Miesiąc: grudzień 2017

Pumasi w końcu ze zdobyczą punktową. Kanonada Prusaka.

Drink Team, Microtec i Pawia-ny nie zwalniają tempa i inkasują kolejne trzy punkty. Fenomenalną serię kontynuują Żarłacze pokonujące Złotych Chłopaków, którzy mimo, że w tym tygodniu grali dwa razy to punktów sonie nie dopisali. Pierwszy punkt w końcu zdobyli Pumasi remisując z WKS Teamem. Rozpędza się również OIRP Kraków – tym razem Ich ofiarą padli gracze Copacabany.

Venatores FC – Pawia-ny 3:9 (2:6)

(Ciuruś 2, Wątroba – Prusak 8, Błachut)

Żółte kartki: Wątroba (Venatores FC) oraz Chrząszcz (Pawia-ny)

Venatores FC: Zimowski – K. Wróblewski, Zych, Goraj, Ciuruś, Wątroba, M. Kopacz

Pawia-ny: Ziółkowski – Prusak, Chrząszcz, Ogonek, Filak, Błachut, Ciuśniak

Nie wiem co brali gracze Venatores FC przed meczem, ale chętnie sam bym spróbował. To Pomarańczowi zdominowali rywala stwarzając z pięć dogodnych sytuacji z których tylko jedną wykorzystał Wątroba. Faza puściła w 8 minucie gdy dwa razy do siatki trafił Prusak. Venatores potrafili się spiąć i w 12 minucie do remisu doprowadził Ciuruś, ale po 30 sekundach Goście znów prowadzili po trafieniu Błachuta. Pawia-ny ustabilizowały grę, a prawdziwy popis rozpoczął Prusak trafiając do przerwy jeszcze trzy razy. W drugiej połowie Goście kontrolowali grę, a Prusak kontynuował strzelanie. W 27 minucie zdobył bramkę taką przewrotką, że palce lizać. Venatores FC stać było na jeszcze jedno trafienie, ale na Pawia-ny i Prusaka to było za mało.

 

Złote Chłopaki – Microtec 1:4 (0:4)

(Pawlak – Wandasz 2, Kowaliński, Walczyk)

Żółta kartka: Kaniewski (Złote Chłopaki)

Złote Chłopaki: Pieczonka – Kaniewski, Gnutek, Fudali, Górski, Pawlak, Bębenek, K. Nowak, Piotrowski, Machaj

Microtec: Ofiarski, Pawlik – Wandasz, Kraj, Nowakowicz, Stawiarz, Mularczyk, Kowaliński, Czepirski, Walczyk

Jeśli obie drużyny decydują się na desygnowanie do gry aż dwudziestu graczy oznaczać to mogło tylko, że obie będą gryźć parkiet przez 40 minut. Złote Chłopaki próbowały zabiegać rywala i odebrać Mu chęć do gry wysokim pressingiem, ale Microtec przeczekał rywala i w szóstej minucie prowadził 0:2 po golach Walczyka i Wandasza. Microtec mimo relatywnie niewielkiego posiadania piłki miał więcej z gry. Pod koniec pierwszej połowy Złote Chłopaki przyspieszyły, ale brak powrotów zakończył się kolejnymi dwoma trafieniami Microtecu. Drugą połowę Gospodarze grali jeszcze wyższym pressem, ale Microtec podniósł grę obronną do rangi sztuki. W 28 minucie drogę do siatki znalazł strzał Pawlaka, ale Microtec grał dojrzale i nie panikował. Złote Chłopaki wycofały nawet bramkarza i mimo, że zrobiły to lepiej niż przeciw Drink Teamowi to nie odmieniły losów meczu i straciły dystans do dzisiejszego rywala.

 

Copacabana – OIRP Kraków 0:8 (0:4)

(Kiełbowicz 4, Ryt 2, Mirek, Tomala – samobójcza)

Copacabana: Dudzik – Ochel, Popielak, Tomala, Bialik, Jamruszkiewicz, Kopczyński

OIRP Kraków: Lolo – Ryt, Kiełbowicz, Kościółek, Spalik, Mirek, Korpusiński

Spotkanie zapowiadało się bardzo wyrównanie, ale już w drugiej minucie wynik otworzył Kiełbowicz. Copacabana była blisko wyrównania, ale między 11. a 15. minutą straciła trzy gole. Fioletowi nie poddali się, tylko zagrali agresywniej w odbiorze, ale niewiele to dawało. W dodatku w 23 minucie Kiełbowicz uruchomił Ryta i było 0:5. Copacabana naprawdę robiła co mogła, ale obrona OIRPu była nie do ruszenia. W końcówce Gospodarze musieli rozluźnić nieco szyki obronne, co bezlitośnie wykorzystali Goście, którzy dopisali sobie trzy punkty. Zwycięstwo OIRP nie podlega wątpliwości, ale postawa Copacabany na pewno zasługiwała na zdecydowanie mniejszy wymiar kary niż dystans ośmiu bramek.

 

Pumas Kraków – WKS Futsal Team 4:4 (1:3)

(Leśniak 2, Kapela, Marczak – Rajczyk 2, Habdas, Kuska)

Pumas Kraków: Baranek – Żurek, Leśniak, Pyciak, Konopka, Piekarski, furmanek, Kapela, Marczak

WKS Futsal Team: Rajczyk, Możdżeń, Habdas, Świerczyński, Fijoł, Kuska

Pumasi w końcu z bramkarzem i z dwiema czwórkami na pewno nie mogli zostać zlekceważeni. Mecz rozpoczęło fantastyczne trafienie Kuski w 5 minucie. Pięć minut później Kapela egzekwował rzut wolny, mur się rozstąpił i był remis. Później dwa razy huknął Rajczyk i WKS miał dwie bramki przewagi. Od razu po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę trafienie kontaktowe zaliczył Leśniak. W 27 minucie Habdas podwyższył na 2:4, ale Goście zaczęli opadać z sił. Pumasi co raz częściej dochodzili do głosu i po mocnym uderzeniu Marczaka w 35 minucie zrobiło się 3:4. W samej końcówce Leśniak miał dwie znakomite sytuacje na wyrównanie, które spartolił i już szukałem jakiejś złośliwej puenty, gdy na 30 sekund przed końcem przeciął strzał Baranka i Pumasi zdobyli pierwszy punkt w rozgrywkach.

 

Żarłacze – Złote Chłopaki 2:1 (1:0)

(Paluch 2 – Kaniewski)

Żółta kartka: Pluta (Złote Chłopaki)

Żarłacze: Szymański – Panek, Wieszeniewski, Paluch, Sobest, P. Wróblewski, Antoszewski, Połubiński, Czajczyk

Złote Chłopaki: Pluta – Kaniewski, Gnutek, K. Nowak, Pawlak, Machaj, Maj, Janik, Bębenek, Ciepiela, Skórzewski

Średnia wieku Złotych Chłopaków oscyluje w okolicach 21 lat, co czyni tę drużynę drugą najmłodszą w historii Ligi (po UKS Bagry Kraków). Z kolei dziewiątka Żarłaczy na ten mecz miała średnio 45 lat, co sprawia, że Gospodarze spokojnie mogliby być ojcami Gości. Złote Chłopaki zamknęły rywala na Ich połowie, ale zupełnie nie mogli sobie prowadzić z sforsowaniem obrony Żarłaczy. Ponadto w 20 minucie K. Wróblewski podał z wolnego do Palucha, który nie dał szans Plucie i było 1:0. Złote Chłopaki oblężenie zakończyły golem dopiero w 34 minucie gdy trafił Kaniewski. Żarłacze błyskawicznie odpowiedziały, gdy do sieci po raz drugi trafił Paluch. Złote Chłopaki ponownie zamknęły rywala na własnej połowie, ale nic się nie zmieniło i po raz trzeci z rzędu przegrywają mecz. Żarłacze pokazały co to znaczy doświadczenie, a Złote Chłopaki muszą przemyśleć taktykę – trzeci mecz z rzędu mają posiadanie piłki na poziomie 70%, a w sumie strzelili 2 bramki w 120 minut…

 

Drink Team – Hattrick 4:2 (1:0)

(Krężel, P. Cholewicki, Rajek, Barański – samobojcza – Makuła 2)

Drink Team: Szala – Drożdżewski, Krężel, K. Cholewicki, P. Cholewicki, Rajek, Lis, Żaba

Hattrick: Gajoch – Walerowski, S. Nowak, Rybski, Barański, Makuła, Gruszczyński

Drinki i Hattrick już się mierzyły w Pucharze Ligi w tej edycji i lepsi byli Żaba i spółka. W pierwszej połowie wiało nudą. Dopiero w 15 minucie Barański nieszczęśliwie pokonał własnego bramkarza i Drinki objęły prowadzenie. Hattrick miał wiele sytuacji na wyrównanie, ale wyśmienicie bronił Szala. Drinki spokojnie sobie kontrowały i w 34 minucie było 4:0. W 35 minucie Rybski chybił z rzutu karnego, ale Hattrick wreszcie zatrybił. W samej końcówce dwa gole strzelił Makuła i nieco poprawił humory Hattrickowi, choć punktów liderowi nie urwał.

 

Piątka kolejki: Krzysztof Szala (Drink Team) – Jakub Kiełbowicz (OIRP Kraków), Andrzej Prusak (Pawia-ny), Łukasz Mularczyk (Microtec), Piotr Paluch (Żarłacze)

Zawodnik kolejki: Piotr Paluch (Żarłacze) – udowodnił nic Mu nie trzeba przedłużać i pogrubiać (by zrozumieć ten czerstwy opis zajrzyjcie do komentarzy pod ostatnim postem na fanpejdżu Żarłaczy)