siatce się znalazła, a Khulla otrzymał drugą żółtą kartkę. Obie drużyny stworzyły jeszcze po jednej dogodnej sytuacji, ale więcej bramek nie padło i przystąpiliśmy do konkursu rzutów karnych. W nich mieliśmy wszystko: karne obronione, karne mierzone, karne na pałę, poprzeczkę, od poprzeczki i od bramkarza. Mieliśmy również dramaturgię – IGLOMEN&RodzinneRestauracje prowadził już 2:0, by ostatecznie przegrać. Czyste Buty po raz drugi w historii w finale po drugim z rzędu wygranym konkursie rzutów karnych.

 

Pawia-ny – ELTE GPS 7:5 (3:2)

(Ciuśniak 2, Ogonek, Śmietana, Świder, Błachut, Popielak – Piętowski 3, Bodziony 2)

Żółte kartki: Dobosz, Handziak, Mateja, Przybyłek i Przywara (wszyscy ELTE GPS)

Pawia-ny: Dudzik – Ogonek, Śmietana, Świder, Bujas, Ciuśniak, Błachut, Popielak, Piotr Ochel

ELTE GPS: Kaszuba – Dobosz, Mizera, Handziak, Mateja, Bodziony, Przybyłek, Przywara, Piętowski

ELTE GPS to jedyna drużyna z drugiego frontu, która jeszcze gra w Pucharze Ligi. Mecz rozpoczął się od trafienia Popielaka, ale ślicznie odpowiedział Bodziony. Pawia-ny przyspieszyły i w 17 minucie prowadzili już 3:1. Jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową strzelił Piętowski, ale Gospodarze ogarnęli się i golach Ciuśniaka i Świdra zrobiło się 5:2. Prowadzenie nieco uśpiło Pawia-nów, bo Piętowski i Bodziony sprawili, że już w 28 minucie było 5:4. W 34 minucie Pawia-ny znów odskoczyły rywalowi gdy rzut karny na bramkę zamienił Ciuśniak. Przedłużonego rzutu karnego podyktowanego chwilę potem już jednak nie zamienił. Dwie minuty później ELTE GPS znów złapało kontakt – trzecią bramkę w meczu strzelił Piętowski. Pomarańczowi siedli na rywalu, ale strata w końcówce skończyła się również stratą gola i Pawia-ny po raz drugi w historii awansowali do finału Pcuharu Ligi.

Microtec o krok od brązu!

Drink Team męczył się z eNHą, ale ostatecznie wygrał i wobec porażki ELTE GPS z Microtecem jest o punkt od mistrzostwa Dywizji B. W grupie środkowej wygrane odniosły Hattrick i Team One (znów walkower oddali gracze Batalionu) i zawalczą o piątą lokatę. Pozostała nierozstrzygnięta również kwestia wygrania grupy spadkowej. Zagrają o nie Pumasi, którzy ograli TBR-Groteskę mimo, że przegrywali już 0:3, oraz KP Dołęga, która w absurdalnych okolicznościach zremisowała z Venatores FC.

 

Grupa Mistrzowska:

Drink Team – eNHa 3:2 (1:1)

(Rajek 2, Włodarz – Petkun, Petlic)

Żółta kartka: Petkun (eNHa)

Drink Team: Szala – Rajek, Ordonez, Lis, Włodarz, Paciora

eNHa: P. Gibas – Warszycki, Górka, Wochnik, Petkun, Petlic

Drink Team walczy o Mistrzostwo Dywizji B, a eNHa o medale, ale mecz zapowiadał się na futsalowe szachy podobne do tych, które oglądaliśmy w pierwszej rundzie. Jednakże bramka dla Drinków padła już w 2 minucie po strzale Rajka. eNHa walczyła o remis i udało się Jej to w 10 minucie po trafieniu Petlica. Zębatki zyskały niewielką przewagę, ale jedynie trzykrotnie trafiły w słupek. Los się odmienił w 29 minucie gdy Szalę pokonał Petkun. W 35 minucie Rajek wyrównał, a Włodarz trafił w poprzeczkę. Sprawa wygranej rozstrzygnęła się na 30 sekund przed końcem, gdy P. Gibasa mocnym strzałem pod porzeczkę pokonał Włodarz. Drinki są bliżej wygrania rywalizacji w Dywizji B, a eNHa oddala się od podium.

 

ELTE GPS – Microtec 6:8 (5:3)

(Bodziony 3, Dobosz 2, Przywara – J. Kowaliński 4, B. Kowaliński 2, Wandasz)

ELTE GPS: Kaszuba – Dobosz, Mizera, Handziak, Mateja, Bodziony, Przybyłek, Przywara

Microtec: Pawlik – Mularczyk, Wojciechowski, Wandasz, J. Kowaliński, B. Kowaliński

Na początku spotkania szybkie bramki zdobyli B. Kowaliński i Bodziony i mieliśmy remis. ELTE GPS podobnie jak w pierwszym spotkaniu tych drużyn siadło na rywali wysokim pressingiem. Microtec strasznie się gubił i w 16 minucie było 5:1. Wydawało się, że mecz potoczy się podobnie jak pojedynek Microtecu z eNHą, ale Goście pokazali, że mają jaja. I to takie wielkie, że mogliby na nich siedzieć gdyby kiedyś zabrakło krzeseł. Kowalińscy oraz Wandasz zaczęli lać rywala Hoyfield Gołotę i już w 24 minucie było 5:5. ELTE GPS w 30 minucie wyszedł po raz kolejny na prowadzenie po trzecim golu Bodzionego, ale to był koniec popisów Gospodarzy. W 33 minucie szczur Wandasza trafił do siatki i był remis. Końcówka to szoł starszego z braci Kowalińskich. Jędrzej dwukrotnie pokonał Kaszubę i Żółta Łódź Podwodna jest piędź od brązowych medali.

 

Grupa Środkowa:

16 Batalion Powietrznodesantowy – Team One 0:5 walkower

Team One: Ferreira – de Sousa, Markiewicz, Sobczyk, Wolan, Wyporski, Zabawski, Zygmunt

Gospodarze nie stawili się na spotkanie i zostali ukarani walkowerem oraz ujemnym punktem.

 

Hattrick – Żarłacze 10:3 (4:2)

(Gruszczyński 3, Rybski 2, Barański 2, Walerowski, Makuła, Janowicz – Sobesto, Kopeć, Czajczyk)

Hattrick: Gajoch – Barański, Mikrut, Walerowski, Gruszczyński, Rybski, Makuła, Janowicz

Żarłacze: Dzięgiel – Sobesto, Połubiński, Kopeć, Wieszeniewski, Panek, Antoszewski, Czajczyk

Mimo, że niegdyś Żarłacze nie miały problemów z ograniem Hattricka to od kilku edycji drużyna Walerowskiego leje Ich bez litości. Niemniej początek był obiecujący, bo po golu Barańskiego nastąpiła szybka riposta Sobesty. Rybski i Gruszczyński strzelili po golu i zrobiło się 3:1 w 11 minucie. Żarłacze równie szybko odpowiedziały i najpierw było 3:2, a potem 4:3 w 23 minucie i… Żarłacze skończyły mecz. Hattrick w ciągu czterech minut strzelił trzy gole i było po meczu. Gospodarze nie zaprzestali ofensywnej gry – w ostatnich minutach strzelili kolejne trzy bramki i Hattrick zalicza drugą dwucyfrówkę z rzędu.

 

Grupa Spadkowa:

Venatores FC – KP Dołęga 1:1 (0:1)

(Witek – Kawiorski)

Żółta kartka: Michnowicz (Ventaores FC)

Venatores FC: S. Mroczek, D. Mroczek, Zimowski, Michnowicz, M. Kopacz, Broński, Maciejaszek, Kubal, Witek

KP Dołęga: Marcin Szafraniec – Mariusz Szafraniec, Mateusz Szafraniec, Kawiorski, Zych, Gofron, Lekki, Mądrzyk

Pierwsze spotkanie tych drużyn mimo, że nie obfitowało w gole to stało na wysokim poziomie i w rewanżu było podobnie. Od początku to KP Dołęga zyskała przewagę, ale nieskuteczność Gości była nie do uwierzenia. Dopiero w 19 minucie z rywalem na plecach obrócił się Kawiorski i było 0:1. Gdy Venatores FC odważniej zaatakowało to w końcu zatrudnienie znalazł Marcin Szafraniec, ale KP Dołęga miała takie sytuacje, że Milik nawet by trafił. Kwintesencją nieskuteczności były słupki oraz sytuacja Zycha, który chybił mając przed sobą pustą bramkę. Oczywiście musiało się to zemścić – w ostatniej minucie Gospodarze zaatakowali całą drużyną, a Witek zdecydował się na uderzenie, które mimo precyzji aż chce się nazwać strzałem rozpaczy, który ledwo doleciał do bramki. A jak już doleciał to przerwał 82 minutową passę Marcina Szafrańca bez straconego gola i obie drużyny podzieliły się punktami.

 

Pumas Kraków – TBR-Groteska 4:3 (0:2)

(Stepaniak 2, Ilczuk, Bielski – Filip 2, Biedroń)

Żółte kartki: Konopka (Pumas Kraków) oraz Filip (TBR-Groteska)

Pumas Kraków: Kapela – Żurek, Marczak, Konopka, Pyciak, Ilczuk, Stepaniak, Bielski

TBR-Groteska: Furmanek – Filip, Sochacki, Popławski, Walicki, Kukla, Biedroń, Bryndal

Jedyne dotychczasowe ligowe zwycięstwo Aktorzy odnieśli właśnie nad Pumasami i początek meczu zwiastował, że może być podobnie. Świetnie grał Filip, który w drugiej minucie otworzył wynik, a w 16 minucie podwyższył. W 23 minucie było nawet 0:3, po golu Kukli, ale błyskawicznie odpowiedział Ilczuk, a Pumasi przystąpili do remontady.Między 32 a 33 minutą piłkę dwa razy do bramki wpakował Stepaniak i było 3:3. Pumasi bardzo odważnie zdecydowali się na grę bez bramkarza i opłaciło się to – w 36 minucie zwycięskiego gola strzelił Bielski. Pomarańczowi wygrywają drugi mecz w grupie spadkowej i po raz drugi wygrywają mecz, którego większość czasu przegrywali.

 

Piątka kolejki: Szymon Zimowski (Venatores FC) – Jędrzej Kowaliński (Microtec), Kamil Stepaniak (Pumas Kraków), Janusz Rybski (Hattrick), Dariusz Rajek (Drink Team)

Zawodnik kolejki: Jędrzej Kowaliński (Microtec) – sprawił kolegom prezent i prawie zapewnił Im brązowe medale.